[21:02] ksiadz_na_czacie12: szczęść Boże Wszystkim
[21:02] wie_sia: sz B ks :))
[21:02] Magdalena: SZ ks
[21:02] Magdalena: SZB
[21:02] cameleon: szBoże ks.12:)
[21:03] Owieczka_in_black: szBoże ks:)
[21:03] kasiula_m: szB ks12 :)
[21:03] pasjonat: szB ks 12
[21:03] donia: sz B ks12
[21:03] aprylka: szB ks12 :)
[21:03] ksiadz_na_czacie12: dziś pójdziemy dalej w kierunku modlitwy
[21:03] ksiadz_na_czacie12: zapraszam
[21:03] ksiadz_na_czacie12: do rozmowy
[21:04] ksiadz_na_czacie12: modlić się nie jest prosto
[21:04] ksiadz_na_czacie12: a tu jeszcze jakieś trudności...
[21:05] ksiadz_na_czacie12: i co wtedy......?
[21:05] Magdalena: trudno zrozumieć modlitwę
[21:05] Piramidox: i wtedy się nie modlimy
[21:05] donia: zazwyczaj podejmujemy walkę albo odpływamy z prądem...
[21:05] ksiadz_na_czacie12: dlaczego się nie modlimy?
[21:06] kasiula_m: najczęściej się poddajemy...
[21:06] Dzidzius__Czatowy: bo mamy lenia...
[21:06] opik17: bo nam się nie chce
[21:06] ksiadz_na_czacie12: a co zrobić, żeby się nie poddawać?
[21:06] Magdalena: ja rzadko się modlę i nie czuję potrzeby
[21:06] donia: czasem sen nas morzy :'(
[21:06] Owieczka_in_black: zawziąć się trzeba
[21:07] donia: ino jak???
[21:07] Piramidox: mówimy o pacierzu czy o prawdziwej modlitwie?
[21:07] aniutek: albo brak wiary, że modlitwa zostanie wysłuchana
[21:07] happy: przed modlitwą prosić Ducha św. o światło, mądrość
[21:07] ksiadz_na_czacie12: Magdalena: czy modlitwę trzeba czuć? to nie jest "coś pachnącego"
[21:08] Owieczka_in_black: a pacierz to nie prawdziwa modlitwa?
[21:08] kasiula_m: a może jesteśmy zbytnio ufni we własne siły i dlatego nie pokładamy nadziei w modlitwie...
[21:08] Piramidox: bo pacierz to najczęściej taka nasza mantra
[21:08] aniutek: bo trzeba modlić się sercem
[21:08] donia: najlepsza jest modlitwa mimo wszystko
[21:08] donia: albo wbrew wszystkiemu
[21:08] ksiadz_na_czacie12: donia: a jak braknie sił i zapału?
[21:08] Owieczka_in_black: myślę, że najważniejsza jest wola, a nie jakieś czucie, które może być lub nie
[21:09] Owieczka_in_black: po prostu systematyczność
[21:09] donia: tak, ks
[21:09] donia: ks, dlatego, że wtedy to nas najwięcej kosztuje:)
[21:09] happy: może nasza modlitwa wydać się nam "odklepana", może nie najlepsza, ale Bóg zna nasze zamiary; ważne, aby się nie zniechęcać
[21:09] Dzidzius__Czatowy: Pan Bóg nie perfumy, nie trzeba GO czuć:)
[21:10] ksiadz_na_czacie12: happy: tylko tyle?
[21:10] renatka: nawet gdy wydaje mi się, że nie umiem Mu nic powiedzieć - mówię Mu, że nie umiem - po prostu milczę, a On wie wszystko przecież
[21:10] happy: księże, i ufać... bo jak się kogoś Kocha, to się z tym kimś chce ciągle być
[21:11] donia: św. Jan Vianey mówił, że najlepiej modlił się wieśniak który nic nie mówił tylko wpatrywał się w Tabernakulum
[21:11] ksiadz_na_czacie12: a mógłby się ktoś podzielić swoimi "zwycięstwami" trudności?
[21:11] donia: ks, to nie takie proste
[21:11] happy: w moim życiu wiele łask na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem otrzymałam
[21:12] happy: każdy egzamin moich dzieci był "zdawany " przed Jezusem
[21:13] happy: wszystkie upadki i radości właśnie Jemu zanoszę
[21:12] Owieczka_in_black: ja mogę się podzielić tym, że jak zrobiłam sobie przerwę, to w końcu nie mogłam zacząć, a kiedy odmawiałam różaniec, kiedy byłam całkiem zniechęcona, to katorga była zacząć, ale potem jakoś szło, czasem wydawało się puste, ale w końcu zapał powracał
[21:13] ksiadz_na_czacie12: nieźle
[21:13] renatka: po takiej suszy... Bóg daje łaskę... podwójną siłę i moc - tylko trzeba tego pragnąć
[21:13] renatka: Jego pragnąć
[21:14] Owieczka_in_black: najgorzej sobie raz czy drugi odpuścić
[21:14] Owieczka_in_black: wtedy zaczyna się klapa
[21:14] ksiadz_na_czacie12: jak jeszcze radzić sobie z trudnościami związanymi z modlitwą?
[21:14] happy: owieczko, wiem to z doświadczenia
[21:14] Owieczka_in_black: no właśnie ja też, happy:)
[21:15] Owieczka_in_black: ks, może można sobie pomagać jakoś wejść w "nastrój" odpowiednim tekstem , ulubionym obrazkiem
[21:15] aniutek: nie poddawać się
[21:15] happy: dzień zaczynać na chwałę Bożą... i w ciągu dnia aktami strzelistymi
[21:16] ksiadz_na_czacie12: happy: strzelać w Boże serce?
[21:16] happy: i tak można, księże
[21:16] happy: w końcu któraś strzała "trafi”
[21:16] donia: pomagać sobie Pismem Świętym
[21:16] ksiadz_na_czacie12: donia: widzę już jakiś konkretny kierunek
[21:16] Owieczka_in_black: można prosić Ducha Św. o pomoc - tak jak pisze w Biblii, że on nas pouczy i że będzie za nas mówił
[21:17] aniutek: a co z ciemnościami?
[21:17] ksiadz_na_czacie12: a jak widzimy "czarne chmury" - chcemy, a nic nam nie wychodzi?
[21:18] aniutek: staramy i nic
[21:18] donia: trzeba to przewalczyć
[21:18] Owieczka_in_black: ks, a czy to nie chęć się liczy dla Boga, to że poświęcamy Mu czas, by z Nim być, mimo nieudolności modlitwy
[21:18] aniutek: jak?
[21:18] donia: choćby obecnością przed Bogiem
[21:18] happy: ufać, że tylko Bóg nam pomoże
[21:18] aniutek: ufam i nic
[21:19] aniutek: a może za mało mu ufam
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |