[21:00] ksiadz_na_czacie5: witam wszystkich
[21:00] doubtful: witamy księdza
[21:00] ksiadz_na_czacie5: dziś w święto ofiarowania słyszeliśmy o osobach czekających na Mesjasza
[21:01] ksiadz_na_czacie5: na wybawienie Izraela
[21:01] ksiadz_na_czacie5: a na co my czekamy?
[21:01] jelly@: oj na wiele rzeczy… ważnych, czasem mniej ważnych
[21:02] renatka: ja na nic
[21:02] ksiadz_na_czacie5: papież mówi, że najgorsza jest rozpacz! Wtedy już na nic nie czekamy
[21:02] jelly@: a sens życia?
[21:02] jelly@: cel?
[21:03] ksiadz_na_czacie5: na co czekacie?
[21:03] doubtful: ja czekam na to, aż Bóg pomoże mi w Niego uwierzyć :(
[21:03] grey: na finał!!
[21:03] jelly@: ostatnio sama to zgubiłam i się sporo namęczyłam zanim znalazłam
[21:03] renatka: rozpacz, wtedy nie czekamy na nic, więc ja nie czekam na nic proste...
[21:04] grey: czemu rozpacz??
[21:04] ksiadz_na_czacie5: jeśli czekamy, to mamy nadzieje
[21:04] jelly@: czasem ciężko ją mieć:(
[21:04] doubtful: ja mam
[21:05] doubtful: grey, nie zawsze się wszystko układa
[21:05] ksiadz_na_czacie5: a czy musi się układać?
[21:05] grey: bo było by nudno
[21:05] grey: jak by się układało
[21:05] grey: a tak wiemy, że żyjemy!!
[21:06] renatka: no nie musi, ksiądz
[21:06] pol_kownik: ale byłoby miło, gdyby się czasem ułożyło :)
[21:06] ksiadz_na_czacie5: mi często się nie układa, ale za to układa się innym
[21:06] renatka: ale gdy nie układa się kompletnie nic, to po co mi nadzieja
[21:07] ksiadz_na_czacie5: mi jest źle, a innym przez to lepiej
[21:07] vera: zawsze się jakoś układa, tylko niekoniecznie tak
[21:07] jelly@: nie może być tak, że kompletnie nic… na pewno jest coś pozytywnego w twoim życiu
[21:07] Lars: każdy czeka na coś przyjemnego
[21:07] Lars: i ma nadzieje na to właśnie:)
[21:07] ksiadz_na_czacie5: ale czy naprawdę potrzeba, aby zawsze było lepiej?
[21:07] Lars: trzeba, ks5
[21:08] ksiadz_na_czacie5: dlaczego?
[21:08] doubtful: ksiądz, chyba nikt nie chce, żeby było źle
[21:08] Lars: przecież nie ma sensu, by czekać na katastrofy
[21:08] jelly@: bo człowiek czuje, że idzie do przodu
[21:08] grey: racja
[21:08] Lars: jakkolwiek to nie nazwiemy - to zawsze czekamy na to, co dobre
[21:08] okno: ja nie mam nic: wykształcenia, pracy, męża, przyjaciół
[21:08] okno: i żyję
[21:08] okno: ale co to za życie
[21:08] ksiadz_na_czacie5: ale czekamy na śmierć!
[21:08] renatka: a jak się cofa? zamiast iść do przodu?
[21:08] Lars: czasami czekamy na śmierć
[21:09] renatka: można umrzeć żyjąc...
[21:09] ksiadz_na_czacie5: aby było życie musi być śmierć
[21:09] Lars: Renatka - można
[21:09] Lars: tutaj umieramy, tam żyjemy księże masz racje
[21:09] ksiadz_na_czacie5: albo przegrywamy
[21:10] jelly@: ale jak przegrywamy?? mam myśleć o śmierci?
[21:10] ksiadz_na_czacie5: logika Ewangelii mówi nam, że musimy zawsze wygrywać i zwyciężać?
[21:10] Lars: jak przegrywamy, to mamy nadzieje, że się podniesiemy z tej przegranej i na to też czekamy
[21:11] pol_kownik: jesteśmy ludźmi, będziemy walczyć o życie do ostatniego oddechu
[21:11] pol_kownik: świadomie, bądź nie
[21:11] jelly@: to prawda
[21:11] ksiadz_na_czacie5: ale możemy też zrezygnować z walki i czekania
[21:11] pol_kownik: wtedy nasze ciało będzie walczyło za nas
[21:11] Lars: księże - jak przegrywamy to po to, by wygrana była większa - więc wygrywamy reasumując
[21:11] doubtful: "sługami Boże jesteśmy Twymi w grobach, po praw za życia równych nie ma... czy płaczesz tam, nikt się nie dowie, człowieku, czy płaczesz tam, a może drwisz?"
[21:12] ksiadz_na_czacie5: ale może inny wygra, a nie my?
[21:12] doubtful: gdy nadejdzie śmierć, przynajmniej jednego się dowiemy
[21:12] Lars: o kim ksiądz myśli ?
21:13] grey: kto może wygrać??
[21:13] ksiadz_na_czacie5: np. ktoś oddaje życie albo się poświęca, a inny człowiek z tego korzysta
[21:13] Lars: wygrana męczennika, jest większa
[21:14] ataner155: a jeśli oddaje życie - a nie ma na to ochoty - to od razu świętym zostaje
[21:14] ksiadz_na_czacie5: albo jak spotykamy niesprawiedliwość i przegrywamy chociaż mamy racje
[21:15] Lars: podobnie
[21:15] ksiadz_na_czacie5: i na co wtedy czekamy?
[21:15] Lars: jeśli robimy coś z myślą o Bogu i bliźnim, to jest to wielka wygrana - wygrywamy swoje życie
[21:15] ksiadz_na_czacie5: ale nagrody jeszcze nie ma
[21:15] Lars: trzeba przegrać w niektórych sytuacjach, by zyskać
[21:15] Lars: ale tego uczy nas Jezus
[21:16] grey: jak się da, to się bronić
[21:16] ksiadz_na_czacie5: tylko praktycznie trudno w to uwierzyć
[21:16] Lars: nagroda jest w niebie - choć tylko i wyłącznie mając na uwadze nagrodę - to chyba nie jest właściwa intencja
[21:16] renatka: będzie po śmierci
[21:17] Lars: trudno w to uwierzyć, ale dlatego trzeba ryzykować, bo Jezus przegrał :)
[21:17] ksiadz_na_czacie5: ale chcemy też i tutaj nagrody i na coś tutaj też czekamy
[21:17] Lars: zwisł na krzyżu - i tym samym pokonał śmierć - więc On wygrał
[21:17] Lars: czekamy na życie wieczne i spotkanie z Bogiem
[21:17] pol_kownik: niebo nie jest nagrodą za nasze życiowe porażki przecież? albo ja czegoś nie rozumiem?
[21:18] Lars: nie chodzi o porażki - tylko o przekroczenie siebie
[21:18] doubtful: myślenie o życiu po śmierci, jest dla mnie bardzo nierealną wizją
[21:18] ataner155: niebo jest dla wybranych - nie dla wszystkich
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |