[20:56] ksiadz_na_czacie11: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus:)
[20:56] emilka7zb: Szczęść Boże Księdzu
[20:56] opik10: na wieki wieków
[21:00] ksiadz_na_czacie11: zaczynamy:)
[21:00] opik10: w imię Boże ks.
[21:01] ksiadz_na_czacie11: witam wszystkich i zapraszam do rozmowy o najbardziej bodaj dziś widocznym problemie religijności formalnej
[21:01] ksiadz_na_czacie11: na czym ona polega?
[21:01] Awa: polega na wierze, bo nie zaszkodzi"
[21:01] grosz: na chodzeniu co niedziele do kościoła
[21:01] Helcia_: mi się to kojarzy z formami modlitwy
[21:01] grosz: i to wszystko
[21:01] opik10: dla świętego spokoju od rodziny i księdza
[21:02] Awa: i na tym że nas w niemowlęctwie ochrzczono czyli formalnie włączono w katolicyzm
[21:02] ksiadz_na_czacie11: nie chodzi o formy religijności ale o jej formalizow2anie
[21:02] emilka7zb: religijność formalna...to chyba coś w rodzaju religijności zatrzymanej na wpisie w metryce chrztu...?
[21:02] wichalek: chodzi pewnie o jakieś wspólnoty
[21:02] Awa: albo słynne wierzący niepraktykujący
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Awa słusznie zauważyła że jest to przede wszystkim problem tradycji. na czym polega zło tradycyjnej religijności?
[21:03] ataner155: a może na nie zgadzaniu się do końca z nauką kościoła?
[21:03] _hanusia: wydaje mi się, że to jest osoba, która poza tym, że deklaruje, ze wierzy nic nie robi... żeby to pokazać
[21:03] opik10: bo trzeba .. bo żeby inni nie gadali
[21:04] Awa: formalna-bo choć od dawna nie wierze że nie stać mnie na akt apostazji(bo nawet na tym mi nie zależy)
[21:04] Owieczka_in_black: czasem tak właśnie jesteśmy wychowani, że trzeba i koniec, a przemyślenia to nasza sprawa
[21:04] emilka7zb: religijność formalna to coś za bardzo na wierzchu a nie w środku tak to pojmuję
[21:04] opik10: malowany katolik
[21:04] ksiadz_na_czacie11: Ataner. problem nie zgadzania się z nauczaniem Kościoła to trochę inny niż tylko tradycyjna religijność
[21:04] flex: żeby wmawiać samemu sobie ze ja jestem dobry
[21:04] _hanusia: sztuczny, zaprogramowany, robi mechanicznie wiele rzeczy, jeśli już robi
[21:04] ataner155: no to nie wiem
[21:05] Owieczka_in_black: ks. no ale jeśli babcia nas straszy zawałem jak nie pójdziemy do kościoła, to co mamy robić?:))
[21:05] ksiadz_na_czacie11: wróćmy do tej tradycyjnej religijności. na czym polega jej zło?
[21:05] Awa: mało świadoma
[21:05] Awa: bezmyślna
[21:05] grosz: nie zmusza do szukania
[21:05] flex: Wykonuje się pewne gesty religijne i myśli się że to zapewni nam zbawienie
[21:05] wichalek: ale w ogóle co to jest tradycyjna religijność??
[21:05] Lidia: na bezmyślnym powtarzaniu tych samych zachowań w kółko
[21:05] grosz: i do rozwijania siebie ..
[21:05] opik10: mechaniczne "odklepywanie formułek mszalnych "
[21:05] Zuza: zabrania myśleć indywidualnie
[21:05] ksiadz_na_czacie11: właśnie Flex. to religijność tylko zwyczajowa. taka z przyzwyczajenia
[21:05] ataner155: powierzchowna i przyjemna-nie trzeba myśleć i nie ma pytań i wątpliwości
[21:06] emilka7zb: czyli wnioskuję że religia nie powinna mieć
[21:06] wichalek: czyli religijność ta niema sensu
[21:06] _hanusia: ks. - nie wkładamy serca w to co robimy
[21:06] emilka7zb: przyznam że mnie to zaskoczyło
[21:06] wichalek: bo przecież robimy coś z przyzwyczajenia a nie widzimy jakiegoś głębszego sensu to po co nam to
[21:07] ksiadz_na_czacie11: Emilka. no nie całkowicie. chodzi tylko o to by nie stała się martwym zwyczajem, który zresztą łatwo zmienić
[21:07] Owieczka_in_black: emilka tradycja to część naszej wiary chyba
[21:07] emilka7zb: rozumiem
[21:07] _hanusia: A właśnie powinniśmy widzieć sens tego co robimy (właśnie powinniśmy)
[21:07] _hanusia: ale często tak nie jest, a szkoda
[21:07] flex: Ma sens jeśli to rozumiem i prowadzi to do przemiany serca - często jednak daje to tylko złudne poczucie że jestem dobry bo składam ręce itp. a w sercu tyle nienawiści...
[21:08] ksiadz_na_czacie11: Wichalek. obiektywnie masz rację. ale ktoś kto jedynie tkwi w martwej zwyczajowości nie zastanawia się nad tym
[21:08] _hanusia: Księże jak tak łatwo zmienić to dlaczego tak mało ludzi jest w niedziele w kościele?
[21:08] Owieczka_in_black: stąd może obraz babć wracających z kościoła i obgadujących sąsiadki , flex
[21:08] ataner155: ciekawe czyja to wina że niektórzy tak myślą-patrząc na moich księży-to wiem
[21:08] flex: Owca - babcie babciami - a my?
[21:08] Zuza: tylko, że tradycja taka, myślę, jest potrzebna, nie każdemu chce się zastanawiać nad wiara, religia, wiec gdyby jej nie było powstałby chaos
[21:09] Owieczka_in_black: flex my niekoniecznie po drodze :D
[21:09] flex: tez patrzymy na pijaków w pubie z potępieniem
[21:09] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. chodziło mi o to że jak ktoś tylko obyczajowo traktuje religijność to łatwo przechodzić od jednego obyczaju do drugiego mówiąc np. że takie czasy:)
[21:09] Zuza: poza tym gdyby jej nie było każdy by mógł przebierać w tym co mu się podoba
[21:09] flex: A Jezus nie gorszył się nikim nawet Marią Magdaleną
[21:09] ksiadz_na_czacie11: religijność tradycyjna jedynie jest bezrefleksyjna, bezmyślna
[21:10] ataner155: i na obecne czasy najlepsza
[21:10] Luiza: czyli forma dla formy
[21:10] _hanusia: ale przecież taka religijność nas do niczego nie doprowadzi, przynajmniej dobrego....
[21:10] grosz: ale przecież ta religijność się szybko kończy
[21:10] grosz: wiec po co się nad nią zastanawiać?
[21:10] Zuza: ciekawe ile procent naszego społeczeństwa tak właśnie traktuje religie?
[21:10] Owieczka_in_black: grosiu niekoniecznie
[21:10] grosz: myha . sorry .. ale wystarczy jakieś załamanie lekkie
[21:10] ksiadz_na_czacie11: najlepsza? a to tylko dla kogoś komu brak rozumu;)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |