[21:49] ksiadz_na_czacie11: to mi się bardzo mocno wiąże z Piotrowym wezwaniem: "bądźcie gotowi do obrony tej nadziei, która jest w was"
[21:51] ksiadz_na_czacie11: kiedyś przeczytałem takie określenie modlitwy, które mnie najbardziej przypadło do gustu (św. Teresy Wielkiej): "modlitwa to wylanie serca przed Bogiem"
[21:51] ksiadz_na_czacie11: a my za bardzo chcemy z Bogiem dialogować:)
[21:52] elka_: bo jesteśmy spragnieni rozmowy :)
[21:53] ksiadz_na_czacie11: Elka, zbyt często pojmujemy rozmowę jako wypowiedzenie jedynie swoich racji, a rozmowa to słuchanie także
[21:53] wojtek1818snk: ale to prawda, co elka napisała
[21:53] wojtek1818snk: często brakuje nam rozmowy
[21:53] wojtek1818snk: Pan Bóg to nasz przyjaciel
[21:53] zielona_mrowka: a tu lipa, czasy Mojżesza się, Elka, skończyły ;) :D
[21:53] elka_: czyżby? ;)
[21:53] pedziwiatr: Mrowcia, myślę, że jednak się nie skończyły
[21:53] pedziwiatr: Bóg wciąż do nas przemawia
[21:53] pedziwiatr: a raczej mówi do nas :)
[21:53] elka_: ks11, masz rację - to, co znamy z życia ziemskiego przenosimy na relacje niebieskie
[21:53] elka_: nie umiemy słuchać człowieka, to i nie umiemy słuchać Boga
[21:53] ksiadz_na_czacie11: ano właśnie, Elka
[21:54] elka_: jak zaczniemy słuchać człowieka, to i Boga usłyszymy, tym bardziej, że On często przez ludzi do nas mówi :) ot paradoks :D
[21:54] pedziwiatr: bo mamy Kogoś Innego, proroka na wzór Mojżesza :)
[21:54] pedziwiatr: a dzięki Wcieleniu mówi do nas nieustannie i to w sposób namacalny
[21:54] wiola: ale tu chyba bardziej chodzi o predyspozycje naszego serca...
[21:55] wiola: ale pamiętajcie Mojżesz zwątpił i nie wszedł do ziemi obiecanej
[21:55] neutron: jeśli mamy serce otwarte na Jego miłość, to rozumiemy Go - tak ja myślę
[21:55] ksiadz_na_czacie11: jedyną predyspozycją serca, jakiej nam potrzeba, by się modlić, jest skierowanie go ku Bogu, i tyle
[21:55] elka_: a tu potrzeba codziennych ćwiczeń, inaczej się nie da :)
[21:55] wiola: ale ta predyspozycja też jest darem Ducha Św.
[21:56] wiola: cóż masz czego byś nie otrzymał...
[21:56] neutron: niewątpliwie, wiolu
[21:56] ksiadz_na_czacie11: owszem, ale czekanie na mannę z nieba to strata czasu, trzeba zacząć i już
[21:56] wiola: tak, trzeba zaufać, zrobić pierwszy krok
[21:56] wiola: ale to też jest łaską
[21:57] ksiadz_na_czacie11: a zatem podsumujmy naszą rozmowę:)
[21:57] ksiadz_na_czacie11: 1.łaska to dar Boga zawsze nam pomocny. byle tylko umieć go dostrzec i przyjąć
[21:58] ksiadz_na_czacie11: 2.łaską może być tak na prawdę wszystko. nawet to, co wydaje się nam takie trudne i ciężkie]
[21:58] ksiadz_na_czacie11: 3.najlepszymi sposobami na współpracę z łaską są: post, modlitwa i jałmużna
[21:58] wiola: i zaufanie :)
[21:59] ksiadz_na_czacie11: 4.łaska daje nam możliwości trwania wiernie w kazej sytuacji. nawet ej wydawałoby się beznadziejnej
[21:59] ksiadz_na_czacie11: 5.być zawsze świadkiem Boga, ot co:)
[21:59] ksiadz_na_czacie11: amen
[21:59] Trinity: zapomniałam zapytać... czy łaski to tylko takie górnolotne uduchowione, czy drobiazgi, co małe, a cieszą też mogą być łaską ?
[22:00] ksiadz_na_czacie11: Trinity, wszystko
[22:00] wiola: wszystko jest łaską
[22:00] Trinity: fajnie, bo ja taki właśnie drobiazg otrzymałam, co niby do niczego uduchowionego... ale się cieszę... :)
[22:00] ksiadz_na_czacie11: ale też trzeba nam pamiętać o tym, co św. Jan napisał: "nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy czy są z Boga"
[22:01] zjava: to za trudne takie badania
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Zjava, jak się zawierzy i słucha Ducha, to trudne, ale nie niemożliwe
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |