Na czacie o. Robert Wieczorek OFMCap, misjonarz
[21:00] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam na czacie portalu Wiara.pl
[21:00] ksiadz_na_czacie2: Gościem dzisiejszego wieczoru jest O. Robert Wieczorek OFMCap.
[21:01] ksiadz_na_czacie2: W dwudziestym roku życia wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. W 1993 roku przyjął święcenia kapłańskie, a rok później podjął pracę na misjach w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie pracuje do dzisiaj.
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Był tam także podczas rebelii i sam doświadczył napadów i grabieży. Patrzył, jak wojna wydobywa z wielu ludzi najgorsze instynkty, widział zniszczenia, zabójstwa, zdradę, doświadczył bezradności wobec zła, które opanowało serca ludzi.
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Autor książek Listy z Serca Afryki i Pęknięte Serce Afryki.
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Witamy serdecznie i zapraszamy do rozmowy.
[21:01] o_Robert_Wieczorek: Mbi bara ala mingi - witam gorąco w języku sango
[21:02] ksiadz_na_czacie2: Podobno ma Ojciec dylemat: mówić o Afryce ładnie czy prawdę. Jak będzie mówił Ojciec dzisiaj?
[21:02] o_Robert_Wieczorek: Też będę mówił szczerze
[21:02] ksiadz_na_czacie2: Mimo tylu niebezpieczeństw i trudności wraca Ojciec do Afryki. Co tak Ojca ciągnie?
[21:02] o_Robert_Wieczorek: Na razie jestem trochę chory i zostaję dwa miesiące dłużej
[21:03] o_Robert_Wieczorek: Chcę wrócić
[21:03] o_Robert_Wieczorek: bo kocham tamtejszy kraj
[21:03] o_Robert_Wieczorek: i czuję wielki sentyment do prostych ludzi
[21:04] MaLa: co Ojca zafascynowało w Afryce?
[21:04] o_Robert_Wieczorek: Nietknięta w ogromnej mierze natura
[21:04] o_Robert_Wieczorek: prostota ludzi
[21:04] o_Robert_Wieczorek: i ich otwartość na religię chrześcijańską
[21:05] o_Robert_Wieczorek: safari i przygoda to rzecz drugorzędna
[21:05] bazylia: Czy pamięta Ojciec kiedy pierwszy raz pomyślał o wstąpieniu do kapucynów?
[21:05] o_Robert_Wieczorek: tak
[21:05] o_Robert_Wieczorek: miałem około 17 lat
[21:05] o_Robert_Wieczorek: po rekolekcjach powołaniowych
[21:05] baranek: czy praca z prostymi ludźmi wymaga zniżenia się, czy raczej jest dawaniem czegoś więcej i wyciąganiem ich wyżej ?
[21:06] o_Robert_Wieczorek: język sango jest bardzo prosty, ludzie bardzo mało wykształceni, dlatego praca duszpasterska nawet z dorosłymi jest podobna do tej z dziećmi
[21:07] o_Robert_Wieczorek: trzeba się więc w pewien sposób "uniżyć" do ich sposobu myślenia i prostoty ich świata
[21:07] Luiza: Jacy są "prości ludzie"?
[21:07] o_Robert_Wieczorek: niewielki zakres słów
[21:08] o_Robert_Wieczorek: mała znajomość geografii
[21:08] o_Robert_Wieczorek: proste menu
[21:08] o_Robert_Wieczorek: nieznajomość budowy świata
[21:08] o_Robert_Wieczorek: i radość z codziennego życia
[21:08] chomik: Czy my Polacy, Europejczycy, jesteśmy dla Ojca zbyt skomplikowani?:)
[21:09] o_Robert_Wieczorek: może nie zbyt
[21:09] o_Robert_Wieczorek: ale na pewno skomplikowani
[21:09] alla86: Ile czasu zajęło Ojcu nauczenie się tamtejszego języka?
[21:09] o_Robert_Wieczorek: w sango prędzej się mówi, niż rozumie
[21:10] o_Robert_Wieczorek: potrzeba mi było około dwóch lat, by w miarę rozumieć, co się do mnie mówi
[21:10] o_Robert_Wieczorek: to język sylabiczny i opisowy, bez abstraktów
[21:10] aprylka: Dlaczego zdecydował się Ojciec na wyjazd na misje? nie lepiej (bezpieczniej) było zostać w Polsce?
[21:10] alla86: Co Ojca skłoniło do tego, żeby wybrać właśnie pracę misyjną?
[21:11] o_Robert_Wieczorek: Polska ma do spłacenia dług wdzięczności wobec misjonarzy z X wieku, którzy do nas przynieśli Ewangelię
[21:11] o_Robert_Wieczorek: jestem zakonnikiem i kapłanem, a Kościół jest na całym świecie
[21:11] o_Robert_Wieczorek: dlatego opuściłem Ojczyznę, którą kocham
[21:11] JMJ: Ilu jest misjonarzy na Ojca placówce i ilu z Polski?
[21:12] o_Robert_Wieczorek: teraz zmieniłem placówkę
[21:12] o_Robert_Wieczorek: więc nie wiem :)
[21:13] o_Robert_Wieczorek: ale normalnie jest zawsze czterech czy pięciu
[21:13] o_Robert_Wieczorek: Polaków jest tam piętnastu, dwudziestu Włochów
[21:13] o_Robert_Wieczorek: Francuzi, Kanadyjczycy, Szwajcar i Afrykańczycy
[21:13] chomik: Czego moglibyśmy się nauczyć od tamtejszych ludzi? W czym mogliby być dla nas wzorem?
[21:14] o_Robert_Wieczorek: Na pewno radości z życia
[21:14] o_Robert_Wieczorek: uśmiechu, spontaniczności i prostej wiary w Boga
[21:14] littleann: jak Ojciec pracuje? na czym polega Ojca praca, typowy dzień na misji?
[21:15] o_Robert_Wieczorek: do tej pory byłem w domach formacyjnych (nowicjat, seminarium)
[21:15] o_Robert_Wieczorek: więc życie jak w klasztorze
[21:15] o_Robert_Wieczorek: ale mamy też sektory wiosek w buszu (brusie) do obsługi a tam normalna praca kapłana
[21:16] o_Robert_Wieczorek: sakramenty, katecheza, formacja katechistów . Nie można na tym poprzestać
[21:16] o_Robert_Wieczorek: odpowiadamy potrzebom społeczności: budowa kaplicy, szkoły, przychodni
[21:17] _hanusia: czego Ci ludzie najczęściej od Ojca oczekują?
[21:17] o_Robert_Wieczorek: mu na mbi - daj mi
[21:17] o_Robert_Wieczorek: to najprostsze oczekiwanie
[21:17] o_Robert_Wieczorek: ale widzą w nas też "ludzi Boga"
[21:18] o_Robert_Wieczorek: i mają potrzeby religijne
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |