Modlitwa i Msza Św.

Administrator: obowiązek czy przyjemność Spotkania?; Sens i potrzeba?; Gdzie w tym jest, a gdzie być powinien Pan Bóg?

[21:59] <wladek>: jak trwoga, to do Boga, langusto :)
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: o, dokładnie, Władek
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: mała wiara, albo jej brak, czy też braki w niej
[22:00] <sono>: gdybym miała wiarę ułamkową z wielkości ziarnka gorczycy, że Pan Jezus jest obecny tam teraz, w ciemnym kościele, to Wam daję słowo, że już bym się ubrała i leciała towarzyszyć Mu na kolanach
[22:01] <wielki_czarny_pies>: co daj Boże Amen!
[22:01] <sono>: wierzę, ale wątpię, dlatego tylko o Nim piszę
[22:01] <wladek>: sono, chyba wszyscy wątpimy
[22:01] <sono>: wszyscy, władek
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: jeszcze na chwilę wróćmy do formy modlitwy... czy forma jest ważna?
[22:01] <Sylvie>: tak
[22:01] <langusta_>: tak
[22:01] <langusta_>: choć forma nie góruje nad treścią i wkładem serca
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: ważna, ale nie najważniejsza
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: choć w przypadku modlitwy wspólnotowej (publicznej modlitwy Kościoła - Msza Św. czy sakramenty) jest bardzo ważna, bo to przez nią wyraża się treść
[22:02] <langusta_>: "gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch Św. przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami" Rz 8,26
[22:02] <Sylvie>: ale trudno się z Kimś rozmawia, jeśli do nas Ten Ktoś nie odzywa....
[22:03] <wielki_czarny_pies>: jak się nie odzywa??
[22:03] <langusta_>: Sylvie, tak, ale modlitwa to nie zawsze rozmowa
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: ha, Sylvie:) ... czy Bóg tylko jest biernym słuchaczem?
[22:03] <Sylvie>: Mi dlatego jest się trudno modlić, nie słyszę słów Boga...
[22:03] <wladek>: Sylvie, są różne formy "odzywania" się Boga
[22:03] <langusta_>: rozmowa = wymiana słów ;)
[22:03] <sono>: właśnie, langustka, to co napisałaś jest ważne, zastanawiam się jak błaga Duch Święty za nami
[22:03] <sono>: jak sami się modlić nie umiemy
[22:03] <langusta_>: sono, nie wiem, ale jestem Mu za to ogromnie wdzięczna :)
[22:04] <sono>: chwała Ci Duchu Święty, że modlisz się za nami :)
[22:04] <wielki_czarny_pies>: amen
[22:04] <sono>: amen
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: Pan Bóg na pewno do nas mówi:) tylko że...
[22:04] <sono>: że... ?
[22:04] <Sylvie>: my nie zawsze Go słuchamy...
[22:05] <Dzidzius__Czatowy>: my nie zawsze chcemy Go słuchać
[22:05] <langusta_>: a czy Bóg nie mówi do Ciebie przez: Pismo, znaki codzienności, przyrodę, ludzi itd.?
[22:05] <wladek>: nie zawsze muszą to być słowa?
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: 1.nie zawsze odpowiada w taki sposób, jak by się chciało
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: 2.nie zawsze mówi to, co by się chciało
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: 3.mówi, ale w ciszy:)
[22:05] <sono>: i zazwyczaj długo trzeba czekać na odpowiedź Pana Boga, czasem nawet latami zanim odpowie
[22:05] <wladek>: i nie zawsze rozumiemy tę "mowę"
[22:05] <wladek>: w tej chwili
[22:06] <wladek>: może kiedyś, po czasie
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie tak, Władek
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: czasami próbujemy Go zagadać, zamiast posłuchać
[22:06] <Sylvie>: ale jak Go usłyszeć?
[22:06] <langusta_>: Sylvie, ucząc się rozpoznawać Go
[22:06] <wladek>: może wtedy, gdy widzisz poranek
[22:06] <wladek>: albo motyl muśnie Cię w twarz ;)
[22:06] <sono>: więc kim jest Pan Bóg, Który mówi, ale nie słychać Go...
[22:06] <sono>: władek, no :))
[22:06] <sono>: władek, jak Ty pięknie piszesz, thx :))
[22:06] <wladek>: sono, to nie ja ...poeta tak pisał ;)
[22:06] <wladek>: ks.Twardowski
[22:06] <sono>: pieknie pisał :)
[22:06] <Dzidzius__Czatowy>: "W lekkim powiewie przychodzisz do mnie Panie... Nie przez wicher ogromny i nie przez ogień, ale w lekkim powiewie przychodzisz do mnie, w lekkim powiewie nawiedzasz duszę mą"
[22:06] <sono>: wiem, że Duchem jest, to na pewno
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: Sylvie, nie zawsze jest nam też potrzebne albo przydatne, by Pan Bóg przemówił do nas wprost:) On mówi, tylko w różnych formach i w różnych porach, niekoniecznie podczas modlitwy
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: a to, co tu mówimy o modlitwie, wszystko odnosi się też do Mszy Św., która jest przecież formą modlitwy, najdoskonalszą formą modlitwy
[22:07] <wielki_czarny_pies>: nio... Msza Św. łączy wszystko...
[22:09] <Dzidzius__Czatowy>: często też przemawia przez 2 człowieka :)
[22:09] <Dzidzius__Czatowy>: przynajmniej do mnie :)
[22:09] <sono>: i wydarzenia
[22:09] <sono>: Dzidziuś, z tym akurat to się zgadzam, najczęściej Pan Bóg przemawia do mnie przez ludzi
[22:10] <megi>: dawno temu malowałam mieszknie przez dwa weekendy, o świętowaniu niedzieli nie było mowy, gdy już wszystko było na glanc wykonane, następnego dnia u sasiadów pękła rura w łazience, obudziłam się w wodzie - Pan Bóg przemówił do mnie
[22:10] <langusta_>: szczerze, gdy Pan Bóg przemówiłby osobiście (słownie, głośno, po ludzku) nie jeden by zadrżał na amen :D
[22:10] <wielki_czarny_pies>: langusto... Jezus nie był taki straszny... ;) (dopóki nie mówił: "Ja Jestem" ;) )
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: a wiecie, co mi wynika z tego naszego czata? że... opuszczanie Mszy Św. albo modlitwy w ogóle, to zwyczajna głupota:)
[22:10] <langusta_>: ks 11, święta racja :)
[22:10] <sono>: księże, ale zawsze można pójść na następną Mszę Św.
[22:10] <Dzidzius__Czatowy>: ale Eucharystia taka w tygodniu nie zastąpi tej niedzielne j :)
[22:10] <wielki_czarny_pies>: Dzidzia... no nie zastąpi... ale jakaś taka łatwiejsza do przyjęcia jest...
[22:10] <ROTFL>: ciekawe, z czego się bierze opuszczanie modlitw
[22:10] <zwyczajna>: może z nadmiaru oschłości
[22:10] <sono>: Rotfl, to juz było pisane - z lenistwa
[22:10] <ROTFL>: sono, nie - bo modlitwa to Boża inicjatywa w nas
[22:10] <ROTFL>: więc nie z lenistwa
[22:10] <ROTFL>: raczej z braku wiary
[22:10] <sono>: no to też, Rotfl
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: brak modlitwy = braki wiary
[22:11] <Dzidzius__Czatowy>: Ale nasza modlitwa Bogu potrzebna nie jest, tylko potrzebna jest nam
[22:11] <langusta_>: Dzidzia, racja, nam, ale Jemu miła ;)
[22:11] <ksiadz_na_czacie11>: podsumujmy krótko: 1.modlitwa to dar Boga dla nas, ale też nasz wybór wiary
[22:12] <ksiadz_na_czacie11>: 2.modlitwa ma mieć Określonego Adresata - Pana Boga
[22:12] <ksiadz_na_czacie11>: 3.jest skierowaniem się w całości na Boga i wtedy dopiero wszystko staje się modlitwą
[22:12] <ksiadz_na_czacie11>: 4.jest dialogiem; mówieniem, ale i słuchaniem; powinna się więc rozciągać także poza czas stricte modlitewny
[22:12] <ksiadz_na_czacie11>: 5.skoro modlitwa ma swoje Źródło w Bogu, to bez Spotkania z Nim w Eucharystii, nie ma mowy o modlitwie
[22:12] <sono>: księże, a można modlić się poza Bogiem, do kogoś innego? hehehe :)
[22:12] <zwyczajna>: hm... o ten dar też trzeba prosić
[22:12] <zwyczajna>: ...a nie medytacja nad własnym pępkiem :)
[22:13] <zwyczajna>: a ....relacja a modlitwa... można to połączyć...?
[22:14] <zwyczajna>: nie zgadzam się
[22:14] <zwyczajna>: mam inne doświadczenie
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: możesz mieć swoje zdanie:) nie znaczy jednak, by było ono prawdziwe
[22:14] <zwyczajna>: ja nie mówię o zdaniu :))
[22:14] <zwyczajna>: lecz o doświadczeniu
[22:15] <zwyczajna>: pewnego etapu poszukiwań Boga... Którego nie żałuję
[22:15] <zwyczajna>: ja mówię o Eucharystii, bo to dotyczy ostatniego zdania
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: nie ma mowy o modlitwie bez Spotkania z Bogiem
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: jest wtedy tylko jakaś tęsknota, jakieś wołanie, szukanie
[22:15] <wladek>: ks.11, kiedyś prof. Świderkówna powiedziała, że "Biblia to obcowanie z Bogiem"
[22:15] <wielki_czarny_pies>: noo, Biblia to Słowo Boże... to to ma chyba sens...
[22:15] <wladek>: jest więc też źródłem poznania
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: Władek, jest, owszem, ale w odniesieniu do Pana Boga wszystko się składa w całość, czyli jedno z drugiego wynika, albo pozostaje rozsypane jak puzzle
[22:15] <wladek>: ks.11, ależ ja też tak myślę :)
[22:15] <zwyczajna>: ks...
[22:15] <zwyczajna>: ja miałam dialog
[22:15] <zwyczajna>: także wtedy, gdy nie chodziłam do Kościoła
[22:16] <zwyczajna>: no i... potem znowu zaczęłam :)
[22:16] <zwyczajna>: ale dlatego, że był dialog, Bóg w nim "wygrał"
[22:16] <sono>: księże, ubodzy ludzie z buszu afrykańskiego nie znają Pana Boga, nie modlą się, a jednak są Panu Bogu miłymi, jak ten Dawid, będący w odosobnieniu
[22:17] <sono>: nie do końca jest tak, że jak ktoś się nie modli, to nie jest Bogu miły, być może się nie modli, bo nie czuje się na siłach, ale żyje zgodnie z przykazaniami Bożymi
[22:17] <wladek>: sono, albo nie otrzymał łaski modlitwy
[22:17] <sono>: władek, no właśnie
[22:17] <langusta_>: wladek, a ja myślę, że Bóg jest tak hojny, że nie ogranicza swej łaski, pytanie brzmi: czy chcemy podjąć wysiłek odpowiedzi na tę propozcję "dialogu"
[22:17] <wladek>: ale często prosimy o dar modlitwy
[22:17] <langusta_>: wladek, tak, ale podświadomie też często pragniemy wrażeń ;) a to tylko ubogacenie tego, co prawdziwe, choć nie powiem pociągające ;)
[22:17] <ksiadz_na_czacie11>: Eucharystia jest Źródłem i Szczytem życia chrześcijańskiego, bo od Ofiary Jezusa zaczyna się nasze bycie dla Niego
[22:17] <zwyczajna>: nie kwestionuję ważności Eucharystii... ale stwierdzam fakt, że życie może być takie...
[22:17] <zwyczajna>: że można przez jakiś czas na Eucharystię nie chodzić
[22:18] <zwyczajna>: ale prowadzić dialog z Bogiem
[22:18] <zwyczajna>: tak było u mnie
[22:18] <zwyczajna>: to, co mówię teraz to tylko świadectwo na rzecz Jego wielkiego Miłosierdzia
[22:18] <megi>: zwyczajna - może po to, żeby docenić Jej Wartość i zacząć prawdziwie kochać?
[22:18] <ksiadz_na_czacie11>: jak się ktoś nie modli, to znaczy, że ma braki w wierze, (zaniedbanie łaski) i tyle
[22:18] <ksiadz_na_czacie11>: żadne tam "nie może; nie umie"
[22:18] <sono>: każdego Pan Bóg obdarzył talentem, jeden się doskonale modli, drugi zaś się nie modli, ale w zamian czym innym chwałę Bogu oddaje, jest jedno Ciało, ale każde z członków w tym Ciele inaczej Pana Boga wielbi
[22:19] <zwyczajna>: zaniedbania niekoniecznie wynikają z grzechu
[22:19] <zwyczajna>: mamy trudne czasy; gdzie TRUDNO JEST wierzyć
[22:19] <zwyczajna>: wszystkim
[22:19] <ksiadz_na_czacie11>: czasy są takie, jakimi jesteśmy my sami
[22:19] <ksiadz_na_czacie11>: a trudno to zawsze było
[22:19] <zwyczajna>: i Wy, księża, o tym doskonale wiecie albo powinniście wiedzieć
[22:19] <zwyczajna>: i na odwrót
[22:19] <zwyczajna>: mamy to, co przekazują nam starsi...
[22:19] <sono>: własnie, księże, ludzie się zmieniają, czasy są takie same
[22:19] <zwyczajna>: nie zawsze
[22:20] <zwyczajna>: często myślę o pierwszych chrześcijanach
[22:20] <zwyczajna>: i o tym, że wielu z nas... nie dorasta im do pięt
[22:20] <zwyczajna>: oni mieli wiarę, a o nas to już może Jezus powiedzeć...''Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę, gdy przyjdzie...?"
[22:21] <zwyczajna>: nie jest realnością
[22:21] <zwyczajna>: która nas obciąża
[22:21] <zwyczajna>: z którą trzeba się liczyć
[22:21] <zwyczajna>: co nie znaczy, że ona zwalnia nas
[22:21] <zwyczajna>: z poszukiwań i walki o swoją duszę
[22:21] <ksiadz_na_czacie11>: tłumaczenie się, że coś tam nam nie wychodzi, bo czasy, bo ktoś tam, jest zwyczajnym szukaniem sobie usprawiedliwienia

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie