czat z prof. Anną Świderkówną
[19:35] Anna_Swiderkowna: Co jest charakterystyczne: wszystkim, którzy nań patrzą Sługa wydaje się niegodny uwagi (warto zauważyć, że Biblii zwykle, jeśli ktoś jest wybrany przez Boga, Bóg mu daje także piękny wygląd, dla autorów biblijnych piękność jest znakiem Bożego błogosławieństwa). Spadają na niego same ciosy, jest wzgardzony i odepchnięty przez ludzi.
[19:37] Anna_Swiderkowna: W wersecie czwartym następuje przedziwna zmiana - ten, kto przemawia, odkrywa niespodziewanie, że to poniżenie ma głęboki sens dla nas samych. Sługa nie jest - jak to sądzili wcześniej - ukarany przez Boga, on dźwiga ich własne cierpienia, został zmiażdżony za ich własne niegodziwości, a wszystko po to, aby przynieść im zdrowie i pokój. Trzeba tylko dodać, że pokój - po hebrajsku szalom - to nie tylko brak wojny, ale ogólna harmonia, obejmująca cały świat.
[19:38] Anna_Swiderkowna: Czytelnik nie zauważa na ogół rewolucyjności tego tekstu, bo nawet jeśli nie jest chrześcijaninem odruchowo tłumaczy te słowa na sposób chrześcijański, i dlatego nie dziwi się, że Sługa został zabity za cudze grzechy. Chrześcijanie przecież wierzą, że Chrystus umarł za grzechy wszystkich ludzi. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że Biblia hebrajska zna ofiary ekspiacyjne, jednak zawsze są to ofiary ze zwierząt. Nie wolno składać ofiar z ludzi. Nigdy tez nie słyszymy, żeby człowiek mógł cierpieć za innych lub wziąć na siebie cudze grzechy.
[19:40] Anna_Swiderkowna: Warto wrócić jeszcze do pewnych fragmentów tekstu: „Dręczony, pokornie się poddawał, nawet nie otworzył ust swoich, jak baranek na rzeź prowadzony. Po udręce i sądzie został usunięty, a kto się przejmuje jego losem? Tak, został zabrany z ziemi żyjących, uderzony za grzechy swojego ludu. Grób mu wyznaczono między bezbożnymi, a w śmierci swej był na równi z bogaczami, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy.”
[19:43] Anna_Swiderkowna: W tym momencie tekst nie jest do końca jasny nawet jeśli czyta się po hebrajsku. Warto jednak przyjrzeć się przynajmniej zakończeniu: "Spodobało się Jahwe zmiażdżyć go cierpieniem. Jeśli wyda swe życie na ofiarę za grzechy ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Jahwe spełni się przez niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Będąc sam sprawiedliwy usprawiedliwi wielu, ponieważ dźwigał ich nieprawość. Dlatego w nagrodę przydzielą mu tłumy i posiądzie możnych jako zdobycz, ponieważ sam się na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. On zaś wziął na siebie grzech wielu i wstawia się za przestępcami (Iz 53,10-12).
[19:47] Anna_Swiderkowna: Oczywiście nie mamy czasu, by analizować każde słowo. Najważniejsze jest jednak to, co powraca wielokrotnie - że Sługa cierpi, a nawet umiera. Śmierć Sługi nie oznacza jednak końca wszystkiego. Autorowi – jak się wydaje - brak jeszcze słów, żeby wypowiedzieć to, co chyba chciałby powiedzieć. Nie ma jeszcze słów na zmartwychwstanie. Pojecie zmartwychwstania dojrzeje dopiero w II wieku przed Chrystusem i po raz pierwszy zostanie sformułowane w Księdze Daniela (Dn 12, 2) i w drugiej Księdze Machabejskiej (2 Mch 7, 9.14 oraz 12, 43).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |