[20:25] wielki_czarny_pies: unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła (za św. Pawłem)
[20:25] langusta_: wybierać
[20:25] ksiadz_na_czacie11: zanim się nauczy mądrze wybierać, to wcześniej musi umieć PRZEWIDYWAĆ
[20:26] langusta_: czyli rozeznawać
[20:26] Palolina: to tez umiejętność nabyta czy wrodzona?
[20:26] langusta_: przygotować się do sytuacji
[20:26] ksiadz_na_czacie11: a skąd nam się może wziąć takie przewidywanie?
[20:27] langusta_: poznanie zasad? inteligencja? :D
[20:27] wielki_czarny_pies: z pomyślenia nad konsekwencjami czynów..
[20:27] wwwiola: z różnych rzeczy -z empatii, doświadczenia
[20:27] Palolina: no jak już 5 razy dostaniemy bana to szybko się nauczymy po czym możemy dostać szóstego
[20:27] ksiadz_na_czacie11: o to to. doświadczenie. to ważna sprawa w nabywaniu cnoty roztropności
[20:27] wielki_czarny_pies: czyli najpierw trzeba dużo doświadczyć, żeby potem już wiedzieć? ;)
[20:27] karolina1x: no najpewniej z doświadczenia ,bo wiemy jak się cos może skończyć
[20:28] Palolina: wcp - albo uczyć się na cudzych błędach
[20:28] ksiadz_na_czacie11: czyli... uczmy się wyciągać wnioski z każdej sytuacji, którą przeżywamy
[20:28] langusta_: wcp. nie chodzi i ilość g, chodzi o wnioski już po w pierwszej wtopce:
[20:28] ksiadz_na_czacie11: prócz tego, ważne też jest korzystanie z doświadczenia innych
[20:29] wielki_czarny_pies: eee na cudzych to nie tak fajnie.. to jak lizanie lizaka przez papierek, żeby dowiedzieć się ze jest słodki..
[20:29] O^Donald: A nie lepiej uczyć się na cudzym doświadczeniu, niż brnąć w te same błędy co ktoś już popełnił?
[20:29] ksiadz_na_czacie11: żeby się niepotrzebnie nie upaprać
[20:29] karolina1x: tylko ze zawsze łatwiejsze jest to co głupie i nieroztropne
[20:29] langusta_: lepiej, ale człowiek jest takim stworzonkiem, który lepiej uczy się na własnej skórce
[20:29] ksiadz_na_czacie11: zgodnie z zasadą: lepiej zapobiegać niż leczyć
[20:29] langusta_: czyli profilaktyka
[20:30] Palolina: dużo przykładów jest w ST
[20:30] langusta_: jak to medycyna wkrada się do religii;)
[20:30] wwwiola: ale do tego potrzebna jest empatia, żeby maksymalnie się wczuc w sytuację innego człowieka i wyciągać z niej wnioski
[20:30] wielki_czarny_pies: ale zapobiegając nie poznajemy radości uwolnienia od choroby...
[20:30] ksiadz_na_czacie11: a zatem mamy: doświadczenie własne, ale i innych. roztropniejszych
[20:30] langusta_: wcp. nie trzeba być ozdrowieńcem by docenić wartość zdrowia
[20:30] wwwiola: a po co Ci ta radość :) Większa radość z nie chorowania :)
[20:30] wielki_czarny_pies: czasem mniej roztropnych.. - na nich lepiej widać do czego pewne wybory prowadza...
[20:31] ksiadz_na_czacie11: Wcp. nie żartowałbym z tego, bo są choroby od których lepiej trzymać się z daleka zawczasu, bo jedynym ich końcem jest po prostu zejście
[20:32] Palolina: a cała reszta roztropnie wyciąga wnioski z doświadczenia wcp
[20:33] ksiadz_na_czacie11: poza tym, takie radosne mówienie że "fajnie jest doświadczyć bo jest radość jak się wyjdzie z tego" jest .... (powiem wprost): zuchwałością wobec Miłosierdzia
[20:33] affirmo: czemu zuchwałością??
[20:34] affirmo: a może zwyczajnie wiarą...
[20:34] ksiadz_na_czacie11: bo jest założeniem z góry, że "Pan Bóg mi i tak przebaczy"
[20:34] O^Donald: Bo się wyjdzie, albo nie wyjdzie.
[20:34] Hinduska: a nie przebaczy?
[20:34] Palolina: a nie można z góry tak zakładać? Przecież On sam mówił ze wszystko przebaczy?
[20:34] affirmo: mnie tu trochę zabobonem zajechało...
[20:34] karolina1x: bo o zdrowie trzeba dbać, zapobiegać chorobom inaczej przekraczamy 5 przykazanie
[20:35] langusta_: i to powód Palolina by robić to, co złe ? bo i tak mi daruje?
[20:35] ksiadz_na_czacie11: przebaczenie Boże nie jest uprawnieniem człowieka. nie zapominajmy o tym
[20:36] opik17: .
[20:36] Palolina: langusta hm.... nie żeby specjalnie ale jak coś sie zdarzy to trzeba wierzyć w przebaczenie
[20:36] ksiadz_na_czacie11: przebaczenie to dar o który trzeba żebrać a nie uważać że i tak się go dostanie
[20:36] karolina1x: paola ale piszesz ważna rzecz" nie żeby specjalnie"
[20:36] langusta_: co innego wpadka (grzech) a co innego zuchwałość i zimna premedytacja w złym
[20:36] O^Donald: Nie tyle wierzyć, co prosić o przebaczenie
[20:36] langusta_: w imię: i tak mi daruje
[20:37] langusta_:
[20:37] karolina1x: czyli jesteśmy nieroztropni gdy wierzymy ze przebaczy i dla tego grzeszymy-kolejny przykład
[20:37] ksiadz_na_czacie11: wracajmy do roztropności. nie jest roztropnością pchanie się w zło. i to bez względu na cele jakie nam przyświecają
[20:38] ksiadz_na_czacie11: roztropnością za to jest właśnie unikanie zła
[20:38] O^Donald: A gdy się nie pchamy, a jesteśmy wepchnięci?
[20:39] ksiadz_na_czacie11: O'Donald. nie ma schematu. tu zależy od osobistej historii
[20:40] Palolina: czasami trzeba po prostu wybrać mniejsze zło
[20:40] ksiadz_na_czacie11: ale na pewno roztropną postawą będzie szukanie takich rozwiązań, które umożliwią nam wyjście
[20:40] karolina1x: tak ,bez względu ile to będzie nas kosztowało bo wychodzenie jest trudniejsze
[20:41] karolina1x: a wchodzenie przyjemne
[20:41] ksiadz_na_czacie11: Palolina. jestem przekonany, że zawsze jest trzecie wyjście, czyli jednak dobro. czym innym bowiem jest ocena moralna danego postępowania, a czym innym zasada
[20:42] Palolina: hm.. ja nie wiem czasami ciężko znaleźć
[20:42] ksiadz_na_czacie11: roztropność to taka mądrość życiowa, która nas broni
[20:42] langusta_: co robić by wzrastała ?
[20:43] ksiadz_na_czacie11: warto więc ćwiczyć się w nabywaniu tej cnoty
[20:43] ksiadz_na_czacie11: ano właśnie. jak ją umacniać?
[20:43] langusta_: jak ją pielęgnować ?
[20:43] karolina1x: pewnie tez prosić Ducha Św. żeby umacniał w nas cnoty
[20:43] wielki_czarny_pies: myśleć i prosić Boga o Ducha Św.
[20:44] ksiadz_na_czacie11: na pewno pierwszą ważną sprawą będzie: nie obrażać się na rzeczywistość i własne postępowanie, tylko wyciągać wnioski
[20:44] langusta_: współpracować z łaską + wysiłek własny, to wiem...pytam bardziej o szczegóły
[20:44] Palolina: nie zniechęcać się do siebie
[20:45] O^Donald: Poznać zasady?
[20:45] ksiadz_na_czacie11: bo nawet (paradoksalnie) nasza słabość może się w efekcie okazać jak gnój wyrzucany na pole, żeby lepiej rosnąć
[20:46] ksiadz_na_czacie11: ważne też: kierować się rozumem, a nie emocjami
[20:46] wwwiola: eh żeby to takie proste było
[20:46] wwwiola: a dlaczego nie emocjami??
[20:46] ksiadz_na_czacie11: (rozumem praktycznym = wiedza nabyta, doświadczenie i wskazania innych)
[20:46] langusta_: bo bywają złymi doradcami
[20:46] wwwiola: ale i dobrymi
[20:46] O^Donald: Ćwiczenie czyni mistrza
[20:46] karolina1x: wiola emocje to najgorsze co może być
[20:47] karolina1x: emocje mówią oddaj a rozum ustąp
[20:47] langusta_: przy emocjach czasami logika szwankuje;)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |