"Znaleźliśmy Mesjasza... chodź i zobacz" - Zobaczyć Jezusa

[21:44] <kluseczka>: facetwoi opada szczęka i idzie za Nim
[21:44] <Augustyna>: czasem i diabeł kusi szczęściem... a ludzie mylą go z Bogiem...
[21:44] <Augustyna>: to nie jest powiedziane, że jak się szczerze szuka, to się nie trafi na szatana
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp, dlatego zaczęliśmy od wiary i to żywej, która rodzi się ze słuchania słowa Bożego
[21:44] <langusta_>: klusia, i tak od razu wyznaje: Ty jesteś Synem Bożym? nie dziwi Cię to?
[21:45] <kluseczka>: nie od razu, ale po tym, jak mowi, że go widział gdzieś tam - czyli pokazuje cud
[21:45] <Little_One>: a czy tego się nie czuje sercem? tego ciepła?
[21:46] <Augustyna>: czuje się, jak się trafi na ciepło
[21:46] <Augustyna>: a jak ktoś trafi na zimno, a nie zna ciepła, to może pomylić ;)
[21:46] <Little_One>: jak zimno to zmiana kierunku i dalej szukać ;]
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: wiara, która jest żywa, dążąc do Boga, zawsze znajdzie odpowiedź ze strony Pana Boga - łaskę
[21:46] <wielki_czarny_pies>: ok, księże... choć poza kontekstem Natanaela i tego słuchania... to samo takie stwierdzenie jest mocno ryzykowne...
[21:46] <megi>: oczywiście mówię o ludziach, w których nie ma podstępu - są na wagę złota:))
[21:46] <Michael102>: aby odróżnić działanie szatana, potrzeba kierownictwa duchowego
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: spokojnie z tym kierownictwem, wierzmy w działanie łaski
[21:47] <Augustyna>: jak ktoś nie zna ciepła, to uzna i zimno za ciepło
[21:47] <Augustyna>: byleby choć łudzić się, że jest temu komuś ciepło
[21:47] <Little_One>: przy działaniu demonicznym pojawia się niepokój, poczucie zagrożenia
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: wiecie co? takie skupianie się na niebezpieczeństwach powoduje, że się nie robi nic, bo strach
[21:48] <kluseczka>: ale nawet Jezus miał tę wątpliwość - pytał, czy dlatego uwierzył, że go widział
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: sądzę, że Natanael też brał pod uwagę możliwość pomyłki
[21:48] <kluseczka>: Natanael chyba zaufał wpierw Filipowi - jego osądowi
[21:48] <kluseczka>: jeśli przyjąć, że nie był naiwny
[21:49] <langusta_>: zaufanie Filipowi nie oznaczało braku ryzyka gorzkiej pomyłki
[21:49] <Little_One>: tak, zaufanie też jest ważne
[21:49] <kluseczka>: zgoda, lang
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: owszem, usłyszał od Filipa - przyjął za prawdopodobne i poszedł
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: sądząc ze stwierdzenia Natanaela, nie był jednak zachwycony
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: ale poszedł
[21:51] <Michael102>: chodź i zobacz... to stwierdzenie, aby być w drodze - pielgrzymce wiary - postępować w wierze, być dynamicznym, a nie stać w miejscu
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: dla Spotkania w przypadku Natanaela wystarczyło to, co powiedział Jezus, ujawniając mu szczegół o nim
[21:51] <Little_One>: to takie znów powiązanie z ciekawością ;/
[21:51] <Little_One>: jakby to górowało
[21:51] <kluseczka>: po takim cudzie to i ja bym polazła
[21:52] <kluseczka>: a ja mam uwierzyć na "słowo" KK
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Little, Pan Bóg wykorzystuje różne sposoby, by człowieka do Siebie przyprowadzić, czasem wystarcza ciekawość
[21:53] <Little_One>: Wiem, ale to mi smutno wygląda. Powiada się, że ciekawość zazwyczaj zatraca - mnie to spotkało przynajmniej, ciekawość należy czasem pohamować
[21:53] <Little_One>: no ale w zależności od sytuacji... już nie mieszam
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: a ze Spotkania Natanaela z Jezusem widać, że na początek, tak dla zachęcenia, Pan Bóg zawsze daje jakąś wskazówkę, pociechę
[21:54] <karolina1x>: taaaa.... na początek cukierka
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: mówi/robi coś, co daje nam podstawę do wejścia dalej
[21:54] <kluseczka>: zawsze?
[21:54] <Michael102>: czy możemy to nazwać Miłosierdziem Bożym?
[21:55] <Little_One>: zaproszenie jakby ;]
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: Kluseczka, to potwierdzane wielokrotnie doświadczenie
[21:55] <maly_bialy_kotek>: a potem dłuuuuga cisza
[21:55] <megi>: czyli łatwiej zobaczyć Jezusa człowiekowi, w którym nie ma podstępu wobec innych - tacy ludzie nawet jeżeli są naiwni, nie skrzywdzą innych, a sami w związku z tym, że mogą być przez innych wykorzystani - są też bardziej chronieni - szczerze w to wierzę
[21:56] <megi>: to właśnie prostaczkowie
[21:56] <karolina1x>: mały, a który normalny rodzic karmi dzieci tylko cukierkami? ;)
[21:56] <megi>: właśnie
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: Mały, widzisz i takie stwierdzenie już jest zamykaniem Pana Boga we własnych oczekiwaniach
[21:57] <maly_bialy_kotek>: no tak, rzeczywiscie
[21:57] <karolina1x>: ks, no nie dziw się, my lubimy pisać scenariusze
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina, powoli, dalsze doświadczenia wiary bywają różne, jeśli się idzie dalej, to Pan Bóg po swojemu już prowadzi
[21:57] <karolina1x>: najpierw mówimy: Twoja wola, a potem ....niemożliwe, to nie tak miało być
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina, nie dziwię się, tylko wcześniej właśnie mówiliśmy o konieczności pozbycia się własnych scenariuszy
[21:57] <karolina1x>: sorry, ja sie spóźniłam :)
[21:58] <Little_One>: no, szczególnie jest wątpliwość, przy cierpieniu ;/
[21:58] <Little_One>: multum myśli na raz
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze... to chyba to, na co ja chciałem dziś zwrócić uwagę się spełniło....
[21:58] <langusta_>: ważną rzeczą (w kontekście tego fragmentu Ewangelii) jest też fakt, że by prowadzić innych do Jezusa, samemu trzeba wpierw doświadczyć tego Spotkania, inaczej będzie jak w przysłowiu: prowadził ślepy ...ślepego
[21:59] <maly_bialy_kotek>: ja zrozumiałem :)
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie tak, Langusta
[21:59] <grzegorz890>: Kto mnie poprowadzi...
[21:59] <Little_One>: langusta - zgadzam się
[21:59] <megi>: no i takim prostaczkom Pan Bóg się właśnie chce objawiać, tak jak było z Natanaelem
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: chyba czas na podsumowanie....
[22:00] <langusta_>: resume ;)
[22:00] <Little_One>: go on... ;>
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: 1. aby Spotkać Pana Boga konieczna jest wiara i to nie jakaś tam, ale wiara żywa, czyli taka która zakłada możliwość Osobowego Spotkania "ja <--> Bóg"
[22:01] <maly_bialy_kotek>: na warunkach Boga
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: 2. "wiara rodzi się z tego, co się słyszy; tym zaś, co się słyszy jest słowo Chrystusa" - słuchajmy zatem słowa Bożego jesli chcemy uwierzyć
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: 3. trzeba chcieć spotkać i szukać; wskazana jest nawet tak naturalna cecha jak ciekawość
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: 4. aby Spotkać, trzeba jednak się wyzwolić z własnych schematów i chęci zamykania Pana Boga we własnych scenariuszach z cyklu, "co i jak być powinno"
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: 5. trzeba zaryzykować konfrontację własnych wizji i dotychczasowych doświadczeń
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: amen
[22:04] <wladek>: amen
[22:04] <langusta_>: amen
[22:04] <Little_One>: amen
[22:04] <aprylka>: amen
[22:04] <aneczkaa87>: amen
[22:04] <maly_bialy_kotek>: Bóg zapłać
[22:04] <ataner155>: na początek wystarczy
[22:04] <ataner155>: się zmusić
[22:04] <ataner155>: reszta sama przyjdzie
[22:04] <ataner155>: tzn... nie - nie sama... ON sam pociągnie ku sobie
[22:04] <langusta_>: ataner, nie chodzi o mus, ale o Twoją wolę ;) (chęć znalezienia Prawdy)
[22:04] <ataner155>: langusta - zależy, kto jest, na jakim etapie
[22:04] <grzegorz890>: ja raczkuję
[22:04] <karolina1x>: grzegorz, jak każdy kiedyś....:)
[22:04] <langusta_>: ataner, na każdym, to podstawa
[22:04] <ataner155>: langusta - uważam inaczej
[22:04] <ataner155>: grzegorz - przynajmniej raczkując, nie nabijesz sobie guza... bo masz blisko do ziemi;)
[22:04] <grzegorz890>: hmm, jak każdy kiedyś ...czyli jestem wyjątkiem
[22:04] <Little_One>: każdy indywidualnie to przeżywa, nie wyglądamy tak samo
[22:04] <karolina1x>: no właśnie hehe
[22:04] <karolina1x>: grzegorz, każde dziecko zaczyna od raczkowania
[22:04] <karolina1x>: ja też raczkuję :)
[22:04] <Michael102>: inaczej należy słuchać słów ludzkich, a inaczej Słów Bożych
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: brakło czasu na skonkretyzowanie "miejsca", czyli odpowiedź na pytanie: "gdzie można spotkać?", ale sądzę, że tu już wiara nam podpowie:)
[22:05] <langusta_>: KK;)
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: co ważne to nie szukać jakiś wykwintnych sposobów, lepiej sięgnąć po te najprostsze: modlitwa, spowiedź, Eucharystia
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: każde Spotkanie jest osobistym doświadczeniem, niemniej jednak Cel ten sam, więc i na drodze do Niego spotyka się te same kamienie milowe
[22:07] <langusta_>: nie zgodzę się, że najprostrze (vide: spowiedź)
[22:07] <grzegorz890>: ksiadz na czacie 11, bez spowiedzi i Eucharysti się nie da???? sama modlitwa nie wystarczy?
[22:08] <aprylka>: oczywiście, że nie
[22:08] <aprylka>: nie wystarczy
[22:08] <ataner155>: coś z siebie trzeba dać
[22:08] <ksiadz_na_czacie11>: Grzegorz, nasza modlitwa ma wtedy siłę przebicia, gdy wypływa nie z nas, a ze Źródła, a Tym Jest Eucharystia
[22:08] <Little_One>: przecież spowiedź to oczyszczenie z brudów... nie może jej zabraknąć
[22:08] <ataner155>: modlitwa nie jest zła... ale zdecydowanie to za mało
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: zresztą.... nie da się Spotkać Boga nijak, jak tylko właśnie bezpośrednio, a w Eucharystii On właśnie Jest
[22:09] <grzegorz890>: czyli jeśli ktoś jest po rozwodzie cywilnym nigdy nie może.......
[22:09] <ataner155>: cywilny - to nie kościelny... może
[22:09] <kluseczka>: grzegorz, nie moźe jeśli się zwiąże z 2 osobą, ale to chyba wiesz
[22:09] <Little_One>: nie... cywilny to formularz, papierek i nic więcej moim zdaniem
[22:09] <Little_One>: przysięga przed Bogiem ma decydujące znaczenie
[22:09] <ataner155>: ehh -- no tak
[22:09] <megi>: prawdziwy Izraelita - czyli taki który szczerze wierzy w Boga?
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: choć rozwód jest złem, to osoba żyjąca samotnie mimo rozwodu, może korzystać z sakramentów świętych
[22:09] <grzegorz890>: z sakramentów, lecz nie wszystkich
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: jeśli żyje samotnie, może ze wszystkich
[22:08] <paczka_dropsow>: ks 11, ze wszystkich oprócz małżeństwa i kapłaństwa :D
[22:09] <paczka_dropsow>: i chrztu :D
[22:09] <Little_One>: proszę księdza, ale osoba po rozwodzie nie może się już związać ponownie z kimś innym, prawda?
[22:09] <ataner155>: Litlle - może... ale nie powinna
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: Little, może, tylko wtedy zamyka sobie drogę do spowiedzi i Komunii Świętej
[22:09] <Little_One>: słyszałam, że to wbrew Kościołowi... chyba że się uzyska rozwód kościelny
[22:09] <kluseczka>: żyć samotnie jest trudno
[22:09] <kluseczka>: dla niektórych niemożliwe
[22:09] <ataner155>: dla każdego jest możliwe
[22:12] <grzegorz890>: jeśli nie, to już nie... Kościół skazuje takich ludzi na samotność
[22:12] <ataner155>: grzegorz
[22:12] <ataner155>: kto Ci się kazał rozwodzić? Kościół?
[22:12] <paczka_dropsow>: grzegorz, sami się skazują;)
[22:12] <grzegorz890>: życie zmusiło, nie Kościół
[22:12] <Little_One>: oj masakra... nie wyobrażam sobie tego ;[
[22:12] <ataner155>: życie? bzdura... może nieprzemyślany krok? nie rozważony?
[22:12] <ataner155>: życia tak bardzo nie wkręcaj w swoje wybory
[22:12] <sono>: księże, dlaczego ktoś po rozwodzie musi do końca życia pozostać sam? - powiedział Pan Bóg: nie jest dobrze być samemu
[22:13] <ksiadz_na_czacie11>: Sono, bo dał słowo, że "do końca życia"
[22:13] <sono>: co winna temu druga strona, że inna słowo złamała?
[22:13] <sono>: za karę w samotni ma żyć?
[22:13] <ksiadz_na_czacie11>: nic, ale ta niewinna strona też dała słowo
[22:14] <Little_One>: czy może mi ksiądz wyjaśnić pojęcie rozwodu kościelnego?
[22:14] <sono>: utopia (?)
[22:14] <langusta_>: Little, nie ma rozwodów w KK
[22:14] <Little_One>: słyszałam, że są
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: Little, chodzi o orzeczenie nieważności małżeństwa, czyli stwierdzenie przez sąd kościelny, że zawarte małżeństwo było od początku nieważne
[22:14] <Palolina>: Skoro małżeństwo było od początku nieważne, to pożycie w takim małżeństwie było grzechem????
[22:14] <langusta_>: Palolina, wg mnie nie, dla strony, która nie miała świadomości nieważności
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina, nie, bo małżeństwo istniejące uznaje się za ważne dopóki się czegoś innego nie udowodni
[22:14] <langusta_>: ks., nawet gdy jedna ze stron wiedziała o tym od początku? (nieważność)
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta, jeśli wiedziała to inna rzecz, małżeństwo nieważne nie istnieje, więc znajomość takiego stanu rzeczy czyni współżycie cudzołóstwem

[22:14] <Palolina>: Ks., a czy to prawda, że jak się nie ma małoletnich dzieci, to za zgodą współmałżonka lub po jego śmierci można wstąpić do zakonu?
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina, można, pod warunkiem że dzieci mają zapewniony byt, ale za życia małżonka - nie
[22:15] <sono>: czy złamanie słowa, danego przy ołtarzu, jest bardziej ważne od łamania słów na spowiedzi, że obiecuje poprawę i tego ktoś nie czyni?
[22:16] <ksiadz_na_czacie11>: Sono, składając śluby, czyni się to publicznie, uroczyście i z powołaniem się na Pana Boga jako świadka prawdomówności
[22:21] <grzegorz890>: Proszę Księdza, z tego wszystkiego wywnioskowałem, że lepiej żyć "na kocią łapę" niż zawrzeć sakrament małżeństwa, ponieważ jeśli coś się spi... nie wyjdzie, zawsze można się rozejść i żyć dalej po spowiedzi bez grzechu
[22:22] <Palolina>: grzegorz, ale w życiu nie chodzi o to, co Tobie wydaje się lepsze, tylko o to, żeby pełnić Jego wolę
[22:22] <aprylka>: Grzegorz, tylko takie podejście zakrawa na zuchwałe liczenie na Boże przebaczenie (spowiedź)
[22:23] <aprylka>: więc wcale nie lepiej
[22:23] <ksiadz_na_czacie11>: Grzegorz, można i tak, jeśli się szuka łatwizny, choć moralnie to też nie jest takie proste
[22:24] <ksiadz_na_czacie11>: Aprylka, powiedziałbym nawet, że nie "zakrawa", ale jest
[22:24] <grzegorz890>: Moralnie nie, ale lepiej tak niż nigdy nie spotkać Boga...
[22:24] <ksiadz_na_czacie11>: Grzegorz, po prostu lepiej jest się dobrze zastanowić, nim się coś obieca do końca życia
[22:26] <ksiadz_na_czacie11>: szukanie sobie takich wątpliwych moralnie furtek jest zuchwałością wobec Pana Boga i ma postać jednego z najgorszych grzechów: przeciwko Duchowi Świętemu
[22:26] <ksiadz_na_czacie11>: ale wybaczcie, się oddalę już, bom zmęczony, zostańcie z Panem Bogiem i niech On Wam błogosławi +++

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie