Cierpienie. Bóg winien?

Światowy Dzień Chorego

[21:50] <karolina1x>: czasem powstaje w nas pustka, takie wolne miejsce, które zajmuje powoli Bóg, Jego Miłość:)
[21:51] <KaJa>: karolina - myślisz, że Bóg to wypełniacz pustki? NIE. To złe pojmowanie Boga
[21:51] <KaJa>: W ogóle nie pojmowanie
[21:51] <karolina1x>: Kaja, tak myślę
[21:51] <karolina1x>: wypałnia mnie miejsce po miejscu
[21:51] <KaJa>: myślisz, że zapełnia Ci pustkę, karolino?
[21:51] <Samuel>: Czy wiara nasza nie jest pogańską: staram się być grzeczny, żeby mnie Bóg nie skarał?
[21:51] <Samuel>: A jak cierpienie się zdarzy, to przecież byłem grzeczny, inni są gorsi. Oni powinni cierpieć...
[21:51] <karolina1x>: Samuel, raczej powinniśmy być grzeczni z miłości, żeby nie ranić
[21:51] <martyna1804>: Samuel, nie sądzę, żeby wszyscy tak myśleli
[21:51] <ataner155>: dlaczego Miłość Boga traktujecie jako karę? dlaczego właśnie z cierpieniem Wam się kojarzy? dlaczego boicie się Jego Miłości?
[21:51] <ataner155>: czy naprawdę nasza walka z grzechemnm jest tak ważna? po to żyjemy, żeby nie grzeszyć ? i unikać grzechu za wszelką cenę? to chyba nie o to chodzi
[21:53] <ataner155>: Samuel - ja tak nie myślę, większość tutaj jest też na tyle rozgarbniętych, że nie o wszystko obwiniają Boga - bo to głupie
[21:53] <KaJa>: Samuel - jak możesz wskazywać innych do cierpienia???? Toż to przecież Twój brat i siostra
[21:53] <KaJa>: i dziecię Boga również
[21:53] <Samuel>: Ale tak, KaJa, ludzie reagują. Chrześcijanie
[21:53] <KaJa>: Bo źle im wpoili. W domach
[21:53] <karolina1x>: ale prawdą jest, że często człowiek obraża się na Boga, jak go spotka coś, czego nie może unieść
[21:54] <karolina1x>: może dlatego, że szatan się maskuje, a winny musi być
[21:54] <karolina1x>: moze zamiast takiego człowieka, co tak myśli, od razu zbesztać, pokazać mu inny obraz Boga
[21:54] <karolina1x>: pokazać mu przez miłość
[21:54] <ataner155>: karola - owszem, tylko to
[21:54] <grzesznica27>: tak właśnie jest, karolina
[21:54] <martyna1804>: nie wiem, po co uogólniać
[21:54] <KaJa>: Nie pojmuję obrażania. Zamiast obrażać się, nie lepiej sobie wyjaśnić sytuację? Swoją?
[21:54] <Samuel>: Za co ja? - Jak uczniowie w szkole, którym się zwraca niesłusznie uwagę
[21:54] <ataner155>: Samuel - chrześcijanin a chrześcijanin to ogromna różnica - jeszcze tego nie widzisz?
[21:55] <Samuel>: Biblia jest naszpikowana takimi stwierdzeniami zresztą. Ale czy taki jest ich sens?
[21:55] <KaJa>: Jak nie dacie przystępu do siebie szatanowi, to i nie ma, jak działać
[21:56] <karolina1x>: Kaja, zdziwiłabyś się
[21:56] <Samuel>: Może i bez tego, KaJa
[21:56] <KaJa>: a że żyje, to wiadomo i niech sobie żyje, byle z daleka od człowieka
[21:56] <karolina1x>: Kaja, on nie żyje z dala
[21:56] <ataner155>: krąży krąży - a najbliżej przy kościołach
[21:56] <KaJa>: Zdziwiłabym się??? Może. W takim razie mnie Bóg szczelnie chroni
[21:57] <Samuel>: Myślenie starotestamentowe: wszystko daje Bóg - dobro i zło
[21:57] <nowhere>: jak ja Was nie rozumiem... teraz "bronicie" gremialnie Pana Boga, a ileż to razy czytałam tu na czacie, że to Bóg wyznacza los i cierpienie i czas wraz z okolicznościami śmierci...
[21:57] <nowhere>: zdecydujcie się
[21:58] <Kris_yul>: nowhere, nie uogólniaj, chyba że podasz, kto wtedy tak mówił dokładnie
[21:58] <grzesznica27>: chciałabym zrozumieć cierpienie, ja na razie się miotam
[21:58] <justa1923>: grzesznica trzeba się modlić, innej rady nie ma
[21:58] <KaJa>: Jeżeli Bóg wyznaczy cierpienie, znaczy to, że to cierpienie dla nas konieczne. Najczęściej jednak cierpienie wyznacza drugi człowiek
[21:58] <KaJa>: Dlatego nie buntuj się człowieku jeden z drugim, tylko przechodź, co los ześle
[21:58] <KaJa>: Możliwe, że to Twoja szansa
[21:58] <Samuel>: Inne jest myślenie tych, którzy kochaja. Nie mówię, że życie może być pozbawione cierpienia, ale czy zawsze Bóg je zsyła?
[21:59] <karolina1x>: Samuel, ale czasem dopuszcza
[21:59] <karolina1x>: i tu sie chba zgodzisz
[21:59] <Samuel>: Owszem, dopuszcza
[21:59] <nowhere>: dokładnie o to mi chodzi, Samuel, a treść rozmowy i autorów twierdzeń podać mogę, Kris... tylko po co
[22:00] <karolina1x>: nowhere, to się ciesz, że się nawrócili;)
[22:00] <nowhere>: nie sadzę, karolina, to ks był ;)
[22:00] <Samuel>: Proponowałbym zamienić pytanie: dlaczego na: jak je mogę wykorzystać z Bożą pomocą?
[22:00] <martyna1804>: jeśli chodzi o tematykę cierpienia, polecam św. Augustyna
[22:01] <karolina1x>: mogę pogodzić się z cierpieniem i przyjąć je
[22:01] <karolina1x>: mogę za kogoś coś ofiarować
[22:02] <karolina1x>: Bożą pomoc jak wykorzystać? - przytulić się do Jego Serca i trwać
[22:02] <karolina1x>: z Nim jest wszystko łatwiejsze
[22:02] <Joda>: taaa, karolina, tylko ból zęba i lecimy po tabletkę
[22:02] <ataner155>: Joda - ból zęba to nasze zaniedbanie
[22:02] <karolina1x>: Joda, po to są tabletki :)
[22:02] <Kornelia>: ja nie, bo mi to już nie pomaga, zbyt wiele ich kiedyś brałam
[22:02] <nowhere>: mój znajomy ksiądz zawssze mówi, że nie należy cierpieć jak zwierzę
[22:02] <Joda>: zwierzę cierpi, jak człowiek
[22:02] <KaJa>: zwierzę jak cierpi, idzie w kąt i się chowa
[22:02] <nowhere>: zwierzę nie może przyjąć cierpienia świadomie, Joda i ofiarować - o to tu chodzi
[22:02] <Kornelia>: i ma rację, ofiarować cierpienie za kogoś, to ma sens
[22:02] <ataner155>: pewnie, że za kogoś... a my wolimy skupiać się na sobie
[22:02] <Palolina>: Kornelia, tak, ale chyba wtedy, jak człowiek jest pogodzony ze swym cierpieniem
[22:03] <martyna1804>: ale nie chodzi o ból, bo jak boli, to trzeba wszystko robić, żeby przestalo, Kościół nie pochwala cierpiętnictwa
[22:03] <martyna1804>: ale cierpirnie to coś innego
[22:03] <Samuel>: Fajnie jest, nie? Tylko jednak zbyt wielu ludzi odruchowo oczekuje sielanki, a jak coś nie po myśli - Pan Bóg winien
[22:04] <KaJa>: Najwyraźniej jesteśmy jak rozgrymaszone "bachory". Stąd wrzask z niczego robimy
[22:04] <KaJa>: Rozpieszczony człowiek
[22:04] <KaJa>: który życia nie chce przyjąć, jakie jest
[22:04] <Samuel>: Was to nie dotyczy. Ale spotykacie innych
[22:04] <ataner155>: Samuel - nas to też dotyczy - ale na szczęście dość szybko przychodzi opamiętanie
[22:04] <Palolina>: Bóg po to nas stworzył, żeby wypełniła się Jego wola, a my chcemy, żeby wypełniła się nasza wola, żebyśmy byli szczęśliwi.
[22:05] <KaJa>: Palolino - Na to wyglada. Człowiek ubzdurał sobie, że będzie Bogiem rządził. Głupi człowiek jest
[22:05] <nowhere>: Kompletnie nie zrozumiałam, Palolina. Twoja wypowiedź brzmi jak przeciwieństwo
[22:05] <karolina1x>: choć do czegoś się przyznam, często wołam: Boże, już nie mogę, czemu to robisz! - Ale On mi na to pozwolił na krzyżu...
[22:05] <ataner155>: karola???? ale co ON Ci robi?
[22:05] <ataner155>: konkretnie?
[22:05] <karolina1x>: ataner, nic, ale lubię sobie pokrzyczeć
[22:06] <ataner155>: hmm... karola - to takie puste
[22:06] <karolina1x>: ataner no cóż ...jestem pusta
[22:06] <ataner155>: no cóż... zacznij się napełniać, po co marnujesz życie?
[22:06] <ataner155>: codziennie zaliczam glebę... ale nie lecę od razu do Niego z pretensjami... bo to głupie
[22:06] <Kornelia>: w takich trudnych chwilach zawsze przychodzą mi na myśl słowa piosenki, gdzie jest taki kawałek: każde cierpienie ma sens
[22:06] <Kornelia>: prowadzi do pełni życia"
[22:06] <Samuel>: Albo do buntu, Kornelio
[22:06] <Samuel>: Chyba znam więcej zbuntowanych niż żyjących pełnią
[22:07] <langusta_>: Samuel, zawiało pesymizmem
[22:07] <Samuel>: Langusta, pisałem, że Was to nie dotyczy
[22:07] <langusta_>: teraz to też przebarwiasz, Samuel
[22:07] <Kornelia>: Samuelu, też prawda, częściej do buntu, ale potem przychodzi refleksja i opamiętanie
[22:07] <Kornelia>: czasami po latach, ale przychodzi
[22:07] <martyna1804>: może Wam coś przepiszę: zło pojęte w sensie metafizycznym jest niedoskonałością, w sensie fizycznym cierpieniem, a w sensie duchowym grzechem
[22:07] <KaJa>: Tak, Martyno. Każdy z nas niedoskonały, niestety
[22:07] <KaJa>: Czekamy na doskonałość. Przynajmniej ja :)
[22:07] <martyna1804>: mamy się udoskonalać coraz bardziej
[22:07] <karolina1x>: często pięknie piszemy
[22:08] <karolina1x>: ale nieraz głupio robimy
[22:09] <Samuel>: Amen. Alleluja, za każdym razem
[22:09] <Kornelia>: cierpienie fizyczne to jedno, ale czasami gorsze bywa cierpienie duchowe
[22:09] <ataner155>: Kornelia - na duchowe jest lekarstwo niezawodne... ale podstawa - to przezwyciężyć swoje lenistwo i strach
[22:09] <Kornelia>: ataner, racja, przezwyciężyć strach - popieram, ale to nie takie proste, czasami wręcz niemożliwe
[22:09] <ataner155>: kornelia - bo strach to przeważnie nasza miłość własna... czasem trzeba dać jej w mordę
[22:09] <Kornelia>: pięknie powiedziane, dzięki
[22:09] <martyna1804>: człowiek cierpiący może bardziej docenić dobro
[22:09] <Joda>: cierpienie uczy bardzo szybko pokory
[22:09] <KaJa>: Martyna - nieprawda
[22:10] <KaJa>: Też nieprawda, Joda
[22:10] <Samuel>: Jak nie mam pychy za dużo, Joda
[22:10] <ataner155>: Joda - może nie szybko... ale owszem skutecznie
[22:10] <Joda>: mówię ogólnie
[22:10] <martyna1804>: Kaja, ja tylko wzoruję się na koncepcji filozoficznej
[22:11] <martyna1804>: w tej dziedzinie polecam Leibniza i św. Augustyna
[22:11] <Samuel>: Dobra. Dzięki za czas :)
[22:12] <Samuel>: Co ja bym zrobił, żeby ludzie chcieli kochać Miłość
[22:12] <czarownik>: ludzie kochają Miłość, tylko nie wiedzą, czym Ona jest
[22:13] <Samuel>: Niech Was Miłość błogosławi



Na koniec do poczytania: Orędzie Ojca Świętego Benedykta XVI na Światowy Dzień Chorego -> http://info.wiara.pl/?grupa=4&art;=1234257160&dzi;=0

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie