[22:03] megi: po to mamy życie - aby pokazać, co jest w nim ważne i Kto jest w nim ważny (najważniejszy) - Bóg, drugi człowiek, świat wartości, piękna, dobra
[22:03] xszymon: KAŻDY powinien należeć do jakiejś grupy parafialnej
[22:03] alba: ja się nie widze w żadnej
[22:03] alba: przeraża mnie grupa i nudziarstwo
[22:03] karolina1x: a jak nie?
[22:03] Gabi_K: xszymon... z tym " powinien" nie przesadzaj
[22:03] Gabi_K: to powinno być jednak dobrowolne
[22:03] dezetka: nie każdy ma na to CZAS
[22:03] ola61: szukajcie, a znajdziecie
[22:03] karolina1x: dezetka, nie o czas tylko chodzi
[22:04] tanzania: dezetka, ja się czepiam czasu, nie rozumiem - tak wielu ludzi narzeka na jego brak
[22:04] tanzania: dlaczego?
[22:04] xszymon: mamy ich mnóstwo, od kółek różańcowych, które świetną "robotę" wykonują, przez Oazy, grupy Charyzmatyczne aż po gazety czy radia parafialne
[22:04] karolina1x: ja mam czas, ale do grupy nie należę
[22:04] tanzania: ja go mam, starcza mi, wszak to 24 godziny... czy jestem jakaś inna? nie sądzę:)
[22:04] dezetka: przykład? od rana do późnego wieczora w ciągłym biegu, dobrze jak można zjeść obiad
[22:05] dezetka: do tego są osoby, które pracują po 12-14 godzin
[22:05] tanzania: dezetka, a może to kwestia organizacji?
[22:05] xszymon: trzeba tylko - kluczowe słowo - chcieć się zaangażować
[22:05] karolina1x: szymon, ale nie każdy musi
[22:05] karolina1x: to jest moje zdanie
[22:05] alba: tylko po co, co to daje?
[22:05] xszymon: dla swojego duchowego wzrostu powinien
[22:05] tanzania: Księże, ale są ludzie, którzy nie widzą się w grupach, a jednak chcieliby być w więzi z innymi... tak niezrzeszenie
[22:05] ola61: zawsze znajdzie się godzinka, coś dla ciała i dla ducha
[22:06] xszymon: jak komuś zależy, to znajdzie grupę dla siebie
[22:06] karolina1x: a jak się nie zapisze, to co? nie będzie wzrastał duchowo?
[22:06] karolina1x: nie przesadzaj
[22:06] alba: my już tworzymy czat wiara
[22:06] ola61: karolina, nie chodzi o to, żeby się zapisać, chodzi o to by być
[22:06] tanzania: Szymon, a ja myślę, że nasz duchowy wzrost to nie grupa, a przede wszystkim JA-Bóg i czas dla Niego
[22:06] Samuel: Ja bym to widział w drugą stronę: Ja dla innych
[22:06] karolina1x: Samuel, ładnie to napisałeś :)
[22:06] megi: właśnie, przecież chyba po to istniejemy, żeby pełnić tę najważniejszą z ról życiowych - ja dla innych
[22:06] alba: megi, idealizujesz
[22:06] megi: no bo żyć samej dla siebie - to bez sensu, moje życie nabiera sensu w relacji do innych (i każdego człowieka)
[22:06] zielona_mrowka: xszymon, z tym chceniem się zaangażować to może zadzownisz do mojego proboszcza albo choć do wikarego i im to zapropnujesz :]
[22:07] zielona_mrowka: bo możemy mówić, że to świeccy nie chcą, ale ja od dłuższego czasu (jak przeprowadziłam się do wiejskiej parafii) widzę, że to księżom nie zależy, a wręcz nie chcą NIC robić
[22:07] xszymon: nie można tak generalizować, zielona
[22:07] alba: zielona, bo są zmęczeni
[22:08] zielona_mrowka: xszymon, mówię tylko, że nie zawsze jest, jak piszesz... jasne, nie można generalizować w złym (choć moja parafia nie jest osamotniona), ale też i w dobrym i pisać, że wystarczy mieć chęci
[22:08] zielona_mrowka: bo trafi się na taki opór materii duchownej, że chęci, a nawet czas i zaangażowanie włożone już nic nie pomogą
[22:08] karolina1x: tylko ja będę się upierać, że czasem ktoś nie ma takiego powołania i nie nadaje się do grupy, a Kosciół i tak jest wspólnotą, więc tam już jest
[22:09] ola61: karolina, i dobrze, każdy podług siebie, nic na przymus
[22:09] xszymon: ale droga do Boga we wspólnocie jest rozwiązaniem zamierzonym przez Boga, któremu spodobało się zbawić nas we wspólnocie
[22:10] alba: ks, nie zapominaj, że obdarzył nas wolnością i nic na siłę
[22:10] ole-ole: inaczej przeżywa się wiarę we wspólnocie, a inaczej samemu
[22:10] megi: nawet jeżeli ktoś jest typem samotnika - potrzebuje wspólnoty
[22:10] megi: bycie we wspólnocie to cecha ludzka
[22:10] karolina1x: czyli jesteśmy w Kościele... już we wspólnocie, a reszta... czas pokaże... nie każdy ma taką samą drogę i nic na siłę
[22:10] tanzania: ale nie byłoby przeżywania we wspólnocie, gdyby najpierw nie było przeżywania osobistego
[22:11] Samuel: Karolina. Daj sobie szansę. Może ktoś inny pomoże Ci się zewangelizować
[22:11] ola61: tak, aby być we wspólnocie trzeba być przekonanym o jej słuszności, trudno znosić kogoś kapryszącego
[22:11] xszymon: myślę, że dzisiejsza rozmowa podprowadzi nas do kolejnej, wrócimy jeszcze kiedyś do tego
[22:12] xszymon: na razie doszliśmy do tego, że 1. trzeba się zaangażować, wyjść do ludzi
[22:13] xszymon: 2. dawać świadectwo i jednocześnie mówić, głosić, nie inaczej
[22:13] xszymon: 3. nie moralizować
[22:14] xszymon: 4. spotykać się i rozmawiać
[22:14] xszymon: ciąg dalszy nastąpi:) wrócimy do tematu
[22:14] xszymon: dzięki za dziś
[22:17] secesja: dobranoc wszystkim z Bogiem ...spokojnej nocy życzę ...miłych snów :)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |