O powołaniu do świętości... modlitwie i życiu.

[22:53] Didymos: to ma problem. Ale ja i tak się będę modlił
[22:53] klim4: a propos modlitwy... to co wieczór się modlę o siły na dzień następny... i tak co dzień... ;/ a nic nie robię
[22:53] grosz: klim jest modlitwa i Modlitwa
[22:54] MaLa^^: znaczy się chodzi mi, Did, czy ta modlitwa ma jakąś moc, coś może zmienić?
[22:54] Didymos: modlitwa zawsze może zmienić
[22:54] klim4: jest lenistwo i LENISTWO... ;/
[22:54] MaLa^^: nawet ta niechciana?
[22:54] iwa1: mala, ja myślę, że ma
[22:54] Didymos: to ogromna siła dana nam od Boga
[22:54] grosz: klim, od Ciebie zależy co wybierasz..
[22:54] MaLa^^: grrr...no to mam problem :P
[22:55] fr_giovanni: już mnie na samym początku zmienia, bo zaczynam się modlić, nawet za kogoś [he]
[22:55] klim4: eh, no wiem, że ode mnie, ale chciałbym dokonywać dobrych wyborów... a wychodzi jak zwykle
[22:55] iwa1: a jak trzeba się modlić za kogoś?
[22:55] klim4: czy jest lekarstwo jakieś?
[22:55] grosz: klim, modlitwa... sakramenty
[22:55] iwa1: jest jakaś specjalna formułka?
[22:56] Didymos: Iwa. Ufnie i wytrwale
[22:56] iwa1: Did, znowu ogólniki
[22:56] flex: jest - robić nie to, co mi się chce tylko to, czego Chrystus, by ode mnie chciał
[22:56] klim4: modlitwa nie pomaga, ja mam wrażenie, że jest coś takiego, jak wrodzone lenistwo, chodź genetyczne raczej to nie jest, bo moi rodzice to pracocholicy...
[22:56] Didymos: Iwa.To nie ogólniki tylko wskazówki. Pytałaś "jak"- odpowiedziałem jak
[22:56] grosz: klim... dobra wymówka
[22:57] iwa1: ale o formułkę chodzi
[22:57] MaLa^^: ja jestem leniem i capi ode mnie na kilometr
[22:57] grosz: a ja myślę, że jest cos takiego jak wrodzona głupota... nie muszę się wysilać... jest mi dobrze z tym :D
[22:57] MaLa^^: ale to mam już wrodzone :D
[22:57] Didymos: w modlitwie formułka jest mniej ważna
[22:57] iwa1: np. modlę się za mamę, dziecko...
[22:57] fr_giovanni: Dobry Mój Panie, proszę Cię dziś za IWA1, daj jej to, co potrzebne, otocz ją swoim płaszczem Miłosierdzia i spraw, aby wciąż zdążała do Ciebie - :)
[22:57] fr_giovanni: to taki malutki przykładzik
[22:58] Didymos: ale pamiętajcie że modlitwa to nie magiczna formuła
[22:58] klim4: na głupotę ponoć lekarstwa nie ma, a na lenistwo może i jest ;/ tylko go nie znam
[22:58] klim4: ale to lenistwo to pewno z głupoty się bierze :P
[22:58] MaLa^^: to jak poznasz, to daj znać ;)
[22:58] grosz: klim, to siedź z założonymi rękami i czekaj na zbawienie - na pewno samo się poprawi
[22:59] MaLa^^: ja czekam i jak na razie nic, ale nie ma co
[22:59] iwa1: Did, można o kimś myśleć
[22:59] iwa1: z miłością i będzie taki sam skutek?
[23:00] iwa1: jak myślisz, Did?
[23:00] fr_giovanni: tak Didy - modlitwa to moje spotkanie z osobowym Bogiem, z którym rozmawiam o tych co mnie proszą o modlitwę :)
[23:00] klim4: grosz, dzięki za radę ;/ ale tak czekam od dawna i nic
[23:00] klim4: chyba nie tędy droga ma
[23:00] flex: MaLa - czekasz - a gdybyś się teraz dowiedziała, że za godzinę się doczekasz?
[23:00] MaLa^^: nie doczekam się, nie ja
[23:00] grosz: klim, to cierpliwości się naucz..
[23:00] Didymos: Iwa. Od samego pomyślenia? No chyba, że jakieś czary to będą
[23:00] grosz: bo Bóg to nie magik... pojawi się od kilku zaklęć modlitewnych
[23:00] grosz: bo On już jest..
[23:01] iwa1: więc trzeba zawsze włączać w to boga
[23:01] MaLa^^: może śmierci się doczekam, flex, ale nie zbawienia ;)
[23:01] fr_giovanni: ON jest, grosz, ale On nie może być z Tobą, rozmawiać, jak nie chcesz
[23:01] Didymos: boga nie, bo to nic nie da. Boga raczej, bo to On jest Panem
[23:01] grosz: fr, to miałam na myśli...
[23:01] flex: No bo my byśmy chcieli jakiś cudów od razu - lewitacja metr nad ziemią, to znaczy że dobrze się modlimy - jak jest 30 cm to już nam nie wystarcza
[23:01] iwa1: można dostać rozdwojenia jaźni...
[23:02] klim4: ostatnio w życiu jakby się udało i nie udało, pojawił się pewien znak zachęty, a następnie grom cierpienia, niczym przestroga :( czy można to jakoś interpretować jako znak z Niebios? Czy to zbieg okoliczności?
[23:02] grosz: klim... znaków się nie interpretuje
[23:02] grosz: są albo ich nie ma ..
[23:02] iwa1: albo się modlę do boga albo za kogoś
[23:02] grosz: Ty wiesz lepiej, co jest znakiem dla Ciebie
[23:02] Didymos: Iwa. Módl się do Boga, a nie do boga
[23:03] fr_giovanni: klim, to za mało, aby cos odpowiedzieć, może to na rozmowę ze spowiednikiem, lub innym kapłanem, można teraz coś utracić
[23:03] MaLa^^: taaa...spowiednicy są boscy...jak ostatnio poszłam do spowiedzi, to mnie spławił :D
[23:03] grosz: mala. Spowiednika się wybiera .. takiego jak trza :)
[23:04] MaLa^^: ja miałam do nich szczególne szczęście
[23:04] klim4: skąd mam wiedzieć, czy to znaki były? ;/ może tak miało być i tyle?
[23:04] grosz: a właściwie to się nie idzie do spowiednika... tylko do Boga...
[23:04] MaLa^^: ta? ale myślałam, że u spowiednika można pozyskać jakieś rady
[23:04] grosz: można.
[23:05] Didymos: MaLa. A może to Ty dostajesz takiego, jak na Twoje podejście do spraw Bożych?? pomyśl
[23:05] iwa1: mala, jak po rady to idź do psychologa
[23:06] klim4: może to znak ?
[23:06] MaLa^^: no właśnie
[23:06] MaLa^^: coś nie wyszło
[23:07] MaLa^^: jakbym we wszystkim doszukiwała się znaków, to popadłabym w jakąś paranoję
[23:07] fr_giovanni: mala, wracamy do rozmowy, jaki wniosek: ktoś się za ciebie modlił, i raduj się, że żyjesz, my też
[23:07] MaLa^^: ja się nie cieszę
[23:07] MaLa^^: nie mam czym
[23:07] grosz: mala, wiesz co... a ja myślę, że to właśnie jest błąd ludzi, że nie chcą widzieć nigdzie znaków...
[23:07] iwa1: ale z tego co, mala, pisze to modlitwa nie wystarczy
[23:08] MaLa^^: może za dużo ich widziałam
[23:08] MaLa^^: i teraz już nie chce
[23:08] flex: Zgadzam się, sama modlitwa to za mało - trzeba jeszcze czynu

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie