O „terminowaniu”

[20:16] Didymos: Aniuuu, przypisujesz mi coś, czego się wyraźnie wystrzegam
[20:17] aniuuuu: ja to wiem, ale powiedziałeś te kobiety, Didy
[20:17] Didymos: użyłem "te", co wyraźnie wskazuje na TE z tej chorej federacji
[20:20] zielona_mrowka: ja się zajmuję dzieciakami z podstawówki i naprawdę bardzo się cieszę, że nie musze z nimi jechać w te wakacje na obóz pod namioty, bo nie wiem, czy bym je upilnowała... to pierwsze miłości, a w obecnych czasach one już nie przejawiają się ciąganiem za warkocz
[20:20] zielona_mrowka: i to nie domena rekolekcji, tylko popapranego sposobu życia obecnych rodziców
[20:20] baranek: pamiętam wycieczkę, na której znajdowaliśmy dzieci w szafach u kolegów albo w ich śpiworach :D
[20:22] Didymos: czy uważasz, że lepiej wobec takich faktów byłoby zapewnić dzieciakom środki antykoncepcyjne lub (o zgrozo!) poronne??
[20:23] paczka_dropsow: did, jasne, że nie...
[20:23] paczka_dropsow: ja tam jestem za tym, żeby rozmawiać, rozmawiać... i jeszcze raz rozmawiać...
[20:23] paczka_dropsow: z dzieciakami, młodymi... o życiu, o miłości.. o tym, że miłość to nie seks...
[20:24] paczka_dropsow: itd. itd. ...
[20:25] Didymos: rodzice, rodzice, rodzice... dzieci dziś nie widzą, ani nie otrzymują miłości rodzicielskiej... ale masz rację tu, Paczko
[20:26] zxn: Nic mi o tym nie wiadomo, Didymos. Dzieci, moich dzieci, otrzymują. Co najmniej tyle, co potrzebują. :)
[20:26] Didymos: tylko się zastanawiam, jak tu Pan Bóg ma szczęścić temu naszemu krajowi, jak takie okropności się dopuszcza....
[20:27] Didymos: Zxn, fakt, zapomniałem dodać, że w wielu (nie wszystkich) przypadkach
[20:28] Didymos: mówiliśmy o tym, co eufemistycznie nazywa się "terminowaniem dzieci"

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie