O spowiedzi

[21:15] <prilek>: Didymos słusznie prawi, szatan odbiera nam wstyd w czasie popełniania grzechu, a oddaje nam go w czasie spowiedzi
[21:15] <Monika_cw>: ale jak się w bagno wdepnęło, to już wciągnęło...
[21:15] <Monika_cw>: przynajmiej mnie
[21:15] <andrzejwoch>: a jeżeli zdarzy się, że jest jakaś osoba (nie mówię, że ja), która boi się spowiedzi, to co wtedy??
[21:16] <adzia1989>: spróbować porozmawiać z nią, by poszła - przekonać
[21:16] <Szy_mo>: a jak nie ma do końca pełni świadomości?
[21:16] <Szy_mo>: bo to przecież moja słaba wola poddaje się wstydowi
[21:16] <noa>: ...tak. ..a czasem trzeba odwagi i męstwa przebić się przez...
[21:16] <noa>: postawę spowiednika wobec penitenta...
[21:16] <noa>: która bywa daleka od miłości bliźniego
[21:16] <Didymos>: Szy_mo, a dlaczego nie ma tej świadomości? nie uczył się do I Komunii?
[21:16] <ataner155>: andrzej... każdy odczuwa strach (w różnym stopniu) czy niepewność... ale księża też się spowiadają... może to trochę Cię pocieszy?
[21:16] <Monika_cw>: a jak można przełamać ten strach????
[21:16] <prilek>: modlitwą i zaufaniem
[21:17] <noa>: modlitwą
[21:17] <noa>: powiedzieć o tym Panu
[21:17] <noa>: On jest współczujący
[21:17] <noa>: i pomoże...
[21:17] <andrzejwoch>: Didymos, jak można przełamać taki strach Twoim zdaniem??
[21:17] <Didymos>: powtarzam (po raz kolejny): odpowiedzieć sobie na pytanie "po co idę? czego szukam w spowiedzi?"
[21:17] <Monika_cw>: probowalam i nic...
[21:17] <Monika_cw>: no jak dojde i zonk, klękam no i już nie umiem...
[21:17] <julka_kulka>: dobrze się mówi temu, co słucha...
[21:17] <prilek>: Monika, Jezus jest przy Tobie w trakcie popełniania grzechu i tego się nie wstydzisz, a wstydzisz się człowieka, a nie Boga?
[21:18] <ataner155>: pamiętam urywek z Dzienniczka - gdy Faustyna po spowuiedzi przypomniała sobie, że chciała wyjawić coś jescze - wtedy Jezus jej powiedział, że powiedziała tylko to, co istotne - czy może tak działać też i nasza pamięc?
[21:18] <prilek>: ale to nie na tym ma polegać, ataner - to, co istotne... każdy z nas ma inne grzechy, które niepokoją jego sumienie
[21:18] <Didymos>: jeżeli z założenia idzie się do spowiedzi po to, by się lepiej poczuć, by jakoś się poprawić we własnym mniemaniu, by szukać uspokojenia... itd., to wtedy zawsze będzie strach
[21:18] <adzia1989>: zawsze każdy ma lekki strach
[21:18] <Szy_mo>: idealizowanie moim zadniem
[21:19] <Monika_cw>: lekki - mało powiedziane...
[21:19] <ataner155>: andrzej - przede wszystkim zrozumieć... że nie o księdza tam chodzi
[21:19] <Monika_cw>: ale jeżeli się chce, a nie może??
[21:19] <Szy_mo>: łatwo się mówi, a trudniej zrobić
[21:19] <prilek>: Didymos spowiada, to wie, o czym mówi
[21:19] <Didymos>: owszem lęk jest zawsze, i to zdrowy objaw przed osądem Bożym, ale nie może on być większy niż wiara w Miłosierdzie
[21:20] <ataner155>: prilek - owszem, ale czasem się zdarzy, nawet przy dobrym przygotowaniu do spowiedzi, że jednak część umknęła... zastanawiam się wtedy nad tym... czy może o to chodzi...
[21:20] <ataner155>: Monika --- to znaczy, że wcale się nie chce
[21:20] <ataner155>: tylko sobie coś wmawiasz
[21:20] <prilek>: tak, Didymos... trzeba się bać śmierci duszy... a nie jej oczyszczenia
[21:20] <Didymos>: ten lęk wyolbrzymiany przed spowiedzią jest pokusą złego
[21:20] <Didymos>: i postępować z nim powinno się, jak z każdą pokusą
[21:20] <Monika_cw>: nie, ja chcę, ale...
[21:21] <ataner155>: gdybyś chciała - nie byłoby "ale"
[21:21] <Monika_cw>: nie raz próbowałam
[21:21] <prilek>: Monika, miłość przezwycięży cały strach
[21:21] <prilek>: wyobraź sobie, że spowiada Cię sam Pan Jezus
[21:21] <noa>: Ja Monikę rozumiem!!!
[21:21] <ataner155>: noa - ja też... ale teraz to się zmieniło... choć długo trwało, żebym pojęła, o co chodzi
[21:21] <Monika_cw>: i już nie raz w ostatnim czasie się zastanawiam, czy moja wiara ma sens...
[21:21] <noa>: no jasne, że tak... uczymy się spowiedzi
[21:22] <ataner155>: hm... Monika --- widocznie Tobie też ksiądz musi z konfesjonału uciec... taki mocny kopniak... hehehe
[21:22] <Szy_mo>: Monika, nie łam się
[21:22] <Szy_mo>: Kościół z takich słabych ludzi się składa jak ja i Ty
[21:22] <noa>: jeśli spowiedź staje się powalającą katorgą, to coś nie gra
[21:23] <ataner155>: owszem... nie gra... wiara
[21:23] <tarantula>: noa - zapewne coś nie gra, tylko jak to zmienić, jak się nie da
[21:23] <noa>: da się, tarantulko... rozeznać i zacząć się z tym modlić
[21:23] <noa>: powierzać Panu
[21:23] <julka_kulka>: wiecie, ta rozmowa też jest dla nas jakimś rachunkiem sumienia...
[21:23] <adzia1989>: też, ale szczery rachunek sumienia robisz przed spowiedzią
[21:23] <Monika_cw>: można powiedzieć, że ja wplątałam się w bagno i już w nim utknęłam...
[21:23] <julka_kulka>: Monika, ja też
[21:23] <ataner155>: Monika --- no i...? a do kogo Jezus przyszedł?
[21:23] <Didymos>: zastanawiać się raczej trzeba nie przeciwko sobie, ale dla siebie, tzn. pomyśleć, co zrobić, by zwyciężyć strach
[21:23] <Didymos>: można np. poczytać sobie 15 rozdział Ewangelii według św. Łukasza
[21:24] <tarantula>: noa takie małe pytanie - bałaś się kiedyś tak spowiedzi, że przed konfesjonałem robiło Ci się słabo??
[21:24] <noa>: baaa... do dziś
[21:25] <noa>: właśnie nawet się ostatnio "wkurzałam"
[21:25] <noa>: bo kapłan obiecał, że będzie o 17, przyszeł spóźniony prawie 20 minut
[21:25] <noa>: myślałam, że go "uduszę"
[21:25] <julka_kulka>: no mi też już słabo było
[21:25] <julka_kulka>: bałam się, że zemdleję
[21:25] <tarantula>: ja wiem, jak to jest z takim strachem i wiem, że nie jest to proste "rozeznać i powierzyć"
[21:25] <tarantula>: noa, ale czekałaś???
[21:25] <noa>: tak... bałam się i mówiłam o tym Jezusowi
[21:26] <noa>: przecież On jest dobry
[21:26] <noa>: dla swoich skruszonych i pełnych dobrej woli owieczek
[21:26] <noa>: ciekawie się to potem potoczyło
[21:26] <noa>: nabieram takiej odwagi w spowiedzi, że szok
[21:26] <tarantula>: ja bym nie czekała - zwiałabym, gdzie pieprz rośnie
[21:26] <Szy_mo>: ja od ponad 2 lat mam wrażenie, że moich modlitw nikt nie słucha
[21:26] <Szy_mo>: przestałem się modlić, to popadłem w grzech
[21:26] <ataner155>: spowiedź i rozterki z nią związane - to lepiej Duchowi Świętemu powierzać... moim zdaniem
[21:27] <adzia1989>: słucha Pan Jezus - tylko Ty masz takie wrażenie
[21:27] <adzia1989>: ataner - dlatego przed spowiedzią powinna być modlitwa do Ducha Św.
[21:27] <ataner155>: ale nie tylko wtedy... w różnych trudnioścuiach - gdy mamy tremę... itp.
[21:27] <Szy_mo>: znowu się modlę, mam wrażenie, że nikt mnie nie słucha, ale czuję się mocniejszy
[21:27] <Szy_mo>: już nie padam
[21:27] <Szy_mo>: aż tak bardzo
[21:27] <tarantula>: ja już sobie zaczynam tłumaczyć, że muszę iść do spowiedzi na Wielkanoc
[21:27] <tarantula>: i wcale nie jestem pewna, czy samą siebie przekonam
[21:27] <adzia1989>: tarantula, a na Boże Narodzenie??
[21:27] <tarantula>: adzia - chyba nie dam rady :(
[21:27] <adzia1989>: tarantula, dasz radę, musisz się przekonać
[21:27] <Didymos>: Szy_mo, a co Twoim zdaniem jest lepsze - usiąść i sobie popłakać, jak to rozumiemy strach, czy może poszukać drogi wyjścia? wpatrywanie się we własne lęki tylko je nakręca, rozumiem słabość człowieka, ale na litość, trzeba szukać wyjścia, a nie płakać!
[21:28] <Szy_mo>: nie płakać, ale i nie idealizować, że się pomodlę do Ducha i już pójdę odważnie do spowiedzi
[21:28] <Szy_mo>: bo to tak łatwo nie działa
[21:29] <noa>: pewnie, że tak, Szymo, ten strach można też przeżywać w duchu pokuty
[21:29] <noa>: ofiarować Panu
[21:29] <noa>: te lęki też są rodzajem cierpienia
[21:29] <ataner155>: Szymo - bo to nie czary mary ;)
[21:29] <Didymos>: Szy_mo, a gdzie ja tak powiedziałem?
[21:29] <Szy_mo>: wyżej, jak była mowa o lęku przed spowiedzią
[21:29] <Didymos>: a dokładnie mógłbyś wskazać? ...bo nie kojarzę, gdzie i kiedy stwierdziłem, że modlitwa tylko...?
[21:29] <Szy_mo>: zwracam honor, Did
[21:29] <Szy_mo>: powiedziałeś o powtarzaniu sobie, czego szukam w spowiedzi
[21:29] <ataner155>: dlaczego On ma zabierać Twój strach? ...to Ty masz nad nim pracować i zapanować... to Twoja lekcja, nie Boga
[21:30] <noa>: Pan jest siłą - mamy prawo czuc się słabi i bezsilni
[21:30] <noa>: a Szymo wskazał, że czuje się umocniony
[21:30] <ataner155>: On ma Ci dać siłę... żebyś nie zwiał spod konfesjonału
[21:31] <Monika_cw>: mi jej nie daje...
[21:31] <ataner155>: czyli - modlitwa go wzmacnia? ...czyli modli się dobrze... i o to chodzi
[21:31] <ataner155>: czyli Twoja, Moniko - szwankuje... poszukaj przyczyn
[21:31] <Szy_mo>: ja nie mówię, że modlę się dobrze, tylko mi się wydaje, że się modlę źle, ale jak się nie modlę, to popadam w grzech ciężki
[21:31] <ola61>: ataner, dobrze jest radzić, każdy problemy musi sam załatwić i zwyciężać
[21:32] <ataner155>: wiem, ola... ale sama często z tych (nawert swoich) rad korzystam... czasem tak na przekór sobie i swojemu strachowi - ja mam gorzej... ja się spowiadam u dobrego znajomego - to tak, jak bym bratu lub ojcu mówiła, co nawyprawiałam... zero przyjemności, strach owszem - spory
[21:32] <Didymos>: po prostu mówię (bo sam wiem po sobie!), że zamiast płakać nad rozlanym mlekiem, to lepiej wziąć ścierkę i spróbować wytrzeć
[21:32] <Didymos>: a siłę daje nie modlitwa
[21:32] <ola61>: ja myślę, że jak często się spowiada, to nie ma się takiej tremy
[21:33] <ola61>: wierzę Ci, ataner, ale masz wsparcie duchowe
[21:33] <adzia1989>: po prostu nie boisz się
[21:34] <Szy_mo>: tylko jak w życiu codziennym znaleźć czas na częstą spowiedź?
[21:34] <adzia1989>: chociażby w niedzielę
[21:34] <Didymos>: nie częsta spowiedź daje cokolwiek!
[21:35] <ola61>: i myślę, że ataner ma szczęście, że może spowiadać się jednemu księdzu, bo to jak z lekarzem od ciała - zna pacjenta i wie, jak pomóc
[21:36] <ola61>: można wstać raniutko, Szymo, i na porannej Mszy Św. zawsze ktoś spowiada
[21:36] <ataner155>: można się też umówić, na spokojnie, wtedy, gdy nikt Ci nie będzie przeszkadzał swoją obecnością w kościele
[21:36] <Szy_mo>: no wiesz, jak jadę do kościoła na 7rano, a na 8.30 do pracy i wracam do domu po 22, to nie wymówka
[21:37] <Szy_mo>: a kiedy rachunek sumienia??
[21:37] <tarantula>: i na 7 nikt nie spowiada???????????
[21:37] <adzia1989>: z reguły na każdej Mszy Św. jest i spowiedź
[21:37] <Szy_mo>: czasem spowiada
[21:37] <tarantula>: rachunek sumienia można zrobić w domu, chociażby w sobotę :D:D
[21:37] <Szy_mo>: ale ja wpadam do kościoła za pięć 7
[21:37] <Szy_mo>: w sobotę też pracuję
[21:37] <tarantula>: u mnie ks spowiadają całą Mszę Św. :D
[21:38] <ola61>: Szymo, można tak zadziałać i w tygodniu

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie