O sensie cierpienia wszelakiego...

[21:13] <Gabi_K>: hehehe... jak można żyć ze świnią?
[21:13] <Puszka>: Gabi, upodobnić się do niej
[21:13] <Gabi_K>: wolna wola
[21:13] <ataner155>: ja nie mówię o ludziach, z którymi nie musimy się wiazać i rozmawiać... od takich łatwo odejść... ale są tacy, z którymi musimy żyć (ojciec, matka, mąż, żona, dzieci,siostra, brat...)
[21:14] <_35_>: upodobnić??
[21:14] <_35_>: obchodzić szerokim łukiem
[21:14] <ataner155>: dlaczego upodobnić? ...dlaczego ktoś nie może upodobnić się do nas?
[21:14] <_35_>: unikać sytuacji ,w których moglibyśmy ulec emocjom i zaognić sytuację
[21:14] <Puszka>: bo łatwiej stać się świnią
[21:14] <ola62>: ataner, gdybyśmy byli jednakowi, byłoby smutno
[21:15] <_35_>: powiedzieć szczerze, jak na nas działają i odejść... jeśli się da
[21:15] <ataner155>: Puszka... oczywiście, że łatwiej... bo ludziom brak charakteu... są jak plastelinka i leniwi
[21:15] <Puszka>: i zostawić ich samych sobie
[21:15] <Puszka>: ataner, świnia ma lepiej niż gospodarz, ot tyle
[21:15] <ataner155>: ola? ...a kto mówi, że jednakowi ...po prostu na tyle, żeby się nie ranić ...no nie? - zranienia zawsze będą - żeby się nie "zabijać"
[21:15] <ola62>: więc różni charakterem, ataner, i to musimy akceptować
[21:15] <ataner155>: ola - różność charakteru nie jest zła... ale łatwiej żyć u boku kogoś, kto ma podobny do nas
[21:15] <ola62>: ataner, ale trzeba to akceptować, a nawet więcej, kochać - wtedy jest dobrze
[21:15] <Gabi_K>: rozstanie jest często dobrym wyjściem
[21:15] <ola62>: Gabi, nieraz to nalepsze wyjście
[21:16] <_Didymos_>: uważajcie, bo zaraz zaczniecie wychwalać np. rozwody
[21:16] <Puszka>: Didymos, rozwód jest wolną wolą.
[21:17] <_Didymos_>: Puszka. taka sama jak do ślubowania "...nie opuszczę cię aż do śmierci..."
[21:17] <_35_>: Didymos - o ile to było ślubowanie ze strony dojrzałej
[21:18] <Puszka>: Didymos, sprytnie ułożona przysięga. Acz wiesz, że to tylko ślubowanie dwojga ludzi.
[21:18] <Puszka>: A człowiek mylnym bywa czasem.
[21:18] <_Didymos_>: 35, zakładamy, że było dojrzałe
[21:18] <Gabi_K>: no właśnie i tu się zaczyna: ślubują sobie dzieciaki, a potem im się odmienia
[21:19] <Gabi_K>: szczerze mówiąc, ja sama jako dzieciak ślubowałam - miałam 21 lat
[21:19] <Gabi_K>: i wcale tego nie żałuję
[21:19] <ataner155>: 35... daj spokój... nikt nie kupuje browaru, jeśli chce się tylko napić piwa... oczywiście, że przysięgają, bo chcą być razem... a że czasem to mija po dwóch dnaich... no cóż
[21:19] <ataner155>: Gabi... ja nie miałam jeszcze 20-stu
[21:19] <_35_>: czasem przysięgają, bo im się wydaje, że chcą być razem, bo są sobą zauroczeni
[21:19] <_Didymos_>: "tylko ślubowanie dwojga..." hmm... czyli że publicznie dane słowo, to "tylko takie tam chlapnięcie"...
[21:19] <Puszka>: Didymos, patrz na polityków.
[21:20] <ataner155>: Puszka - polityka ma swoje prawa (czyt. brudne ręce)
[21:20] <Puszka>: Człowiek ma zawsze prawo odejść.
[21:20] <Gabi_K>: niestety, Did... taka jest prawda - gdyby było inaczej, nie byłoby odkrywania innego oblicza partnera, bądź utraty uczuć
[21:20] <_Didymos_>: właśnie chodzi o to, Puszka, żeby słowo dane było znaczące, a nie tylko takie tam...
[21:20] <_Didymos_>: od polityków też tego wymagam i uważnie ich rozliczam we własnym rozumku z tego
[21:20] <Zuza!!!>: i to znów nie wolno poprzestawać we wspólnej modlitwie, wtedy nic nie wychodzi
[21:20] <ataner155>: tak, Puszka... ale nie dlatego, że komuś się ktoś znudził... lub że nagle jego zdaniem po raz pierwszy naprawdę się zakochał - wtedy to świństwo
[21:21] <Lukasz555>: nikt z nas nie jest "czysty"
[21:21] <Zuza!!!>: przecież w polityce są tez normalni ludzie
[21:22] <Zuza!!!>: normalni i dobrzy, tylko cechą Polaka jest nieumiejętność wspólnego podejmowania decyzji ;)
[21:21] <Puszka>: Didymos, człowiek się starzeje, wówczas ma pełne prawo zmienić decyzję.
[21:22] <_Didymos_>: decyzję może sobie zmieniać, że np. zamiast jajecznicy zje płatki z mlekiem, ale dane publicznie słowo zobowiązuje i jeżeli ktoś nie dotrzymuje go, to traci wiarygodność po prostu
[21:23] <_35_>: to dotyczy każdego człowieka
[21:23] <_35_>: nie tylko polityków
[21:23] <_35_>: nauczyciela/ księdza/ lekarza/ urzędnika/ i kogo tam jeszcze
[21:23] <_Didymos_>: każdego
[21:23] <Lukasz555>: oceniać łatwo polityków, ale nikt tak naprawdę z nas nie wie, jak to jest być politykiem, na ile przeszkód się natrafia
[21:23] <Puszka>: Traci, ale nie kłamie, gdy odchodzi, nie jest obłudny.
[21:23] <ataner155>: Puszka - to zabrakło by nam księży... gdyby wszyscy nagle uznali, że nie chcą kłamać sobą
[21:24] <_35_>: więc nie dawać publicznie obietnic, gdy się nie jest pewnym co do tego, że się je zrealizuje
[21:24] <Puszka>: 35, człowiek mądry po szkodzie.
[21:24] <_35_>: fakt, Puszka
[21:25] <_Didymos_>: mądrość po szkodzie polega jednak nie na tym, że się uwalnia od odpowiedzialności
[21:25] <ataner155>: dokładnie, Didy
[21:25] <ola62>: tak, Didymos
[21:25] <_35_>: chęć i umiejętność zrobienia wszystkiego, aby naprawić szkodę
[21:26] <Puszka>: Odpowiedzialność jest zawsze. Nie mówi jednak o tym, że nie można nie odejść.
[21:26] <ataner155>: naprawić szkodę... zmieniać siebie... zacząć żyć dla kogoś
[21:26] <ola62>: ataner, nie da się
[21:26] <ataner155>: ola ...co się znowu nie da??
[21:26] <ola62>: zmienić można wiele, ale swojego myślenia - nie
[21:27] <ataner155>: guzik prawda - siebie zmienić najłatwiej
[21:27] <_35_>: no nie wiem, czy człowiek się tak chętnie zmienia...
[21:27] <_35_>: bolesne
[21:27] <ataner155>: łatwiej niż kogoś... tym bardziej, że ktoś zmieni się patrząc na nas... a niekoniecznie nas suchając
[21:27] <Ka_>: Zmienia? Nie. Człowiek tylko siebie koryguje
[21:27] <_Didymos_>: niechętnie, aczkolwiek jak trzeba...
[21:27] <ola62>: zawsze jest to coś... ja... i jest ponad wszystko, wiem, że to źle...
[21:28] <Ka_>: Ja ponad wszystko? To rzeczywiście nieciekawie
[21:28] <ataner155>: Ka ...może tylko korekcja jest potrzebna? ...przecież nie dolepiasz do siebie nowej treści - ale wydobywasz to, co w Tobie już jest
[21:28] <_35_>: korekcja... to dajcie mi taki cudowny korektor...
[21:28] <Ka_>: Tak. Potrzebne są nam korekty, a nie zmiana nas
[21:28] <ataner155>: 35 - on jest... adoracja... sumienie... i popatrzenie krytycznie na siebie
[21:28] <ataner155>: no i dodałabym kierownik duchowy - ale nie dodam... bo nie korzystam - niektórzy jednak polecają
[21:28] <Puszka>: Didymosie, mając na uwadze, że trzeba być odpowiedzialnym za to, co się oswoiło, można odejść z honorem.
[21:29] <_Didymos_>: Puszka, ten "honor" się jednak weryfikuje w tym, co ewentualnie następuje po, poza tym to kwestia nie tylko odpowiedzialności jednostkowej
[21:29] <Puszka>: Didymosie, Kościół nie pozwala wykazać się po odejściu.
[21:29] <Puszka>: Człowiek skreślony wówczas bezczelnie wg niego jest.
[21:30] <_Didymos_>: Puszka, a konkretnie? mówisz o osobach rozwiedzionych?
[21:30] <Puszka>: Tak, Didymosie.
[21:31] <ola62>: tak, to tragedia, nie wiadomo, kim się jest, Puszka słusznie zadał/a pytanie
[21:31] <ataner155>: Puszka... najczęściej rozwody są z powodu osób trzecich... ewentualnie z wyolbrzymionych oczekiwań jednej ze stron
[21:31] <Puszka>: ataner, mają prawo

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie