[20:50] <Chambawamba>: takim dodatkiem... tradycją, która minęła i której już nikt nie nadaje wyjątkowych znaczeń...
[20:50] <tylko>: Chamba, byłeś w Anglii?
[20:51] <Chambawamba>: byłem w Niemczech, o Anglii się uczyłem
[20:51] <_Didymos_>: jakoś mnie śmieszy takie czysto socjologiczne podejście do wiary, wszystkie tego typu analizy są jak wróżenie z fusów
[20:52] <Chambawamba>: ale tu nie chodzi o wróżenie z fusów
[20:52] <Chambawamba>: socjologia to nauka, która ma bardzo mocne podstawy
[20:52] <Chambawamba>: a socjologia religii też jest praktyczna... choć rozumiem, Didymos, że Ty patrzysz na religię jako na swoją duchowość i nie obchodzi Cię organizacja religii
[20:52] <Awa>: Didymos, Kościół to nie tylko socjologia, to także statystyka, którą Kościół robi
[20:52] <Awa>: i se liczy
[20:52] <bejot>: nigdy nie wróżyłam... ale Did... mamy być solą... a nie zupką niedosoloną... :(
[20:53] <Chambawamba>: jednak religia jest zorganizowana... i jeżeli jej organizacja nie przystaje do potrzeb ludzi, to wtedy musi ewoluować
[20:53] <_Didymos_>: Bejot, dlatego mówię: w wierze chodzi o coś zupełnie innego niż socjologizowanie jej
[20:53] <Chambawamba>: Didymos... no okej... ja też tak uważam
[20:53] <Chambawamba>: ale mówimy o religii personalistycznej
[20:53] <Chambawamba>: zupełnie obojętnej na instytucję
[20:53] <Awa>: jak to moja babka mówiła: "samą miłością nie wyżyjesz"
[20:54] <Awa>: i samym "natchnieniem", potrzbene struktury, hierarchia
[20:54] <Awa>: cała ta maszyneria
[20:54] <Awa>: dziś bez tego Kościół nie istnieje
[20:54] <Chambawamba>: Awa... Twoje praktyczne podejście do życia jest słuszne... bo to oczywiste... że najpierw człowiek musi zjeść, żeby mógł pomyślec o modlitwie
[20:54] <bejot>: tu się zgadzamy... ale wierzysz w to... że można zrobić sól... w całym Kościele... bez "odlania trochę wody"?
[20:54] <Joda>: Did, czy możliwy jest powrót z wiary w miarę świadomej, pogłębionej do ateizmu?
[20:54] <_Didymos_>: Chamba, akurat Twoje wynurzenia są zupełnie pozbawione sensu, więc się do nich nie odnoszę nijak
[20:54] <_Didymos_>: Bejot, woda się sama odleje
[20:54] <_Didymos_>: bo my jak zaczynamy wylewać, to zawsze nam z kąpielą coś jeszcze wypadnie
[20:54] <Chambawamba>: pozbawione sensu... a co w tym jest bez sensu... Didymos...?
[20:54] <bejot>: no dokładnie... - ja nie mówię, żeby odlewać... tylko... żeby krystalizować sól...
[20:54] <Awa>: Didymos, ok, chcesz tylko tych super wierzących świadomych
[20:55] <Awa>: to po co moje dziecko przyniosło książeczkę do bierzmowania
[20:55] <Awa>: gdzie ma zbierać podpisy za: spowiedź pierwszopiątkową, udział w "czerwcówce"...
[20:55] <Awa>: udział w służbie ołtarza
[20:55] <Awa>: itp. itd... to jest ten wyraz dążenia do odlania wody?
[20:55] <Chambawamba>: Awa... a po co są spisy wierzących... po co całe archiwa... itd.
[20:55] <Chambawamba>: no to ma pomóc Kościołowi orientować się, na jaką liczbę dusz może liczyć...
[20:56] <Awa>: to raczej zbieranie wody sitkiem
[20:56] <Awa>: co to za wiara wymuszona podpisem?
[20:56] <Awa>: to już dojrzały nastolatek sam z siebie nie pójdzie?
[20:56] <bejot>: Awo... toż właśnie temu jesteśmy przeciwni :)
[20:56] <bejot>: znaczy my-bejot ;)
[20:57] <tylko>: taa... za chwilę usłyszę, że wiara to opium dla ludu
[20:57] <Chambawamba>: w żadnym wypadku
[20:57] <Awa>: Didymos, jako jednostkowy ksiądz może i przeciwny, ale jest jeszcze episkopat
[20:57] <Awa>: pluralis maiestaticus:)
[20:57] <Chambawamba>: wiara to nie opium dla ludu... ale coś z opium w wierze na pewno jest
[20:57] <_Didymos_>: "wymuszanie"... biedni "zmuszeni" do wiary...
[20:57] <Chambawamba>: wiara wskrzesza, dodaje sił
[20:57] <Awa>: Didymos, moim zdaneim takie bieganie za podpisem to jest "uwłaczające" godności
[20:58] <Awa>: mojego dziecka i mnie jako rodzica
[20:58] <Awa>: uwłacza mi to, że ksiądz musi mieć podpis
[20:58] <Awa>: spowiedź i podpis to ŻENADA
[20:58] <_35_>: no mnie to czeka za tydzień
[20:58] <_35_>: właśnie tak - spowiedź z karteczką w ręku
[20:58] <bejot>: oj Did... wiadomo, że tak jest... szczególnie w większych miastach... "dopilnowywanie" dzieci, rzekomo uchodzących za dorosłe
[20:58] <Chambawamba>: no oczywiście... często osoba, która nie przystąpiła do bierzmowania, nie może wziąć ślubu
[20:58] <_Didymos_>: a czy ktoś zmusza, żeby młodzian, czy młoda dama w ogóle przyjmowała bierzmowanie? zastanówmy się...
[20:58] <Awa>: Ty kompletnie, Did, nie kumasz
[20:59] <Awa>: ja chcę bierzmowania, ale mnie są niepotrzebne książeczki i cały ten reżim
[20:59] <Awa>: a otrzymuję komuniakat, także od Ciebie: "albo na naszych warunkach", albo won
[20:59] <bejot>: Did... ale to samo masz z rodzicami chrzestnymi... - mają być dorośli, poważni chrześcijanie... - i dostarczyć księdzu karteczkę, że byli u spowiedzi...
[21:00] <_35_>: w sumie... jeśli ta karteczka aż taaaak księdzu potrzebna, to czemu nie - dostarczy się świstek i tyle
[21:00] <_Didymos_>: Bejot, rozmawialiśmy już kiedyś o tym, nie widzę nic dziwnego w tym, ze względu na dość jednak niską prawdomówność
[21:00] <Awa>: niska prawdomówność... wiesz, co robią nastolatki?
[21:00] <Awa>: stoja pod kościołem, potem idą po podpis
[21:01] <Awa>: apotem idą na forum wiara.pl i pytają, czy bierzmowanie było ważne
[21:01] <bejot>: Did... no i właśnie dlatego mówię, żeby rozwalić to wszystko... i wykrystalizować sensowny Kościół... nie masówkę dla potencjalnych jakichś takich chrześcijan... tylko dla tych... których wystarczy słowo: "byłem"
[21:01] <_Didymos_>: nie, Bejot, rewolucje to było dobre we wprowadzaniu socjalizmu
[21:01] <tgi>: Proboszcz widzi i wie, kto był w kościele, a kto stał pod płotem
[21:01] <tgi>: i dzięki temu sporo osób nie dopuścił
[21:01] <tgi>: za co jest nielubiany
[21:01] <Awa>: tgi... w dużej parafii nie wie
[21:01] <tgi>: no tak
[21:01] <tgi>: w dużej nie wie
[21:01] <Awa>: i kłóci się z młodzieżą w zakrystii, zgadując.......
[21:02] <bejot>: tgi, jak jest jeden proboszcz, to luz... ale jak jest parafia 10 tys. i 5 wikarych... to już inna bajka
[21:02] <tgi>: znam i takie
[21:02] <tgi>: to też zależy od danego księdza, czy mu się zechce przejść naokoło kościoła, np. idąc do konfesjonału
[21:02] <bejot>: Did... to jak byś widział uzdrowienie Kościoła?
[21:02] <dezetka>: jak jest jeden proboszcz, to krzyczy na tych, co stoją pod kościołem w czasie Mszy Św. :P
[21:03] <Awa>: tgi, i to jest poważne, szukanie młodzieży po opłotkach?
[21:03] <tgi>: nie szukanie, tylko ewentualne przyjrzenie się, kto z bierzmowanych tam stoi
[21:03] <_Didymos_>: jako mówiłem, zauważam, że próbujesz "leczyć" objawy, zapominając o przyczynach
[21:03] <_Didymos_>: Bejot, przez osobistą świętość, i tyle
[21:03] <Awa>: to jest błędne koło i pytanie jak o jajko i kurę
[21:04] <_35_>: i co z nimi, tgi?
[21:04] <tgi>: zresztą i tak moim zdaniem ten sakrament powinien być udzielany starszej młodzieży
[21:04] <bejot>: tgi... ale przecież ten, kto stoi pod płotem "sam wydaje na siebie wyrok skazujący" - gdzie tu dojrzałość chrześcijańska?
[21:04] <Awa>: starsza to już by się wymknęła, tgi
[21:04] <Awa>: to jest ostatni moment
[21:04] <tgi>: Awa, niekoniecznie
[21:04] <bejot>: jaki sens ma ściganie... skoro wtedy i tak to będzie "sakrament pożegnania z Kościołem"
[21:05] <bejot>: Did... tak można swoje podwórko... wierzysz w cały Kościół w ten sposób?
[21:05] <tgi>: 35, a to z nimi, że jak przyjdą po podpis do tego księdza, to tego podpisu nie dostaną
[21:05] <tgi>: nieraz widziałem taką akcję
[21:06] <bejot>: tgi... i stanie im się od tego krzywda...?
[21:06] <_Didymos_>: Bejot, wiem, że podejmowanie jakichkolwiek działań rewolucyjnych się nie sprawdza, każdy niech robi swoje w Panu i kwita, wtedy jak się zejdziemy razem, to już będzie inny Kościół
[21:06] <Awa>: piszę dlatego o tych podpisach, bo gadacie o jakości
[21:06] <Awa>: a dla mnie te podspisy to nic innego, jak ILOŚĆ
[21:08] <_Didymos_>: ilość jest wtedy, gdy sam podpis wystarcza, aby do bierzmowania dopuścić
[21:09] <bejot>: Did... oki... bardzo się zgadzamy... tylko... mi chodzi o to... że jedna osoba na parafię dajmy na to... może i będzie jakimś tam znakiem... dla okolicznych... ale to jest mało... bardzo mało... a co zrobić, żeby Kościół zaczął się kojarzyć z solą, a nie wiadrem wody
[21:09] <_Didymos_>: bejot, a pamiętasz przypowieść np. o ziarnku gorczycy? wystarczy
[21:09] <bejot>: Did, wierzysz w to...? w dzisiejszych czasach... tak szczerze?
[21:09] <_Didymos_>: tak, Bejot, absolutnie tak
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |