Fragment książki "Boże gdzie jesteś?", który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła
Podsumowanie
Nie możemy zakończyć naszej drogi rozważań bez spojrzenia na kres historii i czasów, na Królestwo, jak nas zachęca Widzący z Apokalipsy. Oczekując chwalebnego przyjścia Pana i głosząc je, tak pisze:
I zobaczyłem, że z nieba od Boga zstępuje Miasto Święte, nowe Jeruzalem, gotowe jak oblubienica, która wystroiła się dla swojego męża. Usłyszałem też potężny głos rozlegający się od tronu: „Oto mieszkanie Boga z ludźmi. On zamieszka z nimi i będą jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi" (Ap 21,2-3; zob. Kpł 26,11-12; Ez 37,27; Iz 7,14).
I trochę dalej:
Świątyni w mieście nie widziałem, gdyż jego świątynią jest Pan, Bóg Wszechmocny, i Baranek (zob. Ap 21,22).
W dniu ostatecznym ten wszechświat, ziemia, którą tak bardzo kochamy i której chcemy być całkowicie wierni, zostanie przemieniona w „nowe niebo i w nową ziemię" (zob. Ap 21,1), stanie się przybytkiem Królestwa, to znaczy ostatecznym przybytkiem Boga pośród swego ludu, obejmującego już całą ludzkość. Wtedy wreszcie „Bóg będzie wszystkim we wszystkich" (zob. 1 Kor 15, 28), a my ujawnimy się jako synowie Boży, jako ciało Chrystusa: będziemy synami w Synu, do tego stopnia, że będziemy Synem, jak pięknie mówi Ireneusz z Lyonu:
Dlatego właśnie Słowo stało się człowiekiem, a Syn Boży stał się Synem ludzkim, aby człowiek, mieszając się z Bogiem i otrzymując przybranie za synów, stał się dzieckiem Boga. Słowo Boże, nasz Pan Jezus Chrystus, ze swej niezmierzonej miłości (zob. Ef 3,19) stał się tym, czym my jesteśmy, aby uczynić nas tym, czym jest On (zob. Przeciwko herezjom III, 19,1; V, przedmowa).
Tymczasem w nadziei oczekujemy ostatecznego objawienia się chwały Bożej, wzywając Go słowami, a wcześniej całym naszym życiem: „Przyjdź, Panie Jezu, przyjdź prędko!" (zob. Ap 22,20). Czynimy to jednak z pełną świadomością, że już teraz Syn, z Ojcem i Duchem, zamieszkuje w nas i czyni sobie z nas swoją świątynię. I to my już teraz jesteśmy ukonkretnionym miejscem Szekiny, przestrzenią, w której należy czcić Ojca w Duchu i Prawdzie, to znaczy w Duchu Świętym i w Jezusie Chrystusie (zob. J 4,23-24). „Oddajcie więc Bogu chwałę w waszym ciele!" (1 Kor 6,20), ciele indywidualnym i ciele wspólnotowym. A my, chrześcijanie, jesteśmy wezwani, aby w nim rozpoznawać obecność i wysławiać ją, poprzez „nienaganne zachowanie" (1 P 2,12), życie święte, życie w miłości. Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba, Mojżesza, Eliasza, Izajasza, którego objawił nam Jezus Chrystus, zamieszkuje w swojej wspólnocie i w każdym z nas, jeśli w wierze i miłości potrafimy uznać, że jesteśmy Jego dziećmi oraz że jesteśmy wszyscy braćmi, to znaczy, jeśli potrafimy się wzajemnie miłować, jak Jezus nas umiłował (zob. J 13,34; 15,12).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |