Padają opinie, że wystarczy nam sama świadomość grzechu a unikanie go to już sprawa drugorzędna bo człowiek i tak jest grzeszny więc nie ma o co walczyć?
[21:39] <~zapałka>: langi ale to kapłani. Oni powinni iść za Jezusem, który jest Bogiem. Zmartwychwstał przecież.
[21:40] <langusta>: g_v. dobro ma wypływać z serca przemienionego, otwartego, delikatnego, współczującego, ofiarnego, z serca które doświadczyło obdarowania miłością Boga i rodzi się ze wzgl. na spotkanie Chrystusa w drugim człowieku
[21:40] <langusta>: zapałka. bycie kapłanem niczego nie gwarantuje, wręcz przeciwnie podwyższa poprzeczkę
[21:41] <renata155>: Podstawa-to wiara i miłość.. potem uczynki - które bez wiary są martwe - nawet najchlubniejsze
[21:42] <~zapałka>: langi ale chodzi mi o to, że ci, którzy zachowywali prawo a bynajmniej się starali, płacili dziesięcinę uczciwie, ci właśnie mimo wysiłku nie rozpoznali Go.
[21:42] <~zapałka>: ci, którzy pełnili uczynki. Nic im nie dało pełnienie uczynków skoro odrzucili Zmartwychwstałego.
[21:42] <langusta>: tak zapałka, ugrzęźli w formalizmie
[21:43] <langusta>: zabili przepisami prawa - głos wnętrza
[21:43] <~zapałka>: i dlatego pisałam na początku, że nie należy wiary minimalizować do podnoszenia swojego poziomu życia moralnego
[21:44] <langusta>: jeśli wiarę wykorzystuje się do rzeczy innej niż miłość Boga i człowieka - już jest niepoprawnie
[21:44] <sprosty>: minimalizować do podnoszenia swojego poziomu moralnego nie rozumiem tego
[21:44] <~zapałka>: langi - no i dogadałyśmy się o co chodzi.
[21:44] <langusta>: zapałka :)
[21:45] <~-antysalon>: zapałka niby wielcy grzesznicy mają większą szansę?
[21:45] <~-antysalon>: a celnicy i nierządnice
[21:45] <renata155>: anty?.. pewnie że tak-wszak to do nich głownie Jezus przyszedł na ziemię
[21:45] <langusta>: anty. może im więksi tym czulsi na okazane miłosierdzie?
[21:46] <langusta>: a szansę każdy ma równe :)
[21:46] <~-antysalon>: komu więcej darowano
[21:46] <~-antysalon>: ten bardziej wdzięczny i kocha
[21:47] <~zapałka>: Mamy kochać Pana Boga a nie dbać jedynie o to by nie popełniać grzechów ciężkich
[21:47] <~zapałka>: życie bez grzechu ciężkiego jest ŁASKĄ ale nie celem
[21:47] <sprosty>: jak ma kochać kiedy nawet za nim nie tęsknię?
[21:47] <sprosty>: przecież miłość oznacza tęsknotę
[21:48] <~szalenie uprzejmy łoś>: sprosty.. tęsknota jest wynikiem miłości.. a nie odwrotnie..
[21:48] <renata155>: to prawda łoś.. bez tęsknoty nie ma Miłości
[21:48] <renata155>: czyli-to tęsknota oznacza miłość - nie odwrotnie
[21:48] <~szalenie uprzejmy łoś>: odwrotnie!
[21:49] <~szalenie uprzejmy łoś>: jeśli kogoś kocham to za nim tęsknię.. nie zaczynam tęsknić nagle do czegoś by to pokochać..
[21:49] <renata155>: no przecież piszę, że odwrotnie
[21:49] <spamer>: chyba tęsknota jest trochę wpisana w człowieczeństwo
[21:49] <spamer>: tyle że nie wyrażona
[21:50] <spamer>: tak by człowiek szukał
[21:50] <sprosty>: i jak się tak żyje dzień po dniu w błotku to już się nie chcę kąpać bo po co? Jutro też się ubrudzę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |