Warto by się zastanowić nad swoją własną wiarą... na ile jej treści są na serio moje? Na ile mnie przejmuje nie tyle ksiądz, ile właśnie Bóg i Jego zaproszenie mnie do świętości?
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: dając nic, albo niewiele.... na jakiej podstawie czegoś oczekujemy?
[21:14] <porozmawiam>: Ja udzielam się charytatywnie. Pomagam ubogim i potrzebującym
[21:14] <Puszek>: a co kościół może dać ks. 11?
[21:14] <Opti>: zapytam.... a co ja mogę w kościele?
[21:14] <Opti>: po co to bierzmowanie?
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: zachowujemy się wtedy trochę jak klient supermarketu. mam dostać wedle moich oczekiwań....
[21:15] <artystyczna__dusza>: najłatwiej jest wymagać od innych trudniej od siebie
[21:15] <renata155>: ksiądz.. obawiam się.. że z tym tematem to nie do nas
[21:15] <~patrzec_okiem_wiary>: w kościele możemy tylko dać z siebie tyle na ile proboszcz pozwoli.
[21:15] <Opti>: rozumiem ze mam być bardziej sprawny w pomysłach i działaniu niż moi pasterze? ;))
[21:15] <renata155>: my nie mamy roszczeń.. i obrażasz mnie tymi insynuacjami
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: rozwiązywanie problemów istniejących niewątpliwie w Kościele, zaczynałbym od pytania siebie. wtedy mniej będzie niepotrzebnej, głupiej krytyki
[21:16] <Puszek>: ks. co kościół może zaoferować człowiekowi
[21:17] <~patrzec_okiem_wiary>: księdzu jak u mnie było trochę wspólnot chociażby to proboszcz polikwidował zamiast reklamować że takie coś u nas jest w ogóle
[21:17] <Opti>: nie chodzi o krytykę i pływanie na wysokim pułapie abstrakcji, co mamy robić! ja o to pytam, czy księża wiedzą?
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: Puszek. celowo usiłuję odwrócić problem. żebyśmy jako wierzący patrzyli od środka, a nie z zewnątrz.
[21:18] <marg_357>: skąd bierze się podział na >> Kościół i wiernych? przecież Kościół to wszyscy razem..... ale mogę się mylić
[21:18] <Opti>: no ale wierni już nie mają cierpliwości i odwrócili się od problemu
[21:18] <~patrzec_okiem_wiary>: ale skoro nie można nic robić bo z góry jest negacja to co pozostaje robić z pomocą wikarych bez wiedzy proboszcza??
[21:18] <Opti>: wszyscy wiemy widzimy potrafimy ale działania jak nie było tak nie ma :)
[21:19] <teetotaler>: x11 postawa roszczeniowa ludzi wywodzi się z wygody w dzisiejszym świecie. Droga w Kościele to droga przez "ciasną bramę" i zakładam, że nie będzie łatwo. Idąc tą drogą do Zbawienia patrzę na swoich pasterzy. I mam prawo rościć pretensje gdy mój pasterz prowadzi mnie na manowce.
[21:20] <~patrzec_okiem_wiary>: opti a jak masz już wszystko dopięte a tu nagle słyszysz że nie bo coś tam nie pasuje milo by Ci było?? chyba nie
[21:20] <renata155>: patrzeć.. to nauka pokory
[21:20] <~jeżynka>: najważniejsze to chyba BYĆ w Kościele, żyć sakramentami, trwać nawet jeśli się ma pretensje do Proboszcza czy księży to Trwać, Później można iść dalej np. żyć we wspólnotach, pomagać itp.
[21:20] <teetotaler>: może stąd mój kryzys bo pasterze się gubią?
[21:21] <renata155>: masz racje jeżynka
[21:21] <~patrzec_okiem_wiary>: Renata to nie nauka pokory to nie chęć ze strony proboszcza do nowości
[21:21] <renata155>: patrzeć.. ale dla ciebie nauka pokory - nie chodzi o to żeby zawsze dopiąć swego
[21:21] <paczka_dropsow>: nie ma tak że ksiądz sobie a ja sobie
[21:21] <~patrzec_okiem_wiary>: u mnie nic nie ma, pełno znajomych jeździ gdzie indziej do wspólnot bo u nas nie ma
[21:22] <paczka_dropsow>: jeśli ma być wspólnota
[21:22] <paczka_dropsow>: to nie może być tak, że ja patrzę tylko na sakramenty a ksiądz niech robi co chce i odwrotnie, że księży nie będzie obchodził los świeckich
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |