• ks. Edward
    22.09.2006 14:53
    Popieram Jego Świątobliwość Benedykta XVI. Trzeba rozmawiać, a nie palić od razu koscioły. Katolicy nie palą meczetów. Trzeba się modlić o światło Boże dla muzulmanów, a dla Papieża wytrawanie i darów Ducha Świętego, by mógł jeszcze długo pracować dla Chrystusa i wszystkich ludzi świata.
  • Elżbieta
    22.09.2006 14:36
    Modlę się za Ojca św. Benedykta i ufam, że JEZUS zwycięży!
  • Andrzej
    22.09.2006 14:27
    Decyzje Papieża nigdy nie mogą podlegać ocenie społeczeństwa.
  • Ks. Michał Kowalski
    22.09.2006 14:08
    Popieram Jego Świątobliwość i wyrażam sprzeciw wobec niesłusznych oskarżeń wysuwanych przeciw niemu. Jednocześnie modlę się, by Bóg zachował go w zdrowiu i bezpieczeństwie.
  • ...
    22.09.2006 12:26
    Codziennie modlę się za Ojca Świętego Benedykta XVI. W tych trudnych chwilach - wspieram Papieża modlitwą jeszcze bardziej.
  • Elżbieta
    22.09.2006 11:49
    widocznie taka jest wola Boga.módlmy sie
  • Toma
    22.09.2006 11:15
    Bóg sie troszczy o Kościół, tak jak obiecał... ..bramy piekielne Go nie przemogą.. Ojcze swięty ofiaruję w Twojej intencji moje cierpienia i modlitwy.
  • Marcin Bytniewski
    22.09.2006 09:07
    Biorąc pod uwagę reakcje islamskiego świata na wypowiedź Ojca Świętego, uważam, że protestujący nie wierzą w tego samego Boga co Benedykt XVI. Swoim zachowaniem potwierdzają prawdziwość jego słów mówiących o szerzeniu religii przemocą. Ale z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi. Nie należy bać się konfrontacji, to przecież istota dialogu. Polega on na tym, żeby poznać jak najlepiej siebie nawzajem i mówić jasno o tym, w co wierzymy. Innej reakcji na papieskie wystąpienie być nie mogło. Bóg muzułmanów nie jest bowiem Vogiem chrześcijan, a sam Islam też nie jest pacyfistycznym światopoglądem.
  • Guga=]
    22.09.2006 07:33
    Modlę się za NASZEGO PAPIEżA Benedykta!!! Bóg jest miłością, nie lękajmy się!!!
  • Michał
    22.09.2006 00:55
    Nikt nie może zostać atakowany za prawdę, a jednak Ci którzy ją głoszą są zwykle opluwani i atakowani. Nie zgadzajmy się na to i mówmy prawde. Jeszcze jedno nie wińmy tych zwykłych muzułmanów których widać na ulicy oni są tylko pionkami w grze w której główne role grają ich przywódcy. Oni się tak wychowali ich przywódcy wiedzą o tym i będą ich podsycać i wykorzystywać do walk. Ojcze Święty jesteśmy z Tobą