„Jeśli pani do nas nie przystanie, pozbawimy panią wszystkiego”. „Co takiego możecie mi odebrać?” – zapytała. „Ma pani syna. To taki żywotny dzieciak. Jest ryzyko, że wpadnie pod samochód albo spadnie z dachu”. Wtedy zdecydowała się na wyjazd z kraju.
Pani Elżbieta wzięła sobie te słowa do serca. Nauczyła się języka. Ukończyła 2-letnie studia z zakresu administracji bankowości, uzyskała licencję i prawo praktykowania jako konsultant prawny. Nawiązała kontakt z miejscową Polonią, znalazła też przyjaciół wśród Amerykanów. Mimo to wciąż tęskniła za Polską. – Gigantyczne markety, których nie było w naszym kraju, robiły wrażenie. Ale nie były dla mnie żadnym pocieszeniem. Nie mogłam patrzeć na te wszystkie hot dogi – podkreśla. Jednak najtrudniej było podczas pierwszej Wigilii, na którą zaproszeni zostali przez Polonię. Przyszli na miejsce, a tam – zamiast uszek i barszczu – na stołach stały coca-cola i pizza. Przed północą wrócili do siebie. Pani Elżbieta miała przygotowane tradycyjne polskie potrawy. „Teraz dopiero mogę powiedzieć, że to są święta” – usłyszała od syna.
Opowieść o powrotach
Pani Elżbieta wróciła do Polski w 2008 r. Zamieszkała w Gdyni. Mały Wojtek, który w międzyczasie został poważnym Wojciechem, pozostał w USA. – Powrót nie był łatwy. Wszystko się zmieniło. To nie była ta sama Polska, którą pamiętałam – przyznaje. – Zaczęłam tęsknić za amerykańską życzliwością w urzędach, luzem i otwartością ludzi. Ale nigdy nie żałowałam swojej decyzji – dodaje. Obecnie bierze udział w najnowszym projekcie Muzeum Emigracji „Zapytaj o Polskę”. – Wiele mówi się o Polakach zostających na stałe za granicą, ale wciąż niewiele wiemy o tych, którzy postanowili wrócić do kraju. Chcemy wypełnić tę lukę i we współpracy z reemigrantami stworzyć wielowątkową opowieść o powrotach – wyjaśnia Olga Blumczyńska, koordynatorka projektu, specjalistka ds. historii mówionej ME.
Ostatecznie do projektu zostanie wybranych 20 osób reprezentujących różne pokolenia emigrantów. Uczestnicy dobiorą się w pary, w ramach których wzajemnie przygotują minireportaże na swój temat w formie fotocastów, czyli materiałów dźwiękowych ze zdjęciami. – W tym zakresie wszyscy przejdą specjalne szkolenie. Będą mieli szansę rozwinąć swoje zainteresowania reporterskie, badawcze czy też fotograficzne – tłumaczy O. Blumczyńska. Wywiady zostaną opublikowane na muzealnej stronie dedykowanej historii mówionej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |