Kazdy ma prawo do dnia wolnego, odpoczynku! Kupujac przyzwalamy na ten proceder, a pracownicy nie maja mozliwosci odmowy - ryzyko utraty pracy jest zbyt duze. Inne kraje europejskie jak Niemcy czy Austria potrafia zyc bez zakupowania w niedziele. My tez kiedys potrafilismy. Dzis zamiast spedzac czas wartosciowo, ludzie wycieczkuja do supermarketow, a obiad niedzielny zastepuja Mc Donald's.

W niedzielę na zakupy nie chodzę, niestety w mojej miejscowości po mszy w sklepach są kolejki. Uważam, że o niedzielnych zakupach za mało mówi się w kościele, tak jakby księża bali się zwracać "katolikom" uwagę.

CAŁA MOJA RODZINA A TAKŻE MAMA, BRACIA, SIOSTRA ZE SWOIMI RODZINAMI NIGDY NIE KUPUJĄ W NIEDZIELĘ CHOCIAŻ WSZYSCY PRACUJĄ W TYGODNIU TO JAK SOBIE ROZPLANUJEMY CZAS ZALEŻY OD NAS A CZASU MAMY WSZYSCY TYLE SAMO.

Prawy katolik w niedziele i święta o Mszy i kazaniu sumiennie pamięta,nic nie kupuje,nic nie sprzedaje,sam nie zarabia,zarobić nie daje.

Pracowałam w hipermarkecie. Ludzie falami po mszach przychodzili na zakupy. Pewna kobieta wyzwała moją koleżankę, wykładającą towar, że jest bezbożnicą, człowiekiem bez sumienia jak może pracować w niedzielę - sama najspokojniej robiąc zakupy. Większość z nas nie miała wyboru, taką znaleźliśmy pracę. Przez takie osoby nie zawsze udawało się zdążyć na mszę. W wielu parafiach, zwłaszcza wiejskich nie było mszy wieczornych w niedzielę. Rodziny niejednemu z nas się rozpadły - mieliśmy najwyżej dwie niedziele wolne w miesiącu. Kto nie pracował w niedziele nie zdaje sobie sprawy jakie to było święto. Bóg dał, że tam nie pracuję ale nadal dziękuję Bogu za cud jakim jest niedziela spędzona z rodziną. Może potrzebna mi była taka lekcja? Omal nie straciłam mojej kochanej rodziny...

NIE KUPUJE W NIEDZIELE!!! W TYM DNIU JESTEŚMY Z RODZINĄ W ZBORZE. CHWAŁA PANU.

Niedziela jest dla Boga i dla rodziny, zacieśnić więzi pobyć ze sobą i z Nim, ja tak ja spędzam i daję szansę innym . Niech też odpoczną .Nie kupuję w niedzielę i święta.

NIE KUPUJĘ W NIEDZIELĘ!!! Marcin

Ja z rodziną już od dawna nic nie kupujemy w niedziele i święta i okazuje się, że możemy spokojnie żyć uszanować świąteczny charakter tych dni!!

Cała moja rodzina jest za zniesieniem handlu w niedzielę i zdecydowanie apelujemy o jego zaniechanie. Smutny i żenujący jest widok ludzi dźwigających zakupy w niedzielę. Jeszcze bardziej smutniejszy jest fakt, że trudno jest nam zaniechać stereotypom, które tak bardzo odbiegają chociażby od naszych sąsiadów. Być może to już nasza cecha wrodzona, ze pokazujemy i chlubimy sie anomaliami, których nikt nie chce powielać. Nie bujmy sie więc krytyki i małymi kroczkami spróbujmy podążać ku lepszemu myśleniu.