Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie spotkania.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Wolontariuszem modlitewnym może zostać każdy, kto chce wspierać pacjentów, personel i pracowników hospicjum.
Od kilku lat są opiekunami najbliższej osoby. Ich życie zmieniło się diametralnie, ale oboje zgodnie podkreślają, że obecnie podjęliby taką samą decyzję. Przed zbliżającym się Światowym Dniem Chorego, Grażyna i Zdzisław dzielą się swoją historią.
O tym właśnie pisze na swoim blogu pt. "Życie na krześle" Łukasz Sobieraj. 35-latek cierpiący na stwardnienie rozsiane postanowił dodać innym motywacji, pokazując, ile dobrego może czerpać z życia mimo postępującej ciężkiej choroby.
W najczarniejszym momencie prosiłam, by - jeśli nasza rodzina miałaby nie udźwignąć ewentualnej niepełnosprawności naszego kolejnego dziecka - to by zabrał je do siebie - wspomina Asia. Piotrek to czwarte dziecko jej i Mariusza. Zanim przyszedł na świat, rodzina wylała morze łez, a o uzdrowienie modliło się wiele osób. Dziś ma się całkiem nieźle.
Powiedział Łukasz Sobieraj. I stało się. Jeszcze niedawno wydawało się, że choroba zabrała mu wszystko. Dzisiaj z uśmiechem stwierdza, że przez chorobę Bóg obdarzył go największym szczęściem - żoną i synem.
- Nie może być tak, że choroba i cierpienie rozdzielają ludzi, one muszą łączyć - mówi o. Andrzej Chorążykiewicz. Dzięki jego staraniom dwoje starszych małżonków po kilkuletniej rozłące z powrotem zamieszkało razem.
Wyobraź sobie, że jesteś przykuty do wózka, prawie wcale nie poruszasz się, usta tylko bełkoczą, ale za to Twój umysł działa sprawnie. Myślisz, że nie możesz studiować, służyć przy ołtarzu i spowiadać się?
Kiedy miałem 10 lat próbowałem popełnić samobójstwo. Ale Bóg dla mnie miał plan - dawać innym nadzieję poprzez moją historię - opowiada Australijczyk, Nick Vujicic.
Są takie chwile w życiu, kiedy pytasz siebie, czy to, co robisz, jest właściwe i czy robisz to naprawdę dla dobra drugiej osoby... O życiu u boku osoby chorej na Alzheimera pisze synowa. Fragment książki: Jestem matką swojej teściowej zamieszczamy za zgodą wydawnictwa Bernardinum.
Mają rodziny, pracę i codzienne obowiązki. Kiedy jednak pojawia się potrzeba pomocy, ruszają natychmiast. Szybko ubierają kolorowy strój, robią makijaż i wkładają czerwony nos.