Na końcu nie ma muru. Na końcu jest Miłość.
Kiedy dostrzeżemy w sobie potrzebę pewnego dopełnienia i dokończenia, robimy pierwszy krok w stronę prawdy.
Pomóż mi chociaż domyślić się kim jest dla mnie Jezus, pomóż mi Go ujrzeć.
Słaby, maleńki Jezusek, bezbronna „bozia”, wiara dla niepewnych siebie (...) I do jakiego Piękna tu wzdychać?
Słowo Boga jest jednocześnie naszą Ojczyzną i drogą do niej.
Patron tygodnia - święty Jan od Krzyża
Miejsca oglądania przez zasłonę, niekiedy przez łzy, a innym razem patrzenia z perspektywy wieczności.
Marzenia inspirują, owszem. Ale potem przychodzi drobiazgowe przygotowanie wyprawy...
Doświadczając darmowej, nieustannej Miłości Boga Kościół otwiera się, by dzielić się tym, czym żyje.
Spójrz na krzyż. Odrażający widok? Zrobił to wiedząc o wszystkich okropnościach tego świata.