Dlaczego kościół w Strzegomiu przepiłowano kiedyś na pół? Czy nową świątynię w Gawłuszowicach ubezpieczono już w XIX w., bo poprzednią „zabrała woda”? I czemu w Sarnowie domy ustawione są jakby bokiem do drogi?
Idea „Domów dla dzieci i młodzieży” w Łoniowie jest pomysłem pozwalającym wychowankom na normalny rozwój. Istotną innowacją jest zaś fakt, że nie mieszkają w tradycyjnie pojmowanym domu dziecka czy bidulu, ale we własnym domu.
Adopcja – owszem, ale tylko małych dzieci. Starsze nie są w cenie. Jednak i te mogłyby mieć w miarę normalne domy, ale ciągle brakuje rodzin zastępczych. Wchodząca niedługo ustawa może ten stan jeszcze bardziej skomplikować.
Z powodu pandemii kolędnicy misyjni ze Świerklan nie chodzili w tym roku po domach, ale i tak zebrali 10 535 zł na pomoc dzieciom z Azji Środkowej. Zbiórka trwała też w innych parafiach archidiecezji katowickiej.
Na ukraińskiej prowincji, w szkołach, domach kultury, a nawet na uniwersytetach, czuć pleśń. Na dodatek w oknach wiszą grube zasłony, broniące wstępu słońcu. To metafora tego, co dzieje się z tym, marzącym o swojej sławie, krajem.
Tegoroczne spotkanie na Jasnej Górze 22 maja będzie miało szczególny wymiar. Pod cudownym wizerunkiem Czarnej Madonny będą modlić się razem polskie kobiety, a z ich zaproszenia kobiety ukraińskie, które w wyniku rosyjskiej agresji musiały uciekać ze swoich domów.
Przyjdą Niemcy i wykupią polską ziemię – straszyliśmy się nawzajem przed wejściem do Unii. Okazuje się, że to Polacy masowo wykupują niemiecką ziemię i opuszczone domy tuż za Odrą. Przywracają do życia miejsca, które dla Niemców były już nie do życia.
We Włoszech kilka razy wzrósł popyt na małe baseny dla dzieci i meble ogrodowe. To efekt zmiany planów wakacyjnych wielu osób, które z powodu pandemii koronawirusa wolą wypocząć w swoich ogrodach lub wynajmowanych domach, rezygnując z pobytu w hotelach i na plaży.
Cmentarz wygnańców polskich w Tengeru przypomina o 5 tysiącach Sybiraków, którzy po sowieckich łagrach znaleźli w Tanzanii tymczasowy dom. Edward Wójtowicz opiekował się tym miejscem przez ponad 40 lat. „Zostałem tu tylko ja” – mówił podczas naszego spotkania w lutym. Odszedł 18 marca. Pozostała pamięć.
Piwa pijemy więcej niż wody i to ono według ekspertów odpowiada za wzrost spożycia alkoholu w ciągu ostatniego ćwierćwiecza w Polsce – alarmuje Klub Jagielloński w raporcie “Polska zalana piwem”. Z danych wynika, że to właśnie piwo stanowi obecnie główne źródło alkoholizowania w polskich domach.