Lofoty to raj dla fotografów. Są jak Tatry stojące po kolana w wodzie – z fiordami oblewającymi podobne do Krywania piramidki i garbate góry przypominające Giewont.
Z Tomaszem Bednarzem o spacerach po dnie morza, niebezpieczeństwach pracy płetwonurka, butelkach z niezbadaną zawartością i 300-letnich armatach rozmawia Jan Hlebowicz.