– W ciągu dwóch lat zostanie wyremontowane podzamcze, czyli pałac Marysieńki, i „koszarowiec”. Za pięć lat chcemy odnowić cały zamek – mówi Krzysztof Lisiecki, dyrektor generalny zamku w Gniewie, koordynator odbudowy.
Każdego roku na warsztaty kowalskie przyjeżdża tu z całego kraju kilkunastu śmiałków, by uczyć się rzemiosła od najlepszych.
O „chrzczeniu” tradycyjnych obrzędów, rysach twarzy i dogadywaniu się z żonami z ks. Zygmuntem Perfeckim, misjonarzem w Togo, rozmawia Mira Fiutak
Siedmiogrodzcy Sasi Mieszkali na tej ziemi przez 900 lat. W 1989 roku było ich jeszcze ponad 100 tys. Po rumuńskiej rewolucji prawie wszyscy wyjechali do Niemiec. Bajkowe wsie, kolorowe domy z dachami krytymi dachówką i ponad 100 warownych kościołów, które zbudowali, obracają się w ruinę.
Jan Poskart ma za domem w Dobrakowie 1,5 ha pszenżyta. Jego łany uginają się na wietrze jak fale na morzu. – Jak byłem dzieckiem, nie słyszałem tego szumu – mówi. – Musiałem do tego dorosnąć.
Redaktor Stefan Wilkanowicz skończył 90 lat. Podtrzymując świat w istnieniu.
My na samych opiekach Matki Bożej – mówi Piotr Termen, organista z Ostrej Bramy. – W czym panu pomogła? – pytam. – Jak to w czym? Przecież do dziś żyję. Wilnu też pomaga, bo każdego dnia piękniejsze.
– Mogę dawać ogłoszenia, że będę odsiadywać wyroki za kogoś – mówi Joanna, mama Pawełka. – Mam w tym wprawę. Ale to nie wyrok.