Siostry elżbietanki cieszyńskie przygotowały 21 maja br. festyn jubileuszowo-charytatywny z okazji obchodów 400-lecia ich zgromadzenia, 30-lecia Domu Pomocy Społecznej "Betania” oraz 10-lecia Fundacji św. Elżbiety Węgierskiej. Rodzinną zabawę - podczas której nie zabrakło podziękowań za pracę sióstr i ich przyjaciół, występów na scenie oraz smakołyków z klasztornej kuchni - poprzedziła Msza św., której przewodniczył ks. proboszcz Tomasz Kotlarski.
Siostry elżbietanki prowadzące jadłodajnie dla ubogich i potrzebujących doświadczają wiele dobra od ludzi, jednak w ostatnim czasie wsparcie bywa nietrafione.
W klasztorze sióstr elżbietanek we Wrocławiu odbył się adwentowy dzień skupienia dla "małych i dużych" kobiet. Poza formacją był również czas na przedświąteczne... lepienie pierogów.
U wrocławskich elżbietanek młodzież kolejny raz przygotuje słodkie przysmaki dla osób chorych, ubogich i bezdomnych. Będzie to jednocześnie dzień skupienia i modlitwy pod hasłem "Młodzi ubogim".
Nie mają wątpliwości: dobrą pogodę pewnie załatwiły św. Elżbieta Węgierska i matka Apolonia Radermacher. A o resztę siostry elżbietanki cieszyńskie zatroszczyły się wspólne z rzeszą przyjaciół i współpracowników - razem zorganizowali festyn jubileuszowo-charytatywny.
Co roku w ramach akcji "Młodzi ubogim" w pobliżu dnia św. Elżbiety Węgierskiej młodzież spotyka się we wrocławskim domu elżbietanek. Przygotowują słodkie bułeczki, którymi obdarzają osoby ubogie, chorych. Bułeczkowa tradycja w tym roku zmienia oblicze, ale trwa!
Ostatnio znalazłem się w raju na ziemi, ale nie było tam palm, pięknej plaży, ciepłej słonecznej pogody oraz paczki najlepszych znajomych. Właściwie to... wręcz przeciwnie. Mroźnie, wilgotno i szaro-buro.
U wrocławskich elżbietanek wre praca. Młodzi po raz kolejny przygotowują słodkie przysmaki dla osób chorych, ubogich, bezdomnych. Spod ich rąk wychodzi kilka tysięcy pierników! W czasie spotkania mają również czas na duchowe przygotowania do Bożego Narodzenia.
Mieszkańców Domu Dziecka w Bolesławcu (prowadzonego przez siostry elżbietanki) odwiedziły dwa urocze psy husky: Kalev i Sampo. Ci piescy bracia mieszkają na co dzień w lapońskiej Wiosce Kalevala w Borowicach. Ich właściciele proponują domom dziecka odwiedziny i spędzenie czasu z wychowankami. Widać, że to dobry pomysł.
S. Jonasza Bukowska na co dzień pracuje w Ukrainie, w Czarnomorsku niedaleko Odessy.