Dzisiejsza wieś w niczym nie przypomina tej sprzed kilkunastu lat. Już nie tylko nowe drogi i wodociągi zbliżają ją do miast. Wyjść z zaułka pomaga przede wszystkim zaradność i pomysłowość jej mieszkańców, wsparta unijnymi dotacjami.
Tegoroczny pochód Lajkonika z powodu sytuacji epidemicznej odbiegał od tradycji. Brodaty jeździec... płynął 10 czerwca galarem po Wiśle.
Jeśli w najbliższych latach nie poprawimy jakości wody i nie oczyścimy ścieków, Unia nałoży na nas potężne kary. Zapłacimy wszyscy: woda może zdrożeć nawet pięciokrotnie.
Ulicami Krakowa przeszedł tradycyjny orszak Lajkonika. Według zwyczaju każdy, kto został przez niego uderzony buławą, przeżyje w szczęściu cały rok.
Ulewy znów dają się we znaki mieszkańcom Małopolski. Po nawałnicach ucierpiała zwłaszcza Limanowa, a na terenie naszej diecezji - Mszana Dolna i Kasinka Mała, gdzie żywioł wyrządził bardzo wiele szkód. W ciągu 3 godzin na metr kwadratowy spadło 100 litrów wody.
To jedna z najmniejszych gmin w Polsce. Ma jednak w swej historii wielkie „przedtem” i równie ciekawe „teraz”.
Przez dwa dni nad Jeziorem Tarnobrzeskim rozbrzmiewały szanty.
10 lat temu Rumunia stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Towarzyszyły temu powszechna radość i wielkie oczekiwania. Ile z nich się spełniło?
Tym razem odwiedzamy miejsca, które przez ponad dwa stulecia należały do diecezji tarnowskiej. Są tak blisko, że grzechem byłoby ich nie przypomnieć.
– My cykali (czekaliśmy) na matkę, a przysła macocha – mówił o nowej Polsce Hosenberg z Lesin Wielkich (Groß Leschienen), mazurskiej wsi, położonej tuż przy granicy z Polską.