Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie spotkania.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Dziś niewiele pozostało z dawnej świetności biblijnego Sychem. Trzęsienie ziemi w 1927 r. nie pozostawiło kamienia na kamieniu.
Kiedyś z wiatrakami walczył Don Kichot, dziś – bezlitosny czas. Nowe, prądotwórcze, rosną jak na drożdżach, stare – odchodzą. Nie wszystkie. Właśnie ożył jeden z najdawniejszych, przypominających chatki na kurzej nóżce.
Karpacz. Przeniesiona prawie 170 lat temu z Norwegii do Karpacza protestancka świątynia Wang jest jednym z najpiękniejszych kościołów w Polsce – tak orzekli użytkownicy portalu historycznego www.histmag.pl.
- Gdy stoi się przed odkrytymi zrębami bramy pałacowej, można poczuć się jak w starożytnych Pompejach - mówi prof. Andrzej Buko, kierownik projektu.
Podpis mówi, że należała do Alfreda Orszulika. Prawdopodobnie śląski żołnierz został wcielony do wojska niemieckiego, a stamtąd dostał się do amerykańskiej niewoli.
Kościół, którego wezwanie tłumaczy się jako „Przy pianiu koguta”, zbudowany został na terenie dawnego pałacu Kajfasza.
Słowo to oznacza spis ksiąg uważanych przez Żydów (Stary Testament), jak i przez Kościoły chrześcijańskie za natchnione przez Boga.
Według chrześcijańskiej tradycji król Dawid w tym miejscu miał zajmować się komponowaniem muzyki do napisanych przez siebie psalmów.
– Nie konkurujemy z Podhalem. Chcemy przyciągnąć tych, którzy cenią sobie folklor, tradycję i ciszę, bo Spisz jest takim zacisznym zakątkiem Polski – mówi Krystyna Mileniak.
Wśród płockich świątyń jest i taka, której próżno szukać w diecezjalnych spisach. To neogotycki „kościół pracy socjalistycznej”.