Kultura, tradycje oraz obyczaje mniejszości narodowych i religijnych żyjących w Lublinie zostaną zaprezentowane podczas festiwalu "Wielokulturowy Lublin", który rozpocznie się w piątek. Organizatorzy przygotowali ponad 60 różnorodnych wydarzeń.
Aleksander Siemionow wsiada na skuter i rozwozi egzemplarze „Gościa Niedzielnego”, przesyłane mu przez naszych czytelników z Polski. Dostarcza je do pięciu parafii w Lidzie. – Cieszę się jak dziecko, gdy go czytają – mówi Rosjanin z urodzenia, a patriota polski z wyboru.
Gdzie można poznać historię tego niezwykłego języka, nauczyć się jego podstaw oraz tekstów pieśni liturgicznych?
Pastor Winkler. Nie ma dla niego granic państwowych, kulturowych czy religijnych. Podróżuje, maluje, organizuje wystawy, zawiera nowe przyjaźnie i pracuje jako duszpasterz.
W każdym większym mieście Białorusi znajduje się duży plac z pomnikiem Lenina. Tyle że ludzie się na nim nie zbierają, bo za zgromadzenia powyżej trzech osób grozi areszt.
Wystarczy krzyknąć: „Azyl, azyl!”, żeby związać ręce pogranicznikom. Tak zaczyna się zabawa w ciuciubabkę, której stawką jest lepsze życie.
– My cykali (czekaliśmy) na matkę, a przysła macocha – mówił o nowej Polsce Hosenberg z Lesin Wielkich (Groß Leschienen), mazurskiej wsi, położonej tuż przy granicy z Polską.
Miała cztery lata, gdy zesłano ją na Syberię. W żółtym sweterku. Ma go do dziś.
Podlasie jest jednym z tych regionów Polski, które zdołały ocalić autentyczne tradycyjne potrawy. Wiele z nich zachowało nazwy, dziś niewiele nam mówiące, jeśli nie mieliśmy okazji skosztować tych dań.