Wójt te sery w torbach do stolicy wywoził. A babcie – pekaesami na targ. Dziś młodzi dojrzewają razem z serami, które do Korycina trafiły podobno ze... Szwajcarii.
Stoickim spokojem i rzeczową argumentacją wprawia w zakłopotanie przeciwników aborcji. Młoda konserwatywna prawniczka Joanna Banasiuk stała się twarzą walki o życie nienarodzonych dzieci.
Samotnie wyruszył do Suwałk. W drodze towarzyszyła mu modlitwa o zdrowie dla chorej mamy. Adam Klimkiewicz, dwudziestolatek, w niespełna miesiąc pokonał 600 km.
Maciej Malik ma 21 lat, a jak „mądry starzec z gór”, mówi, że trzeba uczyć młodych patriotyzmu, historii, odpowiedzialnego myślenia. I sam to robi.
Stoją codziennie. Upał czy słota, wicher, grad, straż miejska. Emeryci, moherowe babcie, młode dziewczyny i studenci. Stoją i przypominają. A tak stojąc – walczą
– Zawsze czułem, że mam w sobie coś z wikinga – mówi Marcin, który przyszedł obejrzeć wystawę w elbląskim Muzeum Historyczno-Archeologicznym.
- Gospodyni, u której mieszkałam ze znajomymi, życzyła nam, byśmy byli szczęśliwi i byśmy nigdy nie musieli doświadczyć tragedii wojny. O to się mamy modlić - mówiła Madzia Rosiak, która po Bożym Narodzeniu pojechała do Lwowa.
Tej nocy tam był mój, nasz Kościół. Zarówno w grupce nazywanej „obrońcami krzyża”, w tysiącach młodych ludzi, którzy skrzyknęli się przez Internet, jak i w policjantach.
W sobotę 9 marca Jasna Góra gościła maturzystów z archidiecezji gdańskiej. Ponad 250 młodych osób przyjechało do narodowego sanktuarium zawierzyć Maryi czas egzaminów dojrzałości i podejmowania życiowych decyzji.
A jakby tak w sam środek wakacyjnego klimatu wbić krzyż? A w tłum beztroskich młodych wilków wpuścić nawiedzoną zakonnicę, starego papieża, nawróconego żołnierza czy niespełnionego architekta? Co wtedy? Wszystko albo nic.