Blisko rok temu do Polski przyleciało kilkunastu prześladowanych chrześcijan: uchodźców z Erytrei i Nigerii. Przywiózł ich sam min. Sikorski. Znaleźli swoją ziemię obiecaną?
Dłoń w górze, daszek z palców, zakreślone w powietrzu kółko. Ks. Tomasz w czasie Mszy św. wciąż jest w ruchu. Kapłan miga, a obok... migocą bombki – bo w kaplicy na Piasku wyrosło kolorowe Betlejem. Tu przez obraz i gest, pokonując mur ciszy, ludzie spotykają Boga i siebie nawzajem.
Stoją codziennie. Upał czy słota, wicher, grad, straż miejska. Emeryci, moherowe babcie, młode dziewczyny i studenci. Stoją i przypominają. A tak stojąc – walczą
Każdy z nich ma swoją opowieść. Dla ks. Krzysztofa rozpoczęła się pewnego zimowego dnia, gdy wyruszył po kolędzie. Jedna z rodzin namówiła go, by wybrał się do szkółki jazdy konnej. Potem pojawił się pomysł z Licheniem i... zaczęło się.
Uczestniczą w juwenaliach, Woodstocku, organizują wykłady o chrześcijaństwie, kursy tańca, a nawet paralotniarskie. A wszystko po to, by w Bożą sieć złowić tych, którzy z reguły omijają Kościół szerokim łukiem.
Co tydzień do parafii na Tamce przychodzą kobiety, które chcą się modlić za swoje dzieci i wnuki.
Kiedy maluje, Matka Boża jakby mówi do niej z obrazu. A i ona szepce Jej o swoich troskach. W ten przedziwny sposób obydwie kobiety coraz bardziej się poznają.
Dlatego warto zobaczyć świątynię zbudowaną przed wiekami przez jezuitów. A przy okazji zwiedzić muzeum regionalne. W totalny zachwyt wprawia również "ogród marzeń św. Franciszka Ksawerego" pełen unikatowych roślin. Dowodem niech będą galerie zdjęć.
- Gdy babcia nas złapała, pierogi jeść kazała. Pić barszcz, spróbować karpia - zjedzmy, bo się zamartwia!