Nasz system ochrony zdrowia nie refunduje stałej i fachowej opieki, niezbędnej osobom trwale niesamodzielnym. Żeby godnie żyć, muszą same walczyć o każdy grosz. Czasem jedynym ratunkiem jest pomoc jakiejś fundacji.
Pod Budką mieszkają kaczka, lis, tuzin laleczek. Czasami w Budce można też spotkać Elvisa. A Święta Rodzina, nie tylko włóczkowa, ma w Budce miejsce stałe.
O tęsknocie za mamą, kreatywności męża i macierzyństwie w błyskach fleszy z Natalią Kukulską rozmawia Aleksandra Pietryga.
Jadła mięso z goryla, z papai i jeżozwierza robiła polski bigos, na spacery chodziła do dżungli... I najważniejsze: niemal dzień i noc leczyła afrykańskich pacjentów.
– Jaki powinien być mężczyzna? – pytam wilczka, czwartoklasistę Dominika Sikorę. – Dzielny i samodzielny – odpowiada. – Dzielność jest wtedy, gdy tak jak ja, zaciąłeś się scyzorykiem, ale nie płaczesz.
Poleszak powiesił się, Kurzawa zaćpał na śmierć, tak samo jak Pilca, ten Cyganek, Dżizus-Pietranis też nie żyje, a Wiśniewski zachlał się w trupa – dosłownie. Milo wspomina swoich kolegów.
Jedni uciekli z Iraku przed Państwem Islamskim. Inni przyjechali z Włoch, bo stracili tam pracę. Wszyscy chcą zostać w Niemczech. Ale nie każdemu się uda.
Kiedyś ojciec powiedział mi, że trzeba sto razy przegrać, by raz wygrać. Spełniło się. – Dziękuję, tato – przyznał tuż po skoku, który zapewnił mu złoty medal w Soczi, Kamil Stoch.