Krzyżowanie było najpowolniejszym - a także najbardziej bolesnym i hańbiącym - ze sposobów egzekucji stosowanych w grecko-łacińskiej starożytności, stąd wstręt, jaki odczuwała do niego tamta epoka.
Człowiek, który siedział obok mnie, nagle znalazł się na mojej głowie i zaczęłam się dusić. Ten moment potem prześladował mnie w snach. Budziłam się z poczuciem, że ktoś mi odcina dopływ powietrza.
Z Sewerynem Goszczyńskim wyruszam trochę bliżej „Tatrów”, aczkolwiek zamierzam na chwilę zatrzymać się pośród krajobrazów między Rożnowem a Ciężkowicami.
Mało kto wie, że z poddasza Mszy św. słucha też sowa albo kilkaset wiszących głową w dół nietoperzy.
Około pięćdziesięciu wystawców, w tym wielu rękodzielników, rzemieślników i producentów ekologicznej żywności można spotkać na świdnickim rynku.
W podziemiach katedry ma powstać tzw. śląski panteon, upamiętniający znane postaci ze Śląska. W planach są też ścieżki edukacyjne oraz specjalna aula, w której odbywałyby się projekcje filmów o historii katedry i Kościoła na Górnym Śląsku.