Jest ich w Polsce kilka. Najsłynniejsza jest Bieszczadzka, ale ta, która biegnie przez kilka miejscowości Lubelszczyzny, w niczym jej nie ustępuje.
Wakacje to także czas nawiązywania relacji rodzice–dzieci, o czym w ciągu roku często zapominamy.
Zjeść w pruskiej gospodzie, skreślić parę słów gęsim piórem, a może rozsunąć półki magazynu archiwalnego? Koszalinianie mieli trudny wybór, jak spędzić I Noc Archiwów.
Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej podjęło starania o wpis tamtejszych podziemi oraz pogórniczej infrastruktury naziemnej na „Listę światowego dziedzictwa UNESCO”. Tymczasem zarządcom Zabytkowej Kopalni Srebra nie brakuje energii, by wciąż poszerzać zakres oferowanych atrakcji. Od niedawna wisienką na torcie dla zwiedzających są interaktywne ekspozycje.
– My cykali (czekaliśmy) na matkę, a przysła macocha – mówił o nowej Polsce Hosenberg z Lesin Wielkich (Groß Leschienen), mazurskiej wsi, położonej tuż przy granicy z Polską.