Charków jest miastem wielu niespodzianek. Większość jego mieszkańców mówi po rosyjsku, wielu ma w Rosji rodziny. A jednak oparli się rosyjskiej dywersji. Mer rządzi miastem przez Skype’a, z Izraela, a wspólnota pobożnych Żydów modli się w budynku kurii biskupiej.
Brzescy licealiści poznawali historię Żydów, którzy kiedyś mieszkali w tym samym mieście.
Fundacja "Białoruski Dom" w Warszawie przekazała dziś we Wrocławiu paczki z artykułami żywnościowymi i higienicznymi represjonowanym Białorusinom, którzy po ucieczce z ojczyzny zamieszkali w stolicy Dolnego Śląska.
Historia rodziny łączyła się kiedyś z jej domem. Dom był świadkiem różnych chwil w życiu jego mieszkańców. I radości, ale też i nieszczęść. Oto kilka niezwykłych domów. Przetrwały do dziś razem ze swymi tajemnicami. Pałac, dwór szlachecki i zamek.
Centra handlowe nie tylko na zakupy. Na lewo Tesco, na prawo Lidl, chwilę wcześniej Biedronka i Polo Market. Do wyboru, do koloru. Marketów przybywa, a do galerii handlowych chodzimy na spacery.
Lublin nie próbuje kopiować innych metropolii. Ma swoje 700 lat na karku. To widać, słychać i czuć.
Regularnie na łamach warszawskiego „Gościa Niedzielnego” wyzłośliwiam się, krytykuję i kpię.
Wbrew nadziejom Kurdów i pokojowo nastawionych Turków po wyborach w Turcji przemoc nie ustała. Turcja stoi na krawędzi wojny domowej.
– Z kardynałem Wyszyńskim spotykałem się jako kleryk podczas jego odwiedzin w seminarium. A już tak bardziej osobiście po moim wyjściu z więzienia w 1966 r. – mówi ks. infułat Stanisław Bogdanowicz.
Na razie śpię spokojnie, ale może być tak, że dopiero po czasie będę miał koszmary – mówi Krystian Molenda, który wyciągał rannych z pociągu.