Dekoracyjna obroża dla Azora lub aksamitne posłanie dla ukochanego Mruczka jako prezent świąteczny? Naturalnie! Dla rosnącej liczby osób obdarowywanie czworonogów to już część bożonarodzeniowej tradycji, a w sukurs idą im psycholodzy - pisze tygodnik "Time".
Szantrapy, Myszki i Popłocha nie peszą błyski fleszy. Obecność gapiów znoszą z cierpliwością i godnością, jak przystało na członków rodziny królewskiej. Tym bardziej że w grę wchodzą… marchewki.