Za Jezusem nie można iść bez ekipy, to wielka ściema… Ekipa opiera się o Chrystusa. Spokojnie, to tylko słowa papieża Benedykta XVI.
Oprócz ok. 2 tysięcy pątników, którzy na własnych nogach pokonują drogę z Wrocławia na Jasną Górę, jest jeszcze niezliczona rzesza wspierających ich duchowo oraz wielu, którzy niosą ulgę pielgrzymom na trasie.
– My cykali (czekaliśmy) na matkę, a przysła macocha – mówił o nowej Polsce Hosenberg z Lesin Wielkich (Groß Leschienen), mazurskiej wsi, położonej tuż przy granicy z Polską.
Ojcowie Kościoła widzą w żonie Lota ludzi, którzy idą drogą wiary połowicznie, oglądają się wstecz, tęsknią za przeszłością, łatwym, wygodnym życiem, stabilizacją, boją się ryzyka wiary i nie są w stanie podjąć nowych wyzwań.
O tym, czy Mieszko I uwierzył w chrześcijańskiego Boga i dlaczego blisko mu do Konstantyna Wielkiego, oraz o podobieństwie Baracka Obamy do Chlodwiga z Philipem Earlem Steelem rozmawia Mariusz Majewski.
Przejechałam przez Włochy ponad tysiąc kilometrów. Widziałam wiele wspaniałych kościołów i kapliczek, ale niewielu modlących się ludzi. To wielki kontrast z Ukrainą czy Bałkanami.
Prowizoryczna osada nad niewielką rzeką Minantok. 9 lichych drewnianych chatek. Łącznie mieszka w nich 150 osób, w tym 50 dzieci. Na Filipinach podobnych miejsc jest wiele.
Mimo niesprzyjającej pogody, tłumy pielgrzymów wzięły udział w wielkopiątkowej części misterium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Zamiast lupy weź do ręki smartfona i odpal aplikację, a twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Po przeczytaniu tego tekstu zrozumiesz, dlaczego ktoś może bezkarnie nazwać cię mugolem. I obok czego, drogi Czytelniku, przez tyle lat przechodziłeś każdego dnia, nie mając pojęcia o tym, że istnieje.
Nie zważając na złą pogodę - śliskie błoto, na którym łatwo było o upadek, zimno, padający śnieg - tysiące pątników wzięły udział w pasyjnym misterium w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.