Proszę mnie dziś naprowadzić na właściwą drogę stawania się miłym Bogu... Jak to zrobić? Wy mówicie, ja będę się dzisiaj z Wami drażnił.
Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze.
Modlitwę traktujemy jako okazję do wygadania się. A czy Pana Boga dopuszczamy do głosu?