Nie mogąc pracować dla własnej ojczyzny, wyjechał do kraju, który potrzebował jego pomocy. W Chile Ignacy Domeyko uchodzi za bohatera narodowego.
- W ciągu kilku godzin przeżywaliśmy poczęcie, ciążę i poród – mówią małżonkowie. Wkrótce adoptują dziecko z gorzowskiego okna życia.
Daleko trzeba szukać drugiej takiej wioski, w której są trzy muzea, amatorski zespół regionalny, fundacja, a niebawem ma powstać także Światowe Centrum Reymontowskie.
Nie można powiedzieć sobie: mam pół godziny, usiądę i namaluję ucho przedstawianej postaci. Bo nie można siąść do ikony na chwilę; trzeba poświęcić jej do kilku godzin – mówi miłośniczka tej sztuki.
Człowiek, który leży na ulicy – wstaje. A nawet idzie do pracy.
Są przygotowani na oburzenie widzów, obelgi i ogryzki spadające na scenę. – Ja może jednak zabiorę nitroglicerynę – uśmiecha się lekarz Jarosław Ptaszkowski. A już serio wszyscy aktorzy mówią: – Jeśli są emocje, łatwiej otwierają się serca.
Rita Ciupke nie chce marnować czasu podarowanego jej przez Boga, dlatego zawsze towarzyszy jej rower.
Nie boją się wiatru ani wody. Na małych zgrabnych optymistach zdobywają pierwsze żeglarskie szlify, marząc o olimpijskich regatach.
Nikt tak jak on nie umiał znajdować i wykorzystywać sprzyjających wiatrów. Dzięki temu zdobył puchar Gordona Bennetta, czyli balonowe mistrzostwo świata. 120 lat temu urodził się jeden z największych polskich pilotów balonowych, Władysław Pomaski.