– Najdłużej stał w zadumie Ronald Reagan. Widzę go do dzisiaj… Z tyłu jego małżonka. Towarzyszyło mi takie dziwne uczucie, że on to miejsce dobrze zna – mówi Aleksandra Olszewska, kioskarka.
Na razie śpię spokojnie, ale może być tak, że dopiero po czasie będę miał koszmary – mówi Krystian Molenda, który wyciągał rannych z pociągu.
O zamachach w Nigerii, obyczajowej niezależności od Zachodu i składaniu ofiar przodkom z bp. Hyacinthem Egbebo MSP rozmawia Krzysztof Błażyca.
Wywiad z o.Adamem o historii zespołu
"Szukacie mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości."
Powstanie warszawskie nie pachnie. – Pamiętam tylko chlor, który uderzał w nozdrza, gdy wchodziliśmy do kanałów – mówi Barbara Kurkowiak, ps. „Kuczarawa” i „Basia”. Ten chlor wyżarł większość wspomnień.