poranek po szabacie.. wszyscy śpią... kilka kobiet poleciało do grobu.. jedna z nich smutna chodzi po ogrodzie.. nie może sobie miejsca znaleźć...
Modlitwę traktujemy jako okazję do wygadania się. A czy Pana Boga dopuszczamy do głosu?
Gdyby Pan Bóg nie miał miłosierdzia, nie doszło by do tego czatu :) Ale ma, i nie chce śmierci grzeszników lecz by się nawrócili i żyli