Żeby spełnić marzenia, potrzebowali motyki, wideł i grabi. No i tłustego mleka z wieczornego oraz porannego udoju.
Gór się nie zdobywa. Na górę się wychodzi i prosi się góry i Pana Boga, żeby z nich bezpiecznie zejść – przekonuje przewodniczka beskidzka Halina Haraf z Piwnicznej-Zdroju.
Na czacie p. Magda Słodzinka, prezeska fundacji Watoto wa Africa
Sto lat temu w Sarajewie bośniacki Serb Gawriło Princip zastrzelił arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Towarzyszące rocznicowym obchodom wydarzenia pokazały, że do Bośni i Hercegowiny nieprędko powróci spokój.
Po siedemnastu dniach głodówki nie mam ochoty ani na sadzone, ani na pierś w panierce.
W wieku 3 lat przeżyła więcej niebezpieczeństw niż inni przez całe życie. Codziennie rano brnęła wtedy przez śniegi wschodniej Syberii, trzymając się spódnicy mamy i bojąc się ataku wilków. A mama niosła jeszcze jej roczną siostrę.
O mieszkaniu na OIOM-ie, zdobywaniu K2 i dniach, których nie znamy, z Januszem Świtajem
Niezależnie od tego, czy Katarzyna W. powiedziała już całą prawdę, czy coś jeszcze skrywa, jedno jest pewne: ta dziewczyna to nieszczęśliwa, tragiczna postać.
O rywalizacji z samym sobą, nieoczywistych oznakowaniach szlaków i papieskich śladach z Krzysztofem Bywalcem, prezesem górnośląskiego oddziału PTTK i przewodnikiem beskidzkim, rozmawia Elżbieta Bielas.