Domacyńskie gospodynie stworzyły własną książkę kucharską. „Przepiśnik” to jeden z wielu pomysłów na integrowanie i aktywizowanie mieszkańców wsi.
Trudno znaleźć jeden powód, dla którego zamiast odwiedzić Krynicę-Zdrój, warto byłoby wybrać się do sąsiedniej Muszyny. Bo są ich dziesiątki.
– Ważne, żeby przodkowie nie grozili nam z obrazów – mówi Marek Rapnicki. – Dlatego dla mnie liczą się Bóg, honor, ojczyzna.