O samotnej wyprawie na Noszak, najwyższy szczyt Afganistanu, o kraju targanym wojnami ale też życzliwych, choć surowych ludziach opowie w magazynie Świat jest piękny Łukasz Kocewiak podróżnik, himalaista
Góry nie tylko zachwycają, lecz pozwalają się pożądać, zdobywać i kochać.
Dobrą, jak i otaczające ją góry, spowija tajemnica, którą miejscowi próbują przed nami odkryć.
Ok. 4200 ludzi - nieco więcej, niż przed rokiem - ruszyło 31 lipca na Jasną Górę z Pielgrzymką Rybnicką.
Kilka miesięcy temu, gdy świętowali 80-lecie bielskiego Oddziału PTTK, trochę żartem mówili o spotkaniu czterech pokoleń turystów. Kiedy po całodziennej wędrówce siadają wieczorem przy ognisku, sięgają po gitarę i są najlepszymi przyjaciółmi.
W kolejną lipcową sobotę Ewangelizacji w Beskidach, wszyscy spragnieni Dobrej Nowiny dotarli na Leskowiec. Tym razem rozważali trzecie z Ośmiu Błogosławieństw - "Błogosławieni cisi".
To, co nazywamy mobbingiem w sensie prawnym jest szczytem, apogeum patologii w strukturach pracy.
O ciszy w Tatrach oraz o miłości do gór i ludzi opowiada Maria Łapińska, prowadząca schronisko nad Morskim Okiem.
Gór się nie zdobywa. Na górę się wychodzi i prosi się góry i Pana Boga, żeby z nich bezpiecznie zejść – przekonuje przewodniczka beskidzka Halina Haraf z Piwnicznej-Zdroju.
Co sobotę pod średniowieczną wieżą książęcą mnożą się kolory, kształty i zapachy najlepszych produktów spożywczych w Kotlinie Jeleniogórskiej. Przywożą je tu okoliczni rolnicy, a kupuje – pół Polski.