Z wielkiego więzienia została tylko brama, przez którą codziennie ciężarówką Renault kolejne grupy więźniów wyjeżdżały na okrutne przesłuchania.
Ty w to wierzysz?
W gablotach są różańce i krzyż wykonane z chleba. Niemcy tępili wszelkie przejawy religijności, ale nie udało im się powstrzymać ani przed modlitwą szeptaną codziennie w więziennych celach, ani nawet przed przemycaniem do więzienia Komunii świętej. Przed spodziewanymi egzekucjami oraz dla chorych zaufana polska strażniczka Ludwika Uzar-Krysiakowa przemycała na Pawiak Hostie. Zofia Kossak-Szczucka zleciła nawet wykonanie puderniczki i medalionu z podwójnym dnem.
– Mimo sankcji odprawiano nabożeństwa, spowiadano, wspólnie się modlono – mówi dyrektor Muzeum Więzienia Pawiak Joanna Gierczyńska. Naturalnej wielkości zdjęcie o. Kolbego to jedyna pamiątka po nim, jaką można zobaczyć na ekspozycji. Edward Gniadek, były więzień Pawiaka, Auschwitz i Dachau, wspominał, że kiedy gestapowiec na widok habitu o. Kolbego wpadł w gniew i złapał franciszkanina za krzyżyk, krzycząc, czy w „to wierzy”, o. Maksymilian spokojnie odpowiadał, że wierzy. I za każdym razem otrzymywał cios w twarz.
Leon Wanat, pisarz więziennej kancelarii, w swoich wspomnieniach z Pawiaka opisuje, jak księża wykorzystywali każdą okazję, żeby spowiadać chętnych: w czasie regulaminowych spacerów, podczas kąpieli w łaźni, na korytarzach, a nawet w ubikacji. Pamięta też o. Kolbego spowiadającego w ciemnym kącie biblioteki, w której przez krótki czas pracował, i ks. Anatola Sałagę – rozgrzeszającego, kiedy pomagał przy goleniu więźniów. – Mamy też medaliki, które gestapowcy zrywali więźniom i na ich oczach bezcześcili. Zachowały się religijne wiersze, modlitewniki, obrazki, cząsteczki opłatków, przemycanych na Boże Narodzenie – dodaje Paweł Bezak, kustosz muzeum.
Stanisław Zalewski na Pawiaku spędził 23 dni. Stąd 5 października wywieziono go w transporcie do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, gdzie wytatuowano mu numer 156 569. 6 listopada 1943 r. trafił do Mauthausen, skąd trafił do komanda Gusen. – Opatrzność nade mną czuwała. Staram się nie rozpamiętywać, ale tego, co przeżyłem, zapomnieć się nie da – mówi. – Z dnia na dzień nas ubywa. Jeszcze w latach 60. byłych więźniów obozów było 200 tysięcy. Dziś może 7–8 tysięcy. Byłych więźniów Pawiaka – niewielu. 30 lipca w Muzeum Niepodległości odbędzie się koncert „Pamiętamy. Wieczór poświęcony więźniom Pawiaka”, podczas którego Stanisław Zalewski zostanie wyróżniony medalem PRO MASOVIA.
Muzeum Więzienia Pawiak
Zostało otwarte 28 listopada 1965 roku z inicjatywy i przy współpracy byłych więźniów politycznych. Muzeum upamiętnia stare warszawskie więzienie, które przez cały okres swojego funkcjonowania (1835–1944) związane było z martyrologią narodu polskiego i walką o niepodległość. W jego murach osadzeni byli polscy patrioci, którzy najpierw podjęli walkę z rosyjskim zaborcą, a później z niemieckim okupantem. Więziono tu m.in. Romualda Traugutta i powstańców styczniowych, wybitnych polityków Macieja Rataja i Mieczysława Niedziałkowskiego, Janusza Korczaka, Irenę Sendlerową, o. Maksymiliana Kolbego, Janusza Kusocińskiego, Jana Bytnara, Hankę Ordonównę, Mirę Zimińską-Sygietyńską i wielu innych. Najtragiczniejszy okres w historii funkcjonowania Pawiaka przypada na lata 1939–1944.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |