Hasło tegorocznego orszaku brzmi: „Nade wszystko miłosierdzie. Miłość. Pokój. Przebaczenie”.
Gdzie spiesznie dążycie? (diecezja płocka)
Szopka ze zwierzętami, stroje z teatralnej garderoby, bractwa historyczne, kolędowanie na żywo, jasełka, konkursy – to składniki naszych marszów, które przejdą w uroczystość Objawienia Pańskiego. Niektóre orszaki, np. w Rypinie i Przasnyszu, stanęły w szranki konkursu OTK, walcząc o wielbłąda. Mimo że nie udało się wygrać dromadera na 6 stycznia to – jak słyszymy w Rypinie – sukcesem było już to, że tak wielu mieszkańców włączyło się w głosowanie. Jednak w przypadku Orszaku Trzech Króli nie można zatrzymać się na atrakcyjnej otoczce. Przypomina o tym m.in. tegoroczne hasło marszu, nawiązujące do Roku Jubileuszowego: „Nade wszystko Miłosierdzie – Miłość. Pokój. Przebaczenie”.
Ludzie się jednoczą
Chociaż orszak w różnych miejscach organizowany jest już któryś raz z kolei, nie widać zmęczenia tą formą świętowania. – Absolutnie nie dostrzegamy tu czegoś takiego. Orszak to okazja na wyjście z domu i bycie razem, by tworzyć atmosferę tego niepowtarzalnego święta, które kiedyś nam przecież zabrano. Duży udział uczestników Mszy św. świadczy o tym, że ludzie to spotkanie traktują nie tylko jako jakieś widowisko, ale że dostrzegają też wymiar ewangelizacyjny – przekonuje Wiesława Winiarska z rypińskiej Akcji Katolickiej, czuwającej nad organizacją orszaku w tym mieście. Tutaj – jak mówi pani Wiesława – marsz z Trzema Królami jednoczy ludzi i angażuje z roku na rok kolejne organizacje i instytucje.
– Orszak to moc Dobrej Nowiny, która łączy ludzi w działaniu, świętowaniu, dawaniu siebie innym. To jest właśnie święto Epifanii: uwierzyć w narodziny niezwykłego Dzieciątka, ujrzeć nadzieję w blasku Betlejemskiej Gwiazdy i pójść za nią, aby odnaleźć Miłość! I to wszystko razem, a nie osobno, wspólnie, a nie każdy sobie. To okazja do wspólnego działania całych rodzin. Orszak świetnie integruje wszystkich przasnyszan, bez względu na wiek. Każdy może włączyć się do tworzenia tego cudownego wydarzenia – zaprasza Weronika Wysocka z komitetu organizacyjnego w Przasnyszu.
– Główną ideą organizowania orszaku jest rozpropagowanie samej idei Trzech Króli, ewangelizowanie przez wyjście ze świątyni na ulice naszej miejscowości. Ważne dla nas są również integracja grupy parafialnej i chwalenie Emmanuela – Boga z nami – przekonują organizatorzy orszaku w Radzanowie nad Wkrą.
Dla każdego coś ciekawego
OTK organizowane są także w Płocku, Pułtusku, Nasielsku, Płońsku, Sierpcu i Gostyninie. W tym roku do tej formy świętowania przygotowuje się także po raz pierwszy Maków Mazowiecki. W Płocku, gdzie orszak idzie już od 5 lat, będzie można zobaczyć także postaci historyczne. – Chcemy nawiązać do 1050. rocznicy chrztu Polski, która przypada w 2016 roku. Dlatego obok Trzech Króli zobaczymy Mieszka I i Dobrawę, którym będą towarzyszyć wojowie – mówi Kazimierz Cieślik z Centrum ds. Organizacji Pozarządowych, główny koordynator OTK w Płocku. – To będzie nasz mały jubileusz i chcemy się tym wspólnie cieszyć. Zmieniamy w tym roku radykalnie trasę, by zagościć we wschodniej części Płocka, która stała się wielkim centrum handlowym miasta – dodaje K. Cieślik.
Właściwie każdy orszak czymś się charakteryzuje albo stara się czymś wyróżnić. Na przykład żywa szopka będzie jego częścią w Przasnyszu, Płońsku i Rypinie. W Płońsku swój udział zapowiedzieli motocykliści z lokalnego oddziału policyjnej organizacji IPA. Z trzech parafii wyjdą kolejno trzy orszaki: Europejski, Afrykański i Azjatycki i w Przasnyszu, i w Sierpcu. Jasełka w wykonaniu dzieci zobaczą uczestnicy orszaku w Nasielsku. W Rypinie komitet organizacyjny wypożycza stroje z toruńskiego teatru Baj Pomorski. Orszaki to wspólne dzieło miejscowych parafii, władz miast i powiatów, organizacji, ale i wielu społeczników.
Agnieszka Małecka, Agnieszka Otłowska
Pójdą z Trzema Królami
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |