Lwowiacy czują się tu jak w domu, ale miasto ciągle pozostaje w cieniu Krakowa. Czas wyłowić tę galicyjską perłę, jaką jest Tarnów.
Na placu Katedralnym stoi kamienna figura Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej.
Niemal każdy skrawek tej części miasta to lekcja historii. Tuż przy katedrze stoi najstarsze muzeum diecezjalne w Polsce, którego siedzibę stanowią zabytkowe kamieniczki z XVI wieku. Wśród nich dawna Akademiola – pierwsza tarnowska szkoła, która była filią Uniwersytetu Krakowskiego. Zbiory muzeum są imponujące. Wrażenie robi zwłaszcza kolekcja średniowiecznej sztuki cechowej – gotyckiej rzeźby i malarstwa z terenu Małopolski.
Madonny z Dzieciątkiem, rzeźby Chrystusa Frasobliwego, Piety, tryptyki ukazujące opłakiwanie Chrystusa – zgromadzone w jednym miejscu oddziałują na zwiedzających ze zwielokrotnioną mocą. Na tych eksponatach śmiało można uczyć historii sztuki. – W ciągu roku mamy tu około 200 lekcji dla liceów i około 50 wykładów akademickich – potwierdza tę intuicję ks. Tadeusz Bukowski, dyrektor muzeum. Z dumą pokazuje też bogate zbiory tkanin kościelnych i kolekcjonerski salon mieszczański. W darze od prof. Olgi Majewskiej muzeum otrzymało m.in. obrazy Jacka Malczewskiego, Vlastimila Hofmana, Wojciecha Weissa, a także sporą kolekcję porcelany i zegarów.
Roman Brandstaetter przygląda się przechodniom na rogu Wałowej i Rybnej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |