ksiadz_na_czacie2: punkt wyjścia to oczywiście pytanie, czy chrześcijaństwo samo w sobie jest smutne czy smutne w naszym wydaniu?
Wspolczujacy: wolę widzieć w nim piękno niż smutek
sibi: chyba w naszym wydaniu
mircuk: w naszym polskim, bośmy smutasy:)
samuela: smutne w naszym wydaniu nie jest
~Karolina: wcale nie jest smutne, to nieprawda (ogólnie), ale w wydaniu niektórych niestety - tak
~owca: w moim wydaniu chrześcijaństwo jest tragiczne
~asiunia: prawdziwe nie jest smutne!
~Jeremi2: chrześcijaństwo jest miłością, więc nie może być smutne
elka_: ks2 - a możesz uściślić?? co ma oznaczać ten smutek??
ksiadz_na_czacie2: elka, czasem w niedzielę jak patrzę na ludzi w kościele, to mam wrażenie, że jestem na pogrzebie
~Kell: proszę księdza - chrześcijanstwo trzeba rozpatrywać w kilku aspektach
sibi: Ks, bo u nas na Mszach Św. jest sztywno
~asiunia: w kościele może być radośnie
elka_: ks2 - a może wiąże się to z silnym podkreślaniem przez księży sacrum sprzed Soboru Watykańskiego II???
~Kell: a czy to nie wina samych księży, że jest tak smutno???
~sanczo: jeżeli człowiek się smuci, to z powodu swych pragnień
~Karolina: niektórzy wstydzą się emanować radością, żeby nie być poczytanymi za nienormalnych
~Jeremi2: w chrześcijaństwie przeżywamy śmierć, czyli smutek i przeżywamy też zmartwychwstanie, czyli radość
~asiunia: cieszyć się możma, ale jak ktoś ma czyste sumienie
~Kell: przeżywanie naszego chrześcijaństwa wiąże się ze stanem naszej duszy
ksiadz_na_czacie2: Kell, czyli chrześcijaństwo jest smutne, bo smutne są nasze dusze?
~Kell: jeżeli dusza płacze, to jest smutno wtedy
~Kell: nie chrześcijaństwo, tylko przeżywanie chrześcijanstwa
ksiadz_na_czacie2: to może trzeba zastanowić się nad powodami, dla których płacze?
~Kell: a co, ksiądz zawsze taki radosny jest???
~meggi: chyba istotniejsze jest to, czy twarze są słuchające, zainteresowane, a nie miny... :) niektórzy mają taki wyraz twarzy :))
sibi: wszystko powinno mieć swoje granice, ale przesadna powaga też nie jest dobra
~asiunia: więc dlatego jest jak na pogrzebie
elka_: ks2 - a czy chrześcijaństwo JEST smutne?? skąd to założenie?
ksiadz_na_czacie2: elka, pytałem na początku: chrześcijaństwo czy nasze chrześcijaństwo?
elka_: ks2 - temat jest - nasze chrzescijanstwo
elka_: wiec może zawężmy temat?
elka_: bo się rozpełznie wszystko :D
mircuk: nasze - polskie, bo my nie umiemy się cieszyć - wpływ historii?
~Jeremi2: chrześcijaństwo to życie, a życie nie zawsze jest wesołe
ksiadz_na_czacie2: Jeremi, ale apostoł Paweł pisze: radujcie się zawsze w Panu. Raz jeszcze powtarzam: radujcie się!!!!!!
~Jeremi2: ależ ja się raduję i to jak
~sanczo: dusza to cząstka Boga, jak ma nie być smutna, skoro człowiek oddaje się namiętnie swym pragnieniom ciała, a dla duszy nie dostarcza odpowiedniego pokarmu
elka_: może skonkretyzujmy - czemu smutek, a nie np. powaga czy skupienie, ks2?
ksiadz_na_czacie2: smutek, a nie powaga i skupienie
ksiadz_na_czacie2: bo to dwie różne sprawy
elka_: ks2 - a jak to badasz?? że wiesz, że to smutek???
elka_: po czym poznajesz???
elka_: a może to TYLKO brak zainteresowania??? :(((((((((((((
ksiadz_na_czacie2: przecież jest coś takiego jak rozeznawanie duchów
elka_: ks2 - rozeznajesz duchy od ołtarza? :)
~1234: a jak, księże, radować się w cierpieniu?
ksiadz_na_czacie2: 1234, i to też jest problem z Pawła: radujcie się, ilekroć stajecie się uczestnikami cierpień Jezusa Chrystusa
_jest: Gdyby nie Droga przez smutek, nie byłoby radości. "Tak to jest na tym świecie, że radość z troską się plecie"
~Kell: proszę księdza, a może zastanówmy się nad tym, co zrobić, by na przykład Msze Św. nie były takie smutne?
~bozena: Kell, a co Ty, chcesz tańczyć na Mszy Św. jak Murzyni?>
~Zmurcek: Kell, Msze Św. nie są smutne, tylko my tępi i nie jarzymy, co to Msza Św.
~Kell: bo tak mi się zdaje, że od księdza, który przychodzi na Mszę Św. też dużo zależy
~Zmurcek: Co tam od księdza, to Chrystus jest obecny. Albo w to wierzysz albo nie.
ksiadz_na_czacie2: Zmurcek, też tak myślę
~Kell: a od księdza też zależy nastrój
elka_: Kell - jaki nastrój???
~owca: Kell, nastrój zależy od naszego serca, a nie od księdza
~Zmurcek: Bo zobacz, Owca. Jak masz czyste sumienie, to radośnie skaczesz po łące i pobekujesz.
~Zmurcek: Jest Ci dobrze.
~Zmurcek: Jak jednak co przeskrobiesz, to od razu inaczej, męczysz się.
~Zmurcek: Jest ci ciężko na duszy.
~owca: Zmurcek, masz rację
~Kell: bo jak ksiądz spotyka się z parafianami przed Mszą Św., to może ich już zarazić swoim przeżywaniem radosnego chrześcijaństwa
ksiadz_na_czacie2: owszem, ale chrześcijaństwo nie opiera się na księdzu, ale na Zmartwychwstałym Panu
~slaby: ale ludzie patrzą na księdza i po tym oceniają
~slaby: to głupie, wiem
~jak2: a czy przypadkiem nie jest to wynikiem braku wewnętrznego przeżycia - spotkania z Bogiem i braćmi?
elka_: jak2 - właśnie - tylko zewnętrzność
ksiadz_na_czacie2: jak2, czyli w miarę pustki wewnętrznej narasta smutek?
elka_: ks2, tak
~jak2: ks2, tak jak i podczas spotkań z drugim człowiekiem
elka_: jak2 - i wtedy pojawia się brak zainteresowania tym, co się dzieje podczas Mszy Św.
~jak2: nudzę się - kiedy tak naprawdę zatrzymuję się na tym, co zewnętrzne - jeśli nie spotykam się z Nim naprawdę
~Jeremi2: odczuwam radość po spowiedzi, cieszę się, że jestem kochany przez Boga
~Jeremi2: tyle radości zawiera chrześcijaństwo
~Jeremi2: wracam z niedzielnej Mszy Św. o 8 rano, jaka to radość wracać do domu, w którym ktoś na mnie czeka
~100krotka: to lepiej nie latać do kościoła, tylko zająć się sprawami doczesnymi?
~asiunia: smutek też jest czasem dobry, pod warunkiem, że smucimy się z powodu swoich grzechów
~meggi: ...na ulicach twarze ludzi też są smutne... chyba mamy inny sposób bycia aniżeli np. na Zachodzie...
ksiadz_na_czacie2: Ciekawe, bo jeden z poetów sugerował, że zyjemy w cywilizacji zanurzonej w duchowej próżni. To może ta próżnia sprawia smutek?
pol_kownik: ja też żyję w tej "próżni" i nie jestem smutny
~jak2: ks2 - poniekąd tak, ale człowiek potrafi być ponad to :)
elka_: ks2 - hm, a możesz nam powiedzieć, jak chciałbyś widzieć tę radość??
ksiadz_na_czacie2: elka, w oczach
elka_: ks2 - jak dla mie to mało konkretne określenie :)
ksiadz_na_czacie2: elka, bo widzisz są oczy smutne i są oczy radosne, chociaż człowiek jest poważny i skupiony
elka_: ks2 - pamięć o współuczestnictwie w odkupieniu świata
jo_tka: Ks, ale to nie tak chyba
jo_tka: bo czasem rzeczywiście coś przygniata i strasznie ciężko okazywać radość
jo_tka: zewnętrznie
~Kell: jeżeli życie przygniata jak krzyż i czasem jest on ciężki do niesienia, to jak radować się???
ksiadz_na_czacie2: Kell, ale przecież cytowaliśmy Pawła. To jak dojść do tej radości z udziału w cierpieniach Jezusa?
«« | « |
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
»
|
»»